Laser mam w domu a nie u wujka...poza tym widzę, że nie zrozumiałeś aluzji...ale trudno...zwykle tego nie robię ale widzę że to "szczegóLny Przypadek jakiejś paRanoi". Chodzi mi o to, ze ten papiór daje tyle co nic więc po co marnować czas jak i tak "wiksze wrażenie na padre zrobi 200 zeta niż świstek z kurii"...