Probowalem, choc wolalbym efekty pominac milczeniem ;-) Ale OK, wyjasniles co trzeba, po prostu na poczatku zrozumialem ze sa to doplaty, ktore proponujesz juz po zawarciu umowy.
Wersja do druku
Najlepszym sposobem to robienie w cieniu- szukam za wczasu takiego skrawka gdzie bede mial w razie czego cien.
Jezeli juz jest to koniecznosc. To tylko lampa na wprost na -2, przy pomiarze punktowym i ekspozycji dobranej manualnie. Czasem jak jest ktos chetny to posilkuje sie blenda - biala -(srebrne za bardzo po oczach rażą).
Robie na negatywach (Reala 100) - i dlatego problem przepalen nie istnieje. Nigdy nic sie nie straci w sukni nawet jak wyjdzie +2EV, a w cieniach sa szczegoly - zamiast wyciaganego szumu.
Z tego wzgledu takie zdjecia duzo latwiej robi sie na negatywach i nie trzeba nerwowo zerkac czy sie zmiescilo wszystko po prawej stronie wykresu.
Mam nadzieje ze jeszcze kilka lat i dopracuja matryce to takiego stopnia ze jasne punkty nie beda zmora cyfrowej fotografii. Skoro w okularach sa filtry fotochromy moze kiedys znajda sie one w tych mikrosoczewkach na matrycy.
Cieszę się, że taki wątek istnieje. Dostałam propozycję pracy dla agencji modelek i zauważono niedobór światła na moich portretach...Używam blendy okrągłej 106.7 cm, ale to nadal za mało:-( Chyba dokupię drugą i zmuszę makijażystkę do trzymania...Też cierpię na niedobór pomocników.
Mam cuś takiego, a potrzebuję jaśniej.....
To było słońce odbite blendą.
Na pewno podniosła:-)