kubak82 - czytajac ten watek od poczatku, juz na etapie zdjec bylem w stanie powiedziec, ze UV-ka to Hoya.
czemu?
bo UV w wersjach wielokrotnie powlekanych (zwlaszcza SHMC) Hoyi nie sa idealnie neutralne barwnie. to bardziej UV-Haze, czyli filtr odcinajacy tez lekko spektrum niebieskiego. skutek: lekkie dozolcenie, glownie, scen na otwartym powietrzu.
czy za dozolcenie warto dac 100zl? moim zdaniem nie. ale za mozliwosc utrzymywania przedniej soczewki w czystosci (bez paproczow, bez plam, bez zadrapan)... mnie nie zabolalo :) to nie jest fortuna, przy kosztach optyki
EDIT: roznica w kolorze nie jest skutkiem wyciecia spektrum UV, tylko spektrum niebieskiego :) zakres UV to nie jest cos, czym w cyfrze warto sie przejmowac