75 do 78 .. wehikul czasu...
Wersja do druku
75 do 78 .. wehikul czasu...
To było w połowie lat 90, spotykaliśmy się wtedy całą paczką w lokalu, który nazywał się LOT (ponieważ był pod biurami Polskich Linii Lotniczych, w tym samym budynku) i jak to zwykle bywa, traciliśmy tam całe mnóstwo najcenniejszego dobra, którego dziś nam ciągle brakuje. Czyli czasu. LOT był miejscem, gdzie się spotykała prawdziwa bohema w R. Dziś już takich miejsc nie ma i nie będzie. Zresztą ta mała knajpka, też zakończyła swoją działalność zgodnie "z duchem czasu". Pojawił się nowy właściciel i skończyło się przesiadywanie nad jedną filiżanką kawy, do późnej nocy. Biznes musiał się zacząć opłacać i stali bywalcy usłyszeli krótkie - zamawiamy coś jeszcze? Nie? To do widzenia. W efekcie, lokal po kilku tygodniach został zamknięty. Zbankrutował, bo wszyscy klienci zostali wypędzeni.
Na zdjęciu Igor z dwoma dziewczynami, za nimi pomnik Kilińskiego (bez głowy), a za Kilińskim (niewidoczne) wejście do LOT-u Rok 1992
110.
https://i.imgur.com/5cbJwWQ.jpg
Igor, to bardzo tajemnicza postać. Każdy w R. go znał, mówiono, że jest to "najstarszy żyjący punk w mieście", ale ile miał lat, skąd się wziął, tego nie wiedział chyba nikt. Na poniższym zdjęciu Igor, jako "dziecię kwiat", na jakimś koncercie, być może w Jarocinie. Rok nieznany, prawdopodobnie około 1975 - 78
111.
https://i.imgur.com/VP0WU2z.jpg
Gdy nie stało knajpy, albo po prostu chcieliśmy zrobić coś bardziej kameralnego, spotykaliśmy się gdzie indziej. Raz włamaliśmy się do nieczynnej już od dawna szkoły handlowej, którą później przerobiono na gastronomiczną, więc nazywaliśmy ją po prostu "gary". Dziś jest to szkoła biznesu...
Poszliśmy na strych i... Po raz pierwszy użyłem wtedy lampy błyskowej.
112.
https://i.imgur.com/bK8dQnz.jpg
113.
https://i.imgur.com/0IuXh9s.jpg
114.
https://i.imgur.com/3e6V4No.jpg
115.
https://i.imgur.com/lHA48Gh.jpg
Heldbaum - znakomite zdjęcia!
Mam nadzieję, że c.d.n.
Masz oczywiście rację, ale przecież to bez znaczenia. Handel to też biznes, jakby nie patrzeć. Zresztą to było prawie 30 lat temu. A ja nie byłem w Radomiu od 15...
TM_Mich, dzięki. Jasne że będą. Nie bez powodu tytuł wątku jest właśnie taki. Zdjęcia, które tu wstawiam są w większości z "tamtej" epoki. Fotograficznie rzecz biorąc, z epoki filmu i takich aparatów, jak EOS 600, czy EOS 5.
A tutaj, jeden wjechał i wpadł. Drugi popatrzył, pomyślał i też wjechał.
116.
https://i.imgur.com/V1i62yD.jpg
117.
https://i.imgur.com/sohN3Nt.jpg
118.
https://i.imgur.com/DgXhuiW.jpg
v.1958, może pokusisz się o odgadnięcie, gdzie to mogło być? :mrgreen:
Pięknie pływają. Widać, że chłopy z cohones.
Ale od samego patrzenia pomiędzy koła, nie dobędą onych pojazdów z topieli... :D
Koniec ul. Struga, tuż przed wylotówką na Lublin, po prawej stronie, niedaleko "Cyganów", był zakład wulkanizacji, a obok niego droga do firmy robiącej beton...
Miałem zamiar pokazywać tutaj zdjęcia stare, historyczne, jeszcze z czasów fotografii na filmie, ale to było dość dawno i od tamtej pory sporo się zmieniło. Wtedy jeszcze nie wiedziałem, że zdjęcia (czyli to, co stanowi sens fotografii) w zasadzie nikogo tu nie interesują. Nie mam do nikogo pretensji, to ogólna tendencja i mówił o tym nawet pan Marek Waskiel w jednym ze swoich filmów, na YT. Materiały zawierające jakiekolwiek informacje o sprzęcie, testy, porównania i recenzje, są oglądane chętniej, materiały na temat samej fotografii, nie sa oglądane w ogóle. Częściowo bierze się to stąd, że większość fotoamatorów WIE już na temat fotografii wszystko, więc usilne namawianie ich, żeby zechcieli się zainteresować samymi zdjęciami, wywołuje ich słuszne rozdrażnienie. No bo co będziemy księdzu pokazywać, jak się odmawia pacierz?
Mając to wszystko na uwadze, postanowiłem zrezygnować z przyjętego pierwotnie pomysłu, pokazywania moich zdjęć w kolejności chronologicznej. Bo to by była jedyna w swoim rodzaju, uporządkowana historia, opowiadana obrazami. A to przecież nikogo nie interesuje.
Dlatego będę tu po prostu wrzucał jakiekolwiek zdjęcia, nie określone ani w ramach czasowych, ani tematycznych, ani tym bardziej sprzętowych. Jedyną cechą łączącą je wszystkie, pozostaje fakt, że są zrobione przeze mnie. Niniejszym, wrzucam pierwszą taką "jaskółkę", która oczywiście nie ma większego znaczenia. Robiona gdzieś na Słowacji, około 20 lat temu...
119.
https://i.imgur.com/JuFUx8S.jpg