Zaloze sie lepiej niz na D80 :-)
O jedna dzialke bo roznica ISO1600 i 3200 to jedna a nie dwie dzialki.
Dzisiaj postaram sie wrzucic jakies foty bo jeszcze mnie przekonaja ze CCD mniej szumi niz CMOS i bede zmuszony zmienic system. :-)
Wersja do druku
Ale ja nie pisałem o ziarnie.. :-P
I pisałem, że odszumianie nie ma nic do tego, bo robiłem również w NEF.
Zdjęcia są (IMHO):
- płaskie i sprawiają wrażenie namalowanych
- składają się z całej masy mini kreseczek, co wygląda paskudnie
- mają kiepskie odwzorowanie kolorów
- kompletnie nie trzymają detali - to pewnie za sprawą tych kreseczek.
Po włączeniu odszumiania w jpg nie komentuję nawet..
Zdjęcia robione na D200 kolegi dawały dużo lepsze wyniki (choć i tak wolę te z mojej starej 20tki)
Dobra, w takim razie nie wysylam NEF'a bo co bym nie poslal i tak dowiem sie ze jest tyle ziarna, zero kolorow, brak ostrosci itp itd. Szkoda mojego czasu ... :|
Dziwie sie ze nawet za 1000 PLN mozna kupic te cudowne trabanty Canon'a ktore bija puszki Nikon'a nawet 4 razy drozsze. Rynek oszalal ... :razz:
sarkazm nietrafiony, w dodatku znowu jakoś nie na temat. Nic nie pisałem o trabantach, ani o puszkach za 1000PLN, ani w ogóle nic nie mówiłem o canonach. Jestem poi prostu zdziwiony, że ten aparat daje tak marne wyniki.
Napisałem za to że obraz z D200 mi się podobał, ale ty zdaje się rozmawiasz sam ze sobą :?
No dobra ale to co pieszesz (płaskie i sprawiają wrażenie namalowanych
- mają kiepskie odwzorowanie kolorów - kompletnie nie trzymają detali i reszta) to zupelnie to samo co mozna przeczytac na forach Nikon'a na temant Canon'a. Zupelnie bez sensu, ani z jednej ani z drugie strony nie ma obiektywnosci :(
Widzialem niedawno jakis gosciu wmawial wszystkim ze viewfinder w trabantach Canon'a przewyrzsza jasnoscia gorne polki Nikon'a, ze auto ISO jest niepotrzebne bo w Canon'ie ich nie ma wiec po co, guzik do programowania dowolnej funkcji w Nikon'ie tez jest bez sensu bo poco jak w Canon'ie nie ma. Jedna z lepszych, to wyswietlacz w Nikon'ie (ten na gorze puszki, z prawej z iloscia fotek, czasem, przyslona itp) jest zupelnie bezsensu, bo o wiele lepsze sa te w trabantach Canon'a - z tylu ... Oczywiscie mowa bylo tylko ze to jest bezsensu w Nikon'ie, nikt nie krytykowal Canon'a, jakby w jego modelach tego nie bylo (10D + ) .... :-x
ja nic nikomu nie wmawiam. ja mam swoją subiektywną opinię bazując na moich doświadczeniach z wieloma aparatami. Bazując również na doświadczeniach z Nikonem D200. Moje wypowiedzi nie miały nic wspólnego z wojną systemów ani udowadnianiu że coś jest lepsze - tylko ty za wszelką cenę już w trzecim poście sugerujesz takie zamiary z mojej strony.
Kiedy pokazałem żonie zdjęcia z D80, które jej zrobiłem zapytała się czy aparat jest zepsuty. Po prostu. Ona nic nie wie o wojenkach, udowadnianiu i innych głupotach. Zaprezentowałem dla pewności na jednym ekranie wycinki zdjęć robionych moim poczciwym 20D i tą D80'ką i nieuzbrojonym okiem widać gigantyczną różnicę.
Spodziewam się, niestety, kolejnej odpowiedzi na inny temat..
Zaraz... czyli pokazywałeś żonie odbitki na papierze? Wziąłeś pod uwagę że
lab mógł spitolić proces? Ostatnio nawet pisałem na tym forum o przejściach
kolegi który otrzymał odbitki całe w "jodełce" - na części zdjęć była bardziej
wyraźna, na części mniej. Niby były robione w jednym przebiegu a efekty
wychodziły na losowych odbitkach...
Jeśli piszesz o pokazywaniu zdjęć na monitorze to może pokaż te cuda na
jakich wycinkach - jeśli pliki te jeszcze masz oczywiście. Bo czytając to co
piszesz to włos na głowie staje (wiem, troszkę musiałeś opis przejaskrawić by
wyróżnić jakoś fragment tekstu) - pierwszy lepszy i mniej doświadczony
"czytacz" dojdzie do wniosku że faktycznie Nikon robi pliki o jakości
porównywalnej do fotek zamieszczanych w szmatławych gazetach
codziennych.... :mrgreen: