Odp: Canon 6D - teraz juz naprawde oficjalnie
Cytat:
Zamieszczone przez
wd40
Dzięki za wskazówki, jak widać w moim przypadku przesiadka na mały obrazek i jasne szkła to nie lada wyzwanie i zmiana przyzwyczajeń.
Wracając do 6D, czy Wasze puchy mają tendencję do ustawiania FF w różnych sytuacjach? Najczęściej ustawia mi FF, gdy mam słońce za sobą, szczególnie na godzinę-dwie przed zachodem lub jeżeli w kadrze pojawi się inne źródło światła na prost aparatu. Do tej pory myślałem, że występuje to tylko dla 50STM, a analizując zdjęcia dokładniej dla 16-35/4 i ustawieniu 35/4 też dostrzegam podobne zachowanie, które na pierwszy rzut oka nie wychwyciłem.
Może być to skopany moduł AF?
Też tak miałem.
Z każdym niemal obiektywem miałem w mikro regulacji +cośtam (co dawało większą pewność że AF trafi)
Kiedyś robiłem sobie testy AF ostrząc non stop na statywie w jakiś obiekt (super kontrastowy i w ogolę) podziałka na obiektywnie latała minimalnie raz w jedną raz w drugą stronę (czasem nie zmieniając pozycji po kilku "ostrzeniach").
Wysłałem na Żytnią przyszło z powrotem z adnotacją, że wszystko wyregulowano i... ta sama historia.
Poddałem się - widać tak już jest z tym AF fazowym. W LiveView oczywiście każde zdjęcie w punkt no ale to nic dziwnego wiedząc jak wtedy aparat ustawia ostrość.
Najgorszą celność aparat ma przy świetle żarowym. Jak dodasz do tego małą głębie przy np f = 1.4 to % celności spada ostro. I to nie z winy strzelca jak niektórzy próbują tłumaczyć - cyt: "...a pewnie się poruszyłem i nie trafiło, muszę jeszcze poćwiczyć..." (ja miałem na statywie i ostrzyłem z wężyka). Trzeba zaakceptować, że AF fazowy lubi po prostu nie trafić. Gdyby tak połączyć szybkość fazowego z dokładnością kontrastowego...
Odp: Canon 6D - teraz juz naprawde oficjalnie
Kiedyś robiłem "tablice i bateryjki" jak stwierdziłem, że coś nie tak jest w normalnym użytkowaniu.
Dla tej samej sceny potrafił trafić w trzy różne miejsca. Jak pisałem, zauważyłem, że najczęściej myli się w pełnym słońcu i przy zachodzie i im dalej od obiektu fotografowanego. Ustawienie korekty nic nie wniesie, bo raz trafi, raz nie, a dla reszty warunków znów należy wyłączyć.
Chyba to wina puchy, bo dla dwóch obiektywów lubi się mylić.
Wrzucę później przykłady.
--- Kolejny post ---
Tutaj przykłady: link do dropbox
50 STM, centralny.
Dwa celowania w głowę osiołka, w jednym lekki FF.
Potem dwa razy dzik pod słońce, to samo co wyżej, ale tutaj trudniejsze jak mniemam warunki dla af.
Następnie trzy razy dzik pod krzakiem. Tutaj wszystko dobrze.
Potem dzik idący w moim kierunku - dwa pudła, wyraźny FF.
Na zakończenie spaceru zrobiłem zdjęcie kościotrupa, celując w głowę. To samo - FF.
Przyzwyczaiłem się już, że robię przynajmniej dwa zdjęcia tego samego licząc, że jedno będzie celne ;)
Zastanawiam się nad wysyłką puchy na Żytnią z uwzględnieniem, że już raz kalibrowali i może dolegać jej co innego. Pytanie, czy to ma sens...
No, jest jeszcze kwestia obiektywów, ale wydaje mi się, że na 16-35/4 też to ,rzadziej bo rzadziej, ale występuje.
Odp: Canon 6D - teraz juz naprawde oficjalnie
Cytat:
Zamieszczone przez
wd40
Przyzwyczaiłem się już, że robię przynajmniej dwa zdjęcia tego samego licząc, że jedno będzie celne
To nie jest takie głupie, ja głównie przy Tamronie nawet po kilka razy wciskam spust migawki do połowy żeby ustawił ostrość, jak jest w miarę dobrze, to widać/słychać, że już napęd AF nie lata tam i z powrotem.
Odp: Canon 6D - teraz juz naprawde oficjalnie
Cytat:
Zamieszczone przez
asdf
jak jest w miarę dobrze, to widać/słychać, że już napęd AF nie lata tam i z powrotem.
Bywało, że latał od jednej ostrości do drugiej ;) Albo przez ułamek sekundy chrobotał by ustawić się jak poprzednio.
Odp: Canon 6D - teraz juz naprawde oficjalnie
Ja tak mam w T17-50, potrafi dłuższą chwilę latać w jednym miejscu, ale jak już się ustawi, to trafność jest w miarę, z kolei C85 błyskawicznie się ustawia i nie zauważam kręcenia w miejscu, ale też nie zawsze trafi (no ale tu też przy okazji jest mniejsza GO, czasem dojdą jakieś poruszenia).
Trzeba się przyzwyczaić, przejść na LV lub kupić 1d któreś i mieć dobry AF.
Odp: Canon 6D - teraz juz naprawde oficjalnie
6D to nie jest seria 1Dx. Czasami dzieje się tak, że AF lekko pudłuje. Trzeba z tym żyć albo kupić jedynkę, z tym że tutaj także nie mamy 100% skuteczności. Jak mawiał Eastwood: "chcesz Pan gwarancji to kup sobie toster". Nie bez przyczyny np. kolega Cichy (pozdrowienia) podczas plenerów używa trybu LV.
Odp: Canon 6D - teraz juz naprawde oficjalnie
Cytat:
Zamieszczone przez
asdf
Ja tak mam w T17-50, potrafi dłuższą chwilę latać w jednym miejscu, ale jak już się ustawi, to trafność jest w miarę, z kolei C85 błyskawicznie się ustawia i nie zauważam kręcenia w miejscu
O przestawianiu ostrości pisałem w sytuacji, gdy każdorazowo wciskałem spust do połowy, tak gwoli ścisłości, bo nie wiem, czy się zrozumieliśmy.
Cytat:
Zamieszczone przez
aptur
6D to nie jest seria 1Dx. Czasami dzieje się tak, że AF lekko pudłuje.
Może oczekuję zbyt wiele. Albo nie dostrzegałem tych wad w poprzednim sprzęcie ;)
Trochę po macoszemu podchodzę do LV, bo całą swoją przygodę z aparatami patrzyłem przez wizjer, nawet, jak to był wizjer bezlustrzany :)
Odp: Canon 6D - teraz juz naprawde oficjalnie
Cytat:
Zamieszczone przez
wd40
Trochę po macoszemu podchodzę do LV, bo całą swoją przygodę z aparatami patrzyłem przez wizjer,
Ja ciebie rozumiem. Dla mnie LV to także zło. Przyzwyczajony jestem do wizjera optycznego i wszelkie inne elektroniczne wynalazki mnie nie podchodzą. 6D ma pod względem precyzyjnego AF po prostu swoje ograniczenia. Podobnie zresztą jak 5DIII. Osobiście mi to specjalnie nie przeszkadza bo AF już był dla mnie akceptowalny od starego 5D (choć według niektórych to tragedia i jak to się teraz mówi "masakra", mogiła i w ogóle do d...).
Odp: Canon 6D - teraz juz naprawde oficjalnie
Cytat:
Zamieszczone przez
aptur
Ja ciebie rozumiem. Dla mnie LV to także zło. Przyzwyczajony jestem do wizjera optycznego i wszelkie inne elektroniczne wynalazki mnie nie podchodzą.
Bo najlepsze LV jest na matówce, a już idealnie to pod czarną szmatą. W braku tego, elektroniczne LV to sam miód, ale treba mieć też gibany ekran.
Nie tam jakieś nowomodne patrzenie przez dziurkę.
Odp: Canon 6D - teraz juz naprawde oficjalnie
Cytat:
Zamieszczone przez
pan.kolega
Bo najlepsze LV jest na matówce, a już idealnie to pod czarną szmatą.
Doceniam ironię. Jednak jakbyś nie zaklinał rzeczywistości to LV i wszelkie elektroniczne wizjery nie każdemu odpowiadają. Taka prawda. Od biedy jestem w stanie zaakceptować wizjer hybrydowy jaki jest w np. w Fuji X100.