a ja się kurna z tymi RAWami nie wyrabiam ostatnio ;)
Wersja do druku
a ja się kurna z tymi RAWami nie wyrabiam ostatnio ;)
Ja też jestem z tej starej analogowej generacji, w pierwszej fazie jak przeszedłem na cyfrę robiłem jpg+RAW i gdy z jpga nie byłem zadowolony wywoływałem RAWA. Trwało to krótko, stałem się RAWoholikiem, a jak wiecie jest to choroba nieuleczalna. Mimo to mam się dobrze.
miałem w życiu dwa etapy,
pierwszy analogowy: FED2 od Ojca, póżniej Praktica
cyfrowy: kompakty i SIGMA SD9 a teraz 350D i marzenia o full frame.
NIE robię zdjęć w jpg, tylko w RAW i obróbka w (obecnie) LightZone free for LInux albo RSE Premium. Każde zdjęcie oglądam i ewentualnie poprawiam, eksport do tiff albo jpg wykonuję tylko na kadrach które idą do wykorzystania. RAW jest formatem któy pozwala mi na manipulację zdjęciem i nic tego nie zmieni.
Temat typu" Wlozenie kija w mrowisko ". W sumie ciezko nie zgodzic sie z Januszem, wszystko co napisal jest logiczne. Co wcale nie znaczy ze oponeci w niektorych wypadkach nie maja racji. Wszystko sprowadza sie do tego: kto? czym?, kiedy?, i w jakim celu? robi zdjecia. Tak jak w zyciu - tak samo i tutaj nie ma jedynie slusznej drogi. Gdybym chcial byc zlosliwym i sprawe mocno uproscic powiedzial bym ze tylko profi robia w RAWach:grin:
Irytuje mnie ze "profi " z CB nie przyjmuja innej prawdy, mnie nie przeszkadza ze ktos robi tylko w RAWach ale buntuje sie jak czytam ze inna droga dojscia do celu to prawie profanacja.
Ja osobiscie jestem z tej szkoly co kombinuje przy czym sie da (puszka, swiatlo, kadr, ...) i jak sie da, przed nacisnieciem spust migawki. Sprawe PP traktuje naprawde marginalnie, jezeli juz ma to miejsce to jest minimalna kosmetyka. Po za tym jak juz nacisne spust to fotografia cyfrowa daje to dobrodziejstwo ze zawsze mozna skasowac porzednie ujecie i wprowadzic korekte. Zdjecia robie zawsze JPEG + RAW , z tego ostatniego korzystam tylko w sytuacjach awaryjnych, a ze nie robie setkami to z pojemnoscia karty(2GB) nigdy nie mialem problemow.
Janusz sobie z nas jaja robi a tu taki piekny flejm zaczyna sie rodzic ;)
Z ta sytuacja sie nie zgodze kompletnie. Na kotleciarskich imprezach raw to blogoslawienstwo :D Czesto sie trafia, ze automat i lampa nie jest w stanie dobrze naswietlic przez dlugi stol albo caly pokoj czy innej dziwnej sytuacji wieloplanowej. Komus w bialym metr od puszki wyjaralo ubranie, czyjas lysina swieci sie bardziej niz powinna i inne takie. Nie zawsze tez jest czas na kontrole jesli ktos inny wezmie aparat i raw jest tu czesto jedyna szansa na wyciagniecie czegos ogladalnego z wiekszosci gniotow :D
Tutaj jesli piszesz o kompakciarzach przyzwyczajonych do kompaktow, ktorzy oddaja karty do labu i o rawach nawet nie slyszeli to calkiem inna grupa. W ich sprzecie takich funkcji nie ma i nie bedzie. Nie maja dylematow.
Tych, ktorym sie przelewa i kupuja dla bajeru pomijam jako margines :D
Ktos kto kupuje puszke z duza matryca za pare klockow nawet jak robi takie same kiepsko skadrowane gnioty jak ciocia jest jednak swiadom wielu elementow wiecej. Fakt, ze obrabianie rawa wymaga czasu i nieco wiedzy, ale nie ma nic darmo. Za to z tej samej imprezy bedzie mial znacznie lepsze technicznie foty jak ciocia i wiekszy "uzysk". Jesli to ta banda zwariowanych pasjonatow, no to jednak ta grupa nie jest taka mala... Placa to maja.
Co do pro... Pro to nie tylko fotki reporterskie z meczu walone seriami w jpg. Sa fotografowie studyjni gdzie do wyciagania na rozkladowki trzeba odpowiednio obrobic wyciagajac z puszki max... Slubni... Slubow jest zdecydowanie wiecej jak meczy siatkowki. Tutaj raw sie przydaje i jest nieoceniona pomoca.
Chcial bys :D
Janusz to prowokator.
W pozytywnym tego słowa znaczeniu.
Cyferkę mam od miesiąca.
Wcześniej był analog.
Zacząłem od Raw+jotpeg.
Po dwóch dniach doszedłem do wniosku, że ten drugi niepotrzebnie zajmuje miejsce na karcie.
Hyhy... a to jest cytat miesiąca ;) Okaże się, że najbardziej wyjątkowe będzie zdjęcie, które cyknąłeś "z biodra" i niewiele się do niego układając - bo będzie miało przekaz. Ale pech chciał, że aparat akurat był ustawiony w Small JPEG i jeszcze się trochi kolor rozjechał :)