No to teraz dałeś ognia z tym 2:1:grin: Teraz się zacznie. Ja już bym nie wspominał o oświetleniu głównym i wypełniającym bo jeszcze przez przypadek ktoś dopatrzy się efektowego. Z kontrą i tak będzie dość problemów.
Wersja do druku
No to teraz dałeś ognia z tym 2:1:grin: Teraz się zacznie. Ja już bym nie wspominał o oświetleniu głównym i wypełniającym bo jeszcze przez przypadek ktoś dopatrzy się efektowego. Z kontrą i tak będzie dość problemów.
:-) Napisałem "jak nie wiadomo jak" :-)
Apropo's oświetlenia to i tak gustuję w Rembrand'cie a do tego jedna lampa wystarczy :mrgreen:
EDIT: Głos w wątku zabrałem dlatego, z też mam Alienbees... aha i też z aku co w nazwie ma całą tablicę Mendelejewa :-) Jaką? nie pamiętam. Pamiętam, że błyska iże daje się wysterować zdalnie jakimś ustrojstwem z za ok. dwie stówki.
EDIT2: Jakbyś miał ochotę na battla "Jak spieprzyć zdjęcie jedną lampą albo nawet dwoma" to odważnie staję do walki. Warunek jeden: zdjęcie nie może być z szuflandii - musi być zrobione po podjęciu rękawicy. :-) Jestem przekonany, że wygram :mrgreen:
Ja też bardzo lubię oświetlenie boczne. Może być na początek z jedną lampą. Tylko żeby było parę dni czasu bo za modelką będę się musiał rozejrzeć bo ta co jest zawsze będzie wyglądała jak z szuflady.
Lampa to lampa. Może być i naftowa. Przynajmniej dla mnie.
Mi się właśnie skończyła nafta. Na szczęście wycyrklowałem i stało się to pod samym domem. Tak, że ja zostanę przy elektrycznym:lol:
Moja rada w sprawie lamp na weselu, lepiej by ich tam nie było. Fotografujący kontroli i tak żadnej nie będzie miał a co się naustawia to jego. Jeśli już ma czymś katować weselników to lepsza jedna systemowa na sankach lub na kablu i w ręku.
Jak autor zadaje takie pytanie to moją radą byłoby porzucić taki pomysł na jakiś czas.
Prawda jest taka, że każda sala jest inna i każda będzie stwarzać jakiś problem do rozwiązania i trzeba być dobrze obeznany w oświetleniu żeby spokojnie takie problemy rozwiązywać.
Na początek jest lepiej bawić się z ETTL a jak przyjdzie czas na lampy studyjne to nie będziesz musiał już żadnych pytań zadawać... (O ile faktycznie się na to zdecydujesz ;) )
Ostatnio podpatrzyłem fajną technikę na jednym ślubie. Jedna lampa na sankach jako wypełnienie i główna na monopodzie trzymana przez asystenta.Obie w ETTL. Asystent jest również fotografem więc wiedział jak prawidłowo ustawić lampę, żeby dać ładne i przyjemne światło.