Ja wyciągam taki wniosek z tych wszystkich padów 40D. Choroby wieku dziecięcego (zastosowali LiveView, ciszej działającą migawkę z zastosowaniem innego mechanizmu jak w 30D) i są problemy, a 30D na mechanizmach starych jak świat i sprawdzonych.
A że z 40D coś nie tak widać po bardzo szybkim wprowadzeniu 50D. Canon nigdy tak szybko nie wypuszczał modelu z serii XX.
Reasumując nie ma co porywać się za szybko na nowości, raz że wychodzą takie niespodzianki i cena zazwyczaj jest kosmiczna. Jak ostatnio zobaczyłem cene 40D i 30D to spadłem z krzesła. Z kitem 450D jest droższe od 30D ;)