Ciekawych rzeczy się tutaj dowiaduję ;) Moje odczucia są zupełnie przeciwne (mam 40d już ponad rok), choć z nieco dłuższymi i ciemniejszymi stałkami.
Wersja do druku
No to gratulacje. Również mam ten aparat ponad roku i nie mogłem z nim dojść do porozumienia jeśli chodzi o współpracę z jasnymi stałkami, mimo 3 krotnej kalibracji na Żytniej... Być może trafiłem jakiś felerny egzemplarz? Choć jak widzę, nie tylko ja... Na szczęście w 5Dmk2 nie mam takich problemów z AF'em, a podobno w 40D jest lepszy...
Niby co to ma do rzeczy... Ale 85 na FF ma 85mm a te x1.6 moze ma jakis wplyw na AF w 40d dla jasnych szkiel? Z ciemnymi faktycznie nie ma takich dziwnosci. Moze po prostu co niektorzy nie zauwazyli tej wady albo nie chcieli tego widziec lub im nie przeszkadza... No, zawsze mozna zwalic, ze czas byl nie teges, przyslona i te pe... Jak sie robi portrety, to faktycznie nie mozna sie przyczepic ale z daleka cos... hmmm
Ale się OT zrobił... Ale dodam jeszcze kolejne 3 grosze. Strasznie mnie ten temat wkurza, więc duuuużo szukałem. Po tej długiej lekturze mam taką hipotezę:
Centralny punkt 40D ma "defocusing sensors", które swoim rozmiarem znacznie wykraczają poza sensor podstawowy (krzyż) i dochodzą niemal do sensorów bocznych. Z założenia mają być one używane, przy ekstremalnej startowej nieostrości. Być może, przy jasnych obiektywach, które przez duży otwór "generują dużo nieostrości" te sensory biorą dość aktywny udział w ustalaniu punktu ostrości. I teraz, przy odległych celach i jeszcze względnie szerokich szkłach (w sensie 85 to nie 300), mamy w obszarze działania tych sensorów sporo potencjalnych punktów o mocno zróżnicowanej odległości. Cholera wie, jak to wtedy jest wszystko ważone i co dostajemy na wyjściu...
Przy naprawdę długich tele chyba jest łatwiej. Z reguły i obiekt większy i zakres odległości w kadrze jest węższy, w sensie jest bliski nieskończoności (inaczej mówiąc mniejszy zakres obrotu pierścienia ostrości, bo to się chyba tu liczy).
No ale to tylko takie przypuszczenia. Możliwe, że mam (mamy) walnięte body, albo szkła. Jak już to wolałbym drugą opcję - lepiej się bujać przez parę tygodni bez jednego słoja niż w ogóle nie mieć puchy (tu piję do 3-krotnej kalibracji... masakra...).
Vitez - przeglądasz może ten wątek? Jakie są Twoje doświadczenia z 40D i 85 1.8?
To raczej nie problem, przecież czujnik AF nawet nie wie, czy jest zamontowany w cropie, czy w FF, a działa tak samo. Tyle, że ten właśnie czujnik jest inny... Ale żeby nie było, w nowej piątce AF też nie jest idealny (Chodzi mi tu głównie o rozmieszczenie punktów AF i ich nie-krzyżowość), choć - w moim odczuciu - jednak bardziej precyzyjny i powtarzalny.
Wg mnie to bardzo prawdopodobna hipoteza. Czyli co? 40D jest głównie do portretów?
...albo ptaków. :D
Nie no, nie ma co generalizować na podstawie doświadczeń 3 użytkowników. Mam nadzieję, że uda się w przyszłym tygodniu obadać sprawę z jotes25. Chyba, że jeszcze jakiś chętny Poznaniak się zgłosi do porównania.
Moze by tak osobny temat podpiac, co by inni tez sie odnalezli :) Chyba, ze inni nie maja tego problemu lub jak to przeczytali zaczynaja testy robic hahaha :) Tak przy okazji, moze warto sprawdzic te same strzaly ale na bocznych punktach AF procz centralnego. O ile sie kopnie AF w stosunku do centralnego punktu. Obadalem swoje foty w archiwum z 85 i najczesciej gdzie cos bylo nie tak, to przy jasnych kadrach. Sporo bieli/jasnosci i cos kontrastowego i wtedy cos nie teges.
Używam tylko portretowo i zero spudłowanych fotek. Chyba że z winy fotografa (np trafienie w brew/rzęsę zamiast w źrenicę oka) - nauczyłem się raczej nie schodzić poniżej 2.8 by tego typu minimalne spudłowania eliminować nieco za pomocą GO. Najczęściej portrety w plenerze robię nim na 4.0 a w studio między 5.6-8.0. Nie zdarzyło mi się próbować robić tym szkłem jakiegoś ujęcia z kilkunastu metrów.
Ja sprawdzilem dzis ponownie i punkt centralny czy boczny AF nie ma wplywu na to (300d/40d). Najczesciej sie myli kiedy na podzialce wskazuje prawie poczatek nieskonczonosci. Ponizej nie ma problemu. Wiec jako portretowka problem nie istnieje. A jak pisze Vitez, trzeba odpowiednio dobierac parametry co by uniknac wpadek. Czyli krajobrazy robmy zoomami ;>