Hihi, moja żona kiedy dowiedziała się, że następne warsztaty są z aktu, sama mnie namówiła, żebym poszedł, bo ja trochę nieśmiałym okiem na ten pomysł patrzyłem.
Wersja do druku
Hihi, moja żona kiedy dowiedziała się, że następne warsztaty są z aktu, sama mnie namówiła, żebym poszedł, bo ja trochę nieśmiałym okiem na ten pomysł patrzyłem.
No to widze ze wyrozumiale kobiety macie, zreszta tak jak i ja. Jakie bylo moje zdziwienie jak podsunolem jej pomysl by zostac instruktorem prawa jazdy :P W odpowiedzi uslyszalem: NIE! Nie bedziesz jezdzil jako instruktor jazdy ! Mozesz sobie miec nawet i 1000 modelek, mozesz robic akty, mozesz je zabierac w plenery, ale NIE BEDZIESZ jezdzil jako instruktor na L'ce ! :| Hmmmm, no okej, skoro tak to dobrze. Ale jakos nie mam zamiaru strzelac aktow przynajmniej narazie, foto tanca mi wystarcza i ona dobrze o tym wie, bo sama tez tanczy + wykonuje makijaze dzieki czemu moge jej podpowiadac co jest dobre a co totalnie zle w danym momencie ;) A ona moze mi mowic ktore zdjecia sa lepsze a ktore gorsze z punktu widzenia osoby bez aparatu ;)
Heh, dopiero wpadlem na ten watek. Jak mam taka sesje za ktora biore wynagrodzenie to wszystko jest OK bo to praca, natomiast jak bym chcial zaprosic kolezanke na plan bo akurat widze w niej potencjal i za darmoche moglbym zrobic, to juz nie jest OK, żonka buczy bo to niby dla przyjemnosci i rozrywki :) Reasumujac nauczylem sie oddzielac prace od przyjemnosci... dla swietego spokoju tez :)
Pozdrówka!
Żoną oczywiście :twisted: Pięć lat po ślubie i wspólna pasja :mrgreen:
pogratulować!:-D
I co w związku z powyższym ? bo nie czaje bazy i co to ma na celu ...
A ja myslalem ze pochwalisz sie jakims malym szkrabem-przyszlym klubowiczem*, zawiodlem sie ;)
* przyzwyczajenie z innego forum ;)
[QUOTE=efish;691421]Żoną oczywiście :twisted: Pięć lat po ślubie i wspólna pasja :mrgreen:
A jaka to pasja jezeli mozna wiedziec?:)
sztajmes