Odp: EOS M6 czy SONY a6000?
Cytat:
Zamieszczone przez
jan pawlak
Może dla niektórych z nich ważne jest że np. A7R2 jest na czele rankingu jakości wykonywanych zdjęć ?
Dla niektórych też Fuji rozkłada na łopatki w rankingu kolorystyki i jakości zdjęć i jakoś ludzie nie trąbią o tym w każdym możliwym wątku.
Ale to pewnie dla tego, że fuji jest dla fotografów, a sony dla gadżeciarzy - zresztą jak większość ich produktów.
Odp: EOS M6 czy SONY a6000?
Cytat:
Zamieszczone przez
jan pawlak
Może dla niektórych z nich ważne jest że np. A7R2 jest na czele rankingu jakości wykonywanych zdjęć ?
Ach! Gdyby to właśnie tak było, ze posiadanie aparatu będącego pierwszym w rankingu powodowało wykonywanie zdjęć o najlepszej jakości, pewnie wszyscy bylibyśmy wspaniałymi fotografami. Niestety, tak nie jest. Posiadanie najlepszego aparatu nic nie powoduje. Podobnie jak założenie najlepszych w rankingu butów piłkarskich nie powoduje zmiany imienia na Lionel.
Odp: EOS M6 czy SONY a6000?
tomfoot, znowu nie zrozumiałeś ;) Mylisz chęć robienia jak najlepszych zdjęć z chęcią posiadania puszki znajdującej się "na czele rankingu jakości wykonywanych zdjęć".
Odp: EOS M6 czy SONY a6000?
Cytat:
Zamieszczone przez
robertskc7
Dla niektórych też Fuji rozkłada na łopatki w rankingu kolorystyki i jakości zdjęć i jakoś ludzie nie trąbią o tym w każdym możliwym wątku.
Ale to pewnie dla tego, że fuji jest dla fotografów, a sony dla gadżeciarzy - zresztą jak większość ich produktów.
z moich obserwacji wynika że fuji to religia jest.
oczywiście to tylko obserwacje - nie posiadam ani fuji ani sony.
Odp: EOS M6 czy SONY a6000?
Cytat:
Zamieszczone przez
jan pawlak
No i Sony ostro walczy z "legendą" że lustrzanki to są najlepsze aparaty.
jp
No walczy, i to widać na forach.:roll:
Cytat:
Zamieszczone przez
jan pawlak
.. ale jak we dwóch przekonamy tych wszystkich ludzi !!! ?
jp
Nikt się nie pokusi o cenę ilu jest tych "wszystkich ludzi"?
Takie dane trudno zdobyć, ale według pewnych szacunków w styczniu prawdopodobnie sprzedano w USA wszystkich aparatów FF z wymiennymi obiektywami coś rzędu 15 tysięcy sztuk. Z tego Sony to kilka tysięcy. Wzrost, który uzyskali ostatnio, żeby wyjść podobno na drugie miejsce to coś rzędu może 2 tys. sztuk.
I o tym jest cały ten hałas. Że wskutek kapanii reklamowej i korzystnych obniżek, sprzedaż aparatów FF Sony w całych USA wzrosła ostatnio o jakieś 2 tys. sztuk miesięcznie. Czyli prawie 50 sztuk więcej przeciętnie w każdym stanie!:p
A teraz można jeszcze oszacować ile zarabia Sony na sztuce i jaki na tych "wszystkich kudziach" zbijają majątek.
Odp: EOS M6 czy SONY a6000?
Cytat:
Zamieszczone przez
pan.kolega
No walczy, i to widać na forach.:roll:
Nikt się nie pokusi o cenę ilu jest tych "wszystkich ludzi"?
Takie dane trudno zdobyć, ale według pewnych szacunków w styczniu prawdopodobnie sprzedano w USA wszystkich aparatów FF z wymiennymi obiektywami coś rzędu 15 tysięcy sztuk. Z tego Sony to kilka tysięcy. Wzrost, który uzyskali ostatnio, żeby wyjść podobno na drugie miejsce to coś rzędu może 2 tys. sztuk.
I o tym jest cały ten hałas. Że wskutek kapanii reklamowej i korzystnych obniżek, sprzedaż aparatów FF Sony w całych USA wzrosła ostatnio o jakieś 2 tys. sztuk miesięcznie. Czyli prawie 50 sztuk więcej przeciętnie w każdym stanie!:p
A teraz można jeszcze oszacować ile zarabia Sony na sztuce i jaki na tych "wszystkich kudziach" zbijają majątek.
Masz oczywiście prawo zawracać rzekę kijem.
Prawa jest jednak taka że bezlusterkowce ekspansywnie zdobywają rynek, Sony z A7 (i A9) przewodzi a Canona M to nie ta klasa.
I tyle
jp
Odp: EOS M6 czy SONY a6000?
Cytat:
Zamieszczone przez
jan pawlak
Masz oczywiście prawo zawracać rzekę kijem.
Prawa jest jednak taka że bezlusterkowce ekspansywnie zdobywają rynek, Sony z A7 (i A9) przewodzi a Canona M to nie ta klasa.
I tyle
Ale o jakim zawracaniu rzeki kijem tutaj mowa?
Może i zdobywają rynek ale czy już zdobyły?
Poczekajmy...
Rozumiem, że można być boyem SONY ale wyluzujmy trochę :mrgreen:
Odp: EOS M6 czy SONY a6000?
Cytat:
Zamieszczone przez
Rysiu
Ale o jakim zawracaniu rzeki kijem tutaj mowa?
Może i zdobywają rynek ale czy już zdobyły?
Poczekajmy...
Rozumiem, że można być boyem SONY ale wyluzujmy trochę :mrgreen:
Różnią się 3 elementami.
1. Lustro
Musi być w lustrzance ale pogarsza i ogranicza własności aparatu (no i kosztuje, jest mechaniczny, zwiększa rozmiar i masę aparatu)
W bezlusterkowcu zbędne
2. Wizjer optyczny/elektroniczny
Pierwsze (pamiętam) elektroniczne to był "horror"
Teraz nie widzę przewagi optycznego a rozwój elektronicznych nadal trwa.
Prawdą jest że gdybym podpiął teleobiektyw i ze statywu, i gdy jasno, chciał np. podglądać życie ptaków to wolałbym to jeszcze teraz robić optycznym.
Ale wizjer w aparacie nie do tego mi służy
3. Układ AF
Zintegrowanie z matrycą ma same zalety.
A skuteczność już jest (o ile nie większa) na poziomie układów lustrzanek.
A rozwój praktycznie dopiero się zaczął
Technologia lustrzanek jest już w drodze do muzeum tam gdzie (w sali foto) czeka powiększalnik, koreks, czerwona żarówka, ...
Jeśli Canon nie wypuści szybko bardzo dobrego aparatu M z matrycą FF (porównywalnego z rodziną Sony A7) to straci rynek aparatów foto.
W lustrzankach różnica w wielkości matrycy (FF czy APS-C) to również było mniejsze lustro, mniejszy pryzmat, mniejsza masa i rozmiar.
W bezlusterkowach nie zachodzi taka zależność, koszty produkcji FF i APS-C będą bardzo mało się różnić co może spowodować zniknięcia segmentu APS-C
jp
Odp: EOS M6 czy SONY a6000?
lustro to przełomowy wynalazek w fotografii dzięki niemu stworzono najdoskonalszy aparat fotograficzny - lustrzankę jednoobiektywową :mrgreen: dzisiejsze wynalazki mają na celu maksymalizację zysku poprzez wyeliminowanie drogiej mechaniki i zastąpienie jej tanią elektroniką - nie ma tu żadnego postępu tylko prosty korporacyjny zmaksymalizowany zysk.
przy dzisiejszych technologiach lustro jest nadal przydatne:
aparat kiedy jest używany do kadrowania może mieć wyłączoną matrycę co skutkuje mniejszymi szumami bo matryca się nie nagrzewa i mniejszym zużyciem baterii.
dzięki temu korpus i matryca sie nie grzeje i może robić zdjęcia cały wieczór, a nie tyko pierwsze 20 minut :mrgreen:
lustro i pryzmat pozwala na oglądanie świata takim jakim jest, a nie przez szklany ekranik co ma kolosalne znaczenie przy kadowaniu.
o wielkości systemu decyduje raczej wielkość i ciężar optyki - można powiedzieć że wielkość lustrzanek jest wielkością optymalną z punktu widzenia ergonomii (można zrobić mniejsze jak pokazuje historia), optyka dla aparatu fulfrejm będzie podobnej wielkosci (jeśli ma być dobra) - chyba ze spotkamy optymalizowaną pod kątem zysku optykę bezlustra, optykę na której ktoś zaoszczedził na korekcji wad optycznych - bo przecież zrobi to elektronika i bedzie taniej. Stare obiektywy (za którymi nie przepadam) mogą być zastosowane w nowoczesnym sprzęcie i pleśniak będzie działać - z nowymi optymalizowanymi pod korekcję softwarową konstrukcjami już tak nie będzie to jednorazowe wydmuszki optyczne do zastosowania tu i teraz i w tym konkretnym sprzęcie, nie da się ich sprzedać po 50 latach jako rarytas :mrgreen: obecność to lustra i toru optycznego w lustrzankach skutecznie separuje posiadaczy lustrzanek od takich optymalizujących zysk pomysłów.
Odp: EOS M6 czy SONY a6000?
Cytat:
Zamieszczone przez
jan pawlak
Jeśli Canon nie wypuści szybko bardzo dobrego aparatu M z matrycą FF (porównywalnego z rodziną Sony A7) to straci rynek aparatów foto.
Wiesz Janie ja już tyle razy czytałem o tym że Canon ma upaść ;). Canon to ostatnia firma którą uczyłbym biznesu. Sony póki co myśli czy dalej się bawić w foto czy iść śladem firmy którą kiedyś kupili ;).
Moim zdaniem w całym tym ambasodorowaniu, które tu od pewnego czasu uprawiasz zaczynasz ocierać się o granice absurdu, a to moim zdaniem zwolenników firmie Sony nie przyczyni 8-).