A masz pewność, że takowej nie podpisali?
Znam niejednego prezesa zarządu, głównego udziałowca, który ma podpisaną także umowę o pracę.
Wersja do druku
A masz pewność, że takowej nie podpisali?
Znam niejednego prezesa zarządu, głównego udziałowca, który ma podpisaną także umowę o pracę.
Oczywiście, jest to powszechna praktyka mająca szereg uzasadnień legislacyjnych i innych.
Pobawmy się trochę w matematykę. Dane GUS:
Zatrudnienie w tys. : 5526,5
Przeciętne wynagrodzenie brutto: 3600,47zł
Ile musi zatem wynosić miesięczne wynagrodzenie np. Krauzego z tytułu umowy o pracę aby jego wpływ na wynik tej statystyki wynosił 1zł?
Pominę obliczenia - pogimnastykujcie się sami. Wynik wynosi: 5 526 500 zł miesięcznie!
Pobieranie takich dochodów w formie wynagrodzenia z tytułu umowy o pracę jest nieopłacalne gdyż wiąże się z piramidalnymi obciążeniami fiskalnymi. Jest wiele innych całkowicie legalnych i tańszych sposobów "wyprowadzania" dochodów ze swoich firm.
Kwoty, jakie są wypłacane na podstawie umów o pracę dla takich osób z pewnością przekraczają średnią krajową ale de facto nie stanowią faktycznego strumienia pieniędzy, jaki jest do nich przekazywany.
Dlatego też twierdzę, że nawet jeżeli te "100 osób" byłoby uwzględnione w tej statystyce, to ich wpływ na jej ostateczny wynik jest absolutnie pomijalny co, mam nadzieję, że powyższymi liczbami dobitnie udowodniłem.
Mnie jednak nie przekonałeś, bo nie dotyczy to tylko pierwszych 100 osób, ale całego grona ludzi zarabiających kwoty niewyobrażalne dla przeciętnego człowieka.
Nie wiem, jak duże grono masz na myśli i co rozumiesz przez "niewyobrażalne kwoty" ale pobaw się trochę liczbami i sam zobacz jakie one musiałyby być, żeby zaburzyć statystykę na próbie 5,5 mln osób w taki sposób aby zmienić wynik z 3600 na 1770 (1300 netto).
PS. 100 osób to wziąłem na podstawie sugestii z tego posta.
1. Nie mam najmniejszej ochoty ani czasu.
2. Ja nie pisałem o kwotach podanych przez Ciebie.
Widzisz, skoro zabieramy głos w dyskusji, to byłoby fajnie, gdyby opierać ją na jakichś argumentach. Teraz wygląda to w ten sposób, że z jednej strony mamy oficjalne statystyki i wyliczenia, które każdy, kto ukończył matematykę na poziomie przynajmniej szkoły podstawowej jest w stanie zweryfikować. Z drugiej strony mamy luźne odczucia i przypuszczenia. Jednemu się wydaje, że "prawdziwa średnia" to tyle innemu że tyle. Chwytliwe slogany, że 100 krezusów powoduje, że średnia jest zawyżona o 1500 zł. Poproszę o argumenty a nie o takie hasła bez pokrycia. Piszesz:
Zabierasz głos w dyskusji ale nie masz na to ochoty ani czasu? To, przepraszam, co to za dyskusja? Stawiasz tezy a nie masz ochoty ich uzasadnić?
Kwoty były podawane przez innych uczestników. Nie dyskutuję tylko z Tobą, choć zacytowanie wyłącznie Twojego postu faktycznie mogło wprowadzić w błąd. Wszystkie podane przeze mnie liczby: 100 najbogatszych, 1300 na rękę itp były rzucane z rękawa przez innych. Jedyne liczby, które ja podałem to te z GUS-u.Cytat:
2. Ja nie pisałem o kwotach podanych przez Ciebie.
Ano właśnie. I to zmienia "trochę" postać rzeczy.
EOT.
co do rynku krakowskiego, miałem styczność z kilkoma firmami:
Państwowa uczelnia wyższa:
Pracownik techniczny - informatyk: - 1100 - 2200 większość ludzi dostaje 1800zł
Kierownik działu: ~2300
Firma prywatna (~70 pracowników):
Informtyk: 1900 - 2700
Magazynier: 1300-1800
Firma prywatna - sklep komputerowy jeden z największych w Polsce:
Serwisant: ~1600 z czego 700 pod stołem
Handlowiec: ~2500
Magazynier: ~1300 z czego 600 pod stołem
sprzątaczka: 700zł
90% to umowy zlecenia
Międzynarodowa korporacja:
Informatyk: 2800 - 3500
Rozdzielnia poczty polskiej:
~1800
Duże wydawnictwo:
Sprzątaczka: ~900zł
Złota rączka - ~1800zł
Wszystko to kwoty na rękę.
!!! Łączenie podwójnego wpisu !!!
Programista w dużym portalu: 1800 - 2500zł
!!! Łączenie podwójnego wpisu !!!
Dyrektor fundacji: 2000zł
Nauczyciel matematyki: ~1800
Problematyka jest społecznie chwytliwa, więc i sporo opracowań na ten temat powstaje.
http://www.pracuj.pl/zarobki-wynagro...ty-placowe.htm