czasami trzeba sie umiec wytlumaczyc ;)
Wersja do druku
czasami trzeba sie umiec wytlumaczyc ;)
ta... a potem narzekania na brak równouprawnienia i traktowanie jak blondynkę ;-)
Znajdz czlowieka z twoge miasta. Spotkaj sie z nim i niech za piekny usmiech i dar mlodziezy pokaze ci co i jak. Ustawi wytlumaczy i da klapsa :)
Życzę sobie więcej takich zdrad w nowym roku :)
Niezrozumiała jest dla mnie reakcja wielu kolegów i zdziwienie iż osoba, która zmieniła system pyta o konfiguracje nowego body. A co w tym dziwnego? Fotografuję od ponad dziesięciu już lat, w analogach była tylko Minolta, w cyfrakach od 2006 tylko Nikon i Fuji. Od kilku miesięcy jestem w Canonie. Po zmianie systemu w pewnych kwestiach poczułem się jak niemowlę, łaziłem po tutejszym forum w dziale dla początkujących poszukując informacji o wszystkim niemal, oprogramowaniu, sprzęcie, lampach i obiektywach. Proszę więc przestańcie się dziwić gdy osoba nawet doświadczona a zmieniająca system zadaje najprostsze pytania.
Ten canon jest niesamowity dziewczyna kupiła 5D i jakie powodzenie, chłopacy natrzepali kilkadziesiąt postów w 24 godziny :mrgreen: nie to co Nikon..
Ale żeby nie posadzić mnie o of-topa chciałbym ci coś zasugerować na nowej drodze zdrady ;)...Zamiast tych szelek i klamek z opisu radził bym zakupić jedną stałkę ...w zależności do funduszy, jak jest gotówka to coś z seri L , a jak nie ma już funduszy bo nowa miłość wydrążyła kieszenie aż do samych majtek to 50mm 1,4 lub 85mm f 1.8 jak kupisz lub nawet pożyczysz jakieś stało-ogniskowe jasne szkło i zapniesz to do 5D to wtedy twoja nowa miłość zamieni się w głębokie erotyczne uzależnienie :D i zostaniesz niewolnicą systemu :mrgreen:
Tak jak i my tu w większości zostaliśmy zniewoleni ;)
Pozdrawiam i dobrych kadrów życzę
Ale sie czepiacie dziewczyny.....
Ja tez dokladnie 3 lata temu przesiadlem sie z Nikona D70 na Canona 5D, pozniej na MK2. Potrzebowalem kilku miesiecy zeby przestawic sie na obsluge Canona. Dla mnie to byla przepasc miedzy D70 a 5D. Wezmy taki pomiar swiatla... W Nikonie uzywalem glownie centralnie wazonego i bylo cacy. W Canonie nie bardzo mi to wychodzilo, szczegolnie ze Canon na sile staral sie nie przepalic zdjecia, wiec czesciej uzywalem matrycowego. Teraz jak robie zdjecie to odruchowo czasem daje korekcje na + albo - zeby mi lepiej naswietlil.
Jakbys potrzebowala pomocy, wal smialo na PW.
O tyle dziwnego, że
1. miała już do czynienia z aparatem,
2. jest to sprzęt za kilka tysiaków, a kupują go osoby które już nieco pojęcia mają o fotografii.
3. jeżeli przechwala się sprzętem i tym, że fociła na wesela to jako takie doświadczenie i wiedzę posiada ( a powinna mieć większą).
4. możliwe, że zależy tutaj na pochwaleniu się, a zdjęć już nigdy nie zobaczymy (niech ktoś sprawdzi na nikonie czy się z nas nie nabijają:mrgreen: - żartuję rzecz jasna).
No i ? Znam wiele osób po przesiadkach. Nawet jednego, który był w każdym. Jak zaczął Canon to i na Canonie skończył. Ale to chyba inne temat, nie sądzisz?
Podkreśliłem w Twojej wypowiedzi, to co najważniejsze. Rozumiesz?
Nie no bardziej boli, to że z samego początku pojawia się "FOBIA" zazdrości. Już w pierwszym poście się tak dzieje.
Pech. Mamy doświadczonych amatorów zbierających na szkła, biednych profesjonalistów harujących jak woły i bogatych dzieciaków dostających "to coś" w spadku czy wygrywających w totku. Cóż zawsze du*a z tyłu...:roll: