Odp: TAMRON 150-600 f/5-6.3 VC USD
Mam info od gościa testującego 150-600,który foci 100-400 i 300/2.8 w wersji I. Nie jest to niestety ptasiarskie doświadczenie bo foci na wyścigach motocyklowych ewentualnie samochodowych czy rowerowych.
Pierwsze wrażenie - dużo sprzętu za wydane $. Relatywnie lub zaskakująco bardzo dobry obrazek/
W porównaniu do szkieł C to z 300/2,8 nawet z TCX2 nie ma co porównywać ani pod względem jakości obrazka ani pod względem AF.
Oczywiście bardziej interesowało mnie porównanie do 100-400.
Jakość obrazka porównywalna, ze wskazaniem na szkło canona (ale pamiętajmy, że nie były to ślepe testy). AF ONE SHOT porównywalny. Czyli jeżeli komus już to wystarczy to trzeba łapać tamiego za ogon ;-)
Jednak na AI SERWO przy fotografowaniu motocykli tamron nie wyrabia się zarówno z 5d Mk.III jak i 50d. Prosiłem o testowanie przy jeździe w osi strzału a nie prostopadle. Ilość trafień 5D + 300/2,8 w okolicach 90-100%, 300/2,8+tcx2 70-80%, c100-400 70-80% , tamron w zakresie światła 5,6 wyraźnie mniej niż 50% a na 600mm problem z utrzymaniem ostrości. Można przyjąć do 20% trafień czyli przypadkowe trafienie (?)
Dodatkowo zastrzeżenia do stabilizacji na dłuższych ogniskowych (jakby skaczący obraz - nie do końca rozumiałem angielszczyznę ale w końcu "leaping image" co może znaczyć?) niestabilny obraz (ale stabilizacja wtedy dział tylko problem z widokiem przez wizjer) oraz zatrzymujący/zawieszający się AF w trybie śledzenia.
Co na plus - koleś stwierdził, że czeka na drugą serię i jeśli choć trochę poprawią AF to kupuje bo foty z tamiego i tak sprzedadzą się do prasy a obiektyw waży tylko 2 kg.
Czyli nie jest tak źle z tym tamim w większości aspektów :)
Odp: TAMRON 150-600 f/5-6.3 VC USD
Cytat:
Zamieszczone przez
miszak
Wiesz co BC1, czuję jakąś hmm agresję w Twojej odpowiedzi, chęć udowodnienia, że Tami jest na pewno lepszy. Może i tak, byłoby to bardzo dobre. Wyluzuj będzie łatwiej wymienić poglądy bo jesteś jednym z nielicznych tutaj posiadaczy Tamiego
A ja w Twoich protekcjonalizm.
Cytat:
Zamieszczone przez
miszak
A Twoje pytanie o fotografowanie 100-400 z TC jest bez sensu więc po co mam na nie odpowiadać? Po co mam fotografować 100-400 Z tc? Dla testów? Możliwości sprzętu udowadnia się za pomocą zdjęć takich, jakie możemy tym sprzętem docelowo osiągnąć.
A jednak producenci konwertery robią i ludzie po nie sięgają. A jak inaczej porównać zakresy 100-400 i 150-600?
Cytat:
Zamieszczone przez
miszak
Jeżeli chodzi o dokumentację i płoszenie to generalnie fotografuje się tak aby nie płoszyć, lub robić to jak najmniej czyli z ukrycia a nie łażąc po biotopie i udając, że jest ok bo się ma długa lufę ;-) Wiesz co mam wrażenie, nie chciałbym Cię urazić, że mocno teoretyzujesz w tym temacie i trudno jakoś rozsądnie porozmawiać. Zachowania ptaków, te prawdziwe, zobaczysz dopiero wtedy, kiedy one w ogóle nie będą świadome Twojej obecności.
I znowu ten protekcjonalny ton. A jak myślisz, czy ten żuraw bał się mojego wtargnięcia w jego biotop do tego stopnia, że "zajadał stres"?
@600 f8
Cytat:
Zamieszczone przez
miszak
Jeżeli chodzi o podchody to musiałbyś mieć nie 600mm a 1600 albo 2600 w zależności od gatunku. 600mm nie zapewnia obserwacji ptaków bez naruszenia ich marginesu bezpieczeństwa. Nie wiem czy poczułeś już adrenalinę z zakończonej sukcesem zasiadki? Z obserwacji ptaka w sytuacji, kiedy on Ciebie nie widzi? Jeśli tak a wybierasz inna drogę to ok ale jeśli nie to nie pisz w stylu "roli fotografii dokumentującej środowisko, obecność w nim ptaka, jego zachowania " bo fotografując z podchodu to możesz potwierdzić tylko obecność tego ptaka ... no i jeszcze jedno, udokumentować sposób w jaki ucieka przed człowiekiem ale na pewno nie jego zachowania gatunkowe lub tylko niektóre z nich ;-)
Nie wiesz, a jednak traktujesz mnie z góry jakbym nic nie wiedział.
Powiem Ci tak - czy z podchodu, czy z zasiadki przy @600 zaobserwujesz więcej niż przy 400, a czasem jedynym celem jest właśnie potwierdzenie obecności gatunku, oznaczenie go i udokumentowanie tego w bezsporny sposób. A i jakość zdjęć w pewnych sytuacjach będzie lepsza z @500, czy nawet z @600, niż z @400. Czatownia to nie jedyny słuszny sposób fotografowania przyrody aczkolwiek bezsprzecznie dający najlepsze efekty wizualne. Tylko, że nie zawsze chodzi wyłącznie o to.
Cytat:
Zamieszczone przez
miszak
Czekam na wynik zasiadek. Ja to widzę nieco inaczej. Na 300-400 łapiesz ptaka jak rozłoży skrzydła a jak złoży to wysuwasz 600 ;-) A generalnie 600 chodzi mi po głowie do fotografowania ptaków wodnych na powierzchni wody. Tutaj perspektywa z 600 jest niezastąpiona. No i jeżeli fotografuje się z brzegu a nie z wody to jest większa szansa na sukces.
No choćby tu jest przewaga tamiego. Ale choć na @600 obrazek jest użyteczny, to jednak nie zawsze opłaca się sięgać po tę ogniskową. Niemniej jednak @600 się z pewnością nie raz przyda, a @500 można spokojnie używać.
Posłuchaj. Nie chcę nikomu udowadniać, że jest to super szkło bez wad i za jedyne 4500,- otrzymujemy produkt jak za 45000,-. Uważam jednak, że:
1. Na @400 ma to samo światło co C100-400, a jego ostrość jest porównywalna.
2. Ma lepszą stabilizację.
3. Jest tańszy.
4. Ma @600 ze światłem f6,3, co jest lepszym wynikiem niż @560 f8 w C100-400 z konwerterem.
5. Ostrzy na AF powyżej @400, a C100-400 nie.
6. Winiety, komy, etc. są zbliżone i nie przeszkadzają.
7. Jest cięższy.
8. Być może ma wolniejszy AF od C100-400, ale za to działający powyżej @400, a Canon nie. Tyle, że wg niektórych, AF potrafi się zawiesić.
I to tylko tyle. Ja miałem dylemat czy C400/5,6, czy C100-400, bo w cyfrowym systemie Canona jestem niespełna rok (co nie znaczy, że fotografuję od roku), ale gdy pojawił się ten Tamron dylemat zniknął, bo dostałem lepiej stabilizowane @400 dające porównywalny obrazek za mniejsze pieniądze i 200mm gratis z całkiem niezłym f6,3 i działającym AF.
Dlaczego ludzie kupują C100-400 skoro jest tańszy C400/f5,6 z lepszym obrazkiem i szybszym AF? Dla jego większej uniwersalności? No to ta bazooka ze wszystkimi swoimi ograniczeniami jest moim zdaniem jeszcze bardziej uniwersalna.
Cytat:
Zamieszczone przez
miszak
Dodatkowo zastrzeżenia do stabilizacji na dłuższych ogniskowych (jakby skaczący obraz - nie do końca rozumiałem angielszczyznę ale w końcu "leaping image" co może znaczyć?) niestabilny obraz (ale stabilizacja wtedy dział tylko problem z widokiem przez wizjer)
Jest to faktycznie dziwne uczucie jakby obraz skakał "poklatkowo", ale jest z pewnością stabilizowany i to pewnie trochę lepiej niż 3EV (wyłącznie moje odczucie). Dzieje się to gdzieś od @500.
Cytat:
Zamieszczone przez
miszak
oraz zatrzymujący/zawieszający się AF w trybie śledzenia.
A powiedział Ci jak osiągnąć ten efekt, bo sam bym z chęcią spróbował?
Odp: TAMRON 150-600 f/5-6.3 VC USD
Cytat:
Zamieszczone przez
BC1
A ja w Twoich protekcjonalizm.
Ok sorki :)
Cytat:
Zamieszczone przez
BC1
A jednak producenci konwertery robią i ludzie po nie sięgają. A jak inaczej porównać zakresy 100-400 i 150-600?
Normalnie. Jeden jest szerszy a drugi dłuższy ;)
Nie ma sensu podciągać wszystkiego pod jedną kreskę bo z suchej analizy takich porównań to np. 300/2,8 L IS II jest gorszy od tych obydwu zoomów. Ma tylko 300 i tylko w tym jedynym miejscu ma przewagę. Dla każdego inna cecha może mieć inną wagę i naciąganie różnych produktów do jednego wzorca nie do końca mówi o wyższości jednych nad drugimi. To co widać na pierwszy rzut oka jest kwestią prostego wyboru - ogniskowa, zoom, cena, af-limiter (te 15m mnie martwi), średnica soczewki, ciężar, długosc itp. Warto dociekać tego, czego nie widać. Mam nadzieję, że mój nieco pokrętny tok rozumowania jest w miarę jasny ? 8-)
Cytat:
Zamieszczone przez
BC1
I znowu ten protekcjonalny ton. A jak myślisz, czy ten żuraw bał się mojego wtargnięcia w jego biotop do tego stopnia, że "zajadał stres"?
Być może znów tak to odbierzesz ale .... ;) Może zacznę tak - fajna fotka :)
Chętnie bym ją zobaczył na f6,3 nawet kosztem utraty ostrości ale z zyskiem jednak innej plastyki ale to już kwestia gustu. Jakość obrazka dla typowego "zjadacza ptaków" spokojnie wystarczająca.
A co do ptaka. To po pierwsze wyjątek potwierdzający regułę. Nie mówię, że nigdy nic nie uda się podejść. Żurawie najłatwiej podejść po przylocie przed gniazdowaniem. Równie dobrze można powiedzieć po co 600mm i "drogi" tamron 150-600 skoro da się starą sigmą, tą jeszcze z czasów analogowych, 135-400, która kosztuje grosze. Jakość nie powala ale to fota sprzed 5 lat, z innego sprzętu i z inną obróbką ale chodzi o fakt. 400mm f5,6
A co do ptaka. Możesz być pewny, że Cię obserwował i czuł presję. Z jakiegoś powodu nie odleciał i masz fotkę. Sam sobie policzysz podchodząc do ptaków ile zrobisz zdjęć ptakom od przodu a ile tylko od tyłu. Jezeli będziesz miał bilans na "przód" to będziesz mistrzem świata bo niestety jak do tej pory to nikomu się nie udawało ;)
Cytat:
Zamieszczone przez
BC1
Nie wiesz, a jednak traktujesz mnie z góry jakbym nic nie wiedział.
Powiem Ci tak - czy z podchodu, czy z zasiadki przy @600 zaobserwujesz więcej niż przy 400, a czasem jedynym celem jest właśnie potwierdzenie obecności gatunku, oznaczenie go i udokumentowanie tego w bezsporny sposób. A i jakość zdjęć w pewnych sytuacjach będzie lepsza z @500, czy nawet z @600, niż z @400. Czatownia to nie jedyny słuszny sposób fotografowania przyrody aczkolwiek bezsprzecznie dający najlepsze efekty wizualne. Tylko, że nie zawsze chodzi wyłącznie o to.
Gdyby to była dyskusja na forum ornitologicznym mogła by się toczyć zupełnie inaczej.
Bo jeżeli:
Cytat:
Zamieszczone przez
BC1
czasem jedynym celem jest właśnie potwierdzenie obecności gatunku, oznaczenie go i udokumentowanie tego w bezsporny sposób
to do tego celu służą zupełnie inne metody i nikt nie taszczy w tym celu kilku kg sprzętu. Ale tu przecież mówimy o fotografii.. chyba? ;)
Cytat:
Zamieszczone przez
BC1
Dlaczego ludzie kupują C100-400 skoro jest tańszy C400/f5,6 z lepszym obrazkiem i szybszym AF? Dla jego większej uniwersalności? No to ta bazooka ze wszystkimi swoimi ograniczeniami jest moim zdaniem jeszcze bardziej uniwersalna.
Racja. Ja kupiłem tez dlatego 100-400 ponieważ jest to jedno z najlepszych szkieł do krajobrazu. Rewelacyjne w górach ale już robi się ciężko. I w tym przypadku można by powiedzieć, że tamron jest mniej uniwersalny bo w góry już za ciężki także jak widzisz nie do końca więcej znaczy bardziej uniwersalnie ;-) Bardziej uniwersalnie pod względem długości tylko... a może aż bo te 600mm mnie tez kusi ;-)
A na koniec dwie informacje.
Dopytałem kiedy następowało zawieszanie AF. W sytuacji kiedy obiektyw w trybie AI SERVO przeleciał przez odległość na której był obiekt i nie złapał ostrości. Zdarzało się, że dalej nie szukał pomimo odpowiednich ustawień w puszce.
AF w puszcze działa pomimo F6,3 dlatego, ze obiektyw wysyła informację do aparatu, że to jest f5,6 i body myśli, że jest 5,6 i AF działa. Taki sprytny myk ;-) Podobny do zaklejania styków ale jednak nieco bardziej wyrafinowany.
No sobie pogadaliśmy. Życzę udanych fotołowów i nie przejmuj się moim gadaniem tylko pokazuj kolejne foty. Szczególnie 500-600 na f6,3 bo te chyba wyjdą najładniej :)
Odp: TAMRON 150-600 f/5-6.3 VC USD
Cytat:
Zamieszczone przez
miszak
Ok sorki :)
Ok, ja też. :)
Cytat:
Zamieszczone przez
miszak
Normalnie. Jeden jest szerszy a drugi dłuższy ;)
Nie ma sensu podciągać wszystkiego pod jedną kreskę bo z suchej analizy takich porównań to np. 300/2,8 L IS II jest gorszy od tych obydwu zoomów. Ma tylko 300 i tylko w tym jedynym miejscu ma przewagę. Dla każdego inna cecha może mieć inną wagę i naciąganie różnych produktów do jednego wzorca nie do końca mówi o wyższości jednych nad drugimi. To co widać na pierwszy rzut oka jest kwestią prostego wyboru - ogniskowa, zoom, cena, af-limiter (te 15m mnie martwi), średnica soczewki, ciężar, długosc itp. Warto dociekać tego, czego nie widać. Mam nadzieję, że mój nieco pokrętny tok rozumowania jest w miarę jasny ? 8-)
A jednak jakoś wyboru trzeba dokonać. Ja przyjąłem założenie, że nie chcę mieć gorszego obrazka na 400, niż daje C100-400 i chcę mieć nie gorszą stabilizację, a jeśli tak będzie, to godzę się na wolniejszy za to działający przy @600 AF (bo, że może być wolniejszy to się spodziewałem ze względu na konieczność zastosowania "sztuczek" przy światełku 6,3), a resztę przy niższej cenie tamiego traktuję jako gratis i nie wydziwiam, bo jak mówią "darowanemu koniowi ...". Jeśli dla Ciebie warunkiem sine qua non jest AF, to chyba musisz zbierać kasę na "prawdziwą" długą lufę.
Cytat:
Zamieszczone przez
miszak
A co do ptaka. To po pierwsze wyjątek potwierdzający regułę. Nie mówię, że nigdy nic nie uda się podejść. Żurawie najłatwiej podejść po przylocie przed gniazdowaniem. ... Możesz być pewny, że Cię obserwował i czuł presję. Z jakiegoś powodu nie odleciał i masz fotkę. Sam sobie policzysz podchodząc do ptaków ile zrobisz zdjęć ptakom od przodu a ile tylko od tyłu. Jezeli będziesz miał bilans na "przód" to będziesz mistrzem świata bo niestety jak do tej pory to nikomu się nie udawało ;)
A co Ty chcesz od fotek z tyłu? ;) Mnie np. ta się podoba.
Cały wywód, aczkolwiek logiczny i pełen sensu jest w tym wypadku jednym wielkim pudłem. Byłem co prawda na "rozpoznaniu bojem" zarówno Tamrona, jak i nowego dla mnie, a obiecującego terenu, ale grzecznie siedziałem pod siatką. To żurawie do mnie przyleciały.
@500 f7,1 Al Servo pełny kadr
I presji nijakiej z mojej strony nie czuły. Powiedziałbym wręcz, że miały mnie gdzieś.
@450 f8 kadrowane, bo jeszcze dwa są obok, ale "psują" kadr.
Pokazując tamte zdjęcia żurawia chciałem po prostu dać Ci do zrozumienia, że nie "macham długą lufą w biotopie" tylko wiem na czym polega podglądanie przyrody i znam uczucia, o których wcześniej pisałeś.
Nawiasem mówiąc na takie rozpoznanie terenu ten obiektyw nadaje się wyśmienicie.
Cytat:
Zamieszczone przez
miszak
Gdyby to była dyskusja na forum ornitologicznym mogła by się toczyć zupełnie inaczej.
...
to do tego celu służą zupełnie inne metody i nikt nie taszczy w tym celu kilku kg sprzętu. Ale tu przecież mówimy o fotografii.. chyba? ;)
A ornitologom nie wolno fotografować? Fotografia to przecież nie tylko portret. Jest jeszcze dokument, reportaż, impresja. A bez dwóch zdań tym Tamronem przypiętym do EOS-a da się zrobić lepsze zdjęcia dla celów powiedzmy naukowych, niż kompaktem przyłożonym do taniej lunety.
Cytat:
Zamieszczone przez
miszak
Dopytałem kiedy następowało zawieszanie AF. W sytuacji kiedy obiektyw w trybie AI SERVO przeleciał przez odległość na której był obiekt i nie złapał ostrości. Zdarzało się, że dalej nie szukał pomimo odpowiednich ustawień w puszce.
Czyli nie to, że przestawał śledzić "upolowany" już obiekt, ale nie trafiał w obiekt i nie miał już później co śledzić, czy tak?
AF leciał od bliży do dali, czy odwrotnie? Innymi słowy, czy startowa odległość ostrzenia była wstępnie ustawiona przed, czy za obiektem, czy nie miało to znaczenia? Jak duża była odległość między ustawieniem startowym, a obiektem, który miał złapać? Pytam, bo na zagranicznych forach czytałem o tych problemach, ale były one opisane w kontekście tak dziwnych dla mnie technik pstrykania, że nawet ich nie próbowałem, a w swojej krótkiej co prawda przygodzie z tym obiektywem jeszcze tego nie doświadczyłem.
Cytat:
Zamieszczone przez
miszak
AF w puszcze działa pomimo F6,3 dlatego, ze obiektyw wysyła informację do aparatu, że to jest f5,6 i body myśli, że jest 5,6 i AF działa. Taki sprytny myk ;-) Podobny do zaklejania styków ale jednak nieco bardziej wyrafinowany.
Tyle, że to właśnie ten "myk" może powodować problemy z AF podobnie jak to się dzieje podczas zaklejania styków, bo elektronikę i software można w ten sposób oszukać, ale światła jednak przy 6,3 na czujnik pada mniej i tego się "oszukać" nie da.
Odp: TAMRON 150-600 f/5-6.3 VC USD
Cytat:
Zamieszczone przez
BC1
Cały wywód, aczkolwiek logiczny i pełen sensu jest w tym wypadku jednym wielkim pudłem. Byłem co prawda na "rozpoznaniu bojem" zarówno Tamrona, jak i nowego dla mnie, a obiecującego terenu, ale grzecznie siedziałem pod siatką. To żurawie do mnie przyleciały.
No a ja zrozumiałem, ze udowadniasz jak blisko możesz podejść ;)
Cytat:
Zamieszczone przez
BC1
Czyli nie to, że przestawał śledzić "upolowany" już obiekt, ale nie trafiał w obiekt i nie miał już później co śledzić, czy tak?
AF leciał od bliży do dali, czy odwrotnie? Innymi słowy, czy startowa odległość ostrzenia była wstępnie ustawiona przed, czy za obiektem, czy nie miało to znaczenia? Jak duża była odległość między ustawieniem startowym, a obiektem, który miał złapać? Pytam, bo na zagranicznych forach czytałem o tych problemach, ale były one opisane w kontekście tak dziwnych dla mnie technik pstrykania, że nawet ich nie próbowałem, a w swojej krótkiej co prawda przygodzie z tym obiektywem jeszcze tego nie doświadczyłem.
Aż tak dokładnie nie wiem a następny kontakt z tym gościem będzie możliwy za kilka tygodni i pewnie zapomni jak to było :( Chyba, że już kupi tamiego :)
On foci na rajdach więc oceniam, że dystans ma określony np. wiraż albo górka. Obiekt był łatwy bo duży, kontrastowy a jednak coś nie hulało. A no i jeszcze takie zdanie, że tak jakby im mniejszy był dystans od obiektu tym większe były poblemy.
Cytat:
Zamieszczone przez
BC1
Tyle, że to właśnie ten "myk" może powodować problemy z AF podobnie jak to się dzieje podczas zaklejania styków, bo elektronikę i software można w ten sposób oszukać, ale światła jednak przy 6,3 na czujnik pada mniej i tego się "oszukać" nie da.
Tak, to właśnie mniejsza ilość światła robi problem. Ten ułamek sekundy elektronika potrzebuje więcej, żeby złapać ostrość a ten ułamek przy AI SERVO może mieć duże znaczenie. Oczywiście cąły mechanizm, ilośc soczewek to wszystko gra rolę. Od dawna się zastanawiam dlaczego producenci amatorskich szkieł nie wezmą przykładu z wyższej półki i nie robią zoomów z mniejszym zakresem ogniskowych. Taki tamron mógłby mieć 300-600 na przykład i ważyłby 200-300g mniej. AF by przyśpieszył a może nawet dałoby się zrobić f5,6 na długim końcu?
ps
Foty mi się nie wyświetlają :(
Odp: TAMRON 150-600 f/5-6.3 VC USD
Cytat:
Zamieszczone przez
miszak
Od dawna się zastanawiam dlaczego producenci amatorskich szkieł nie wezmą przykładu z wyższej półki i nie robią zoomów z mniejszym zakresem ogniskowych. Taki tamron mógłby mieć 300-600 na przykład i ważyłby 200-300g mniej. AF by przyśpieszył a może nawet dałoby się zrobić f5,6 na długim końcu?
Tutaj odpowiedź jest bardzo prosta: target. Jak słusznie zauważyłeś to są szkła adresowane do amatora. Więc muszą mieć "duży zoom" (choćby przez odniesienie do 100-400) i nie mogą kosztować zbyt dużo. f/5.6 na długim końcu oznacza ostatnią soczewkę o średnicy prawie 11cm, więc wychodzi monstrum duże i ciężkie, o kosztach nie wspominam.
Swoją drogą jestem ciekaw czy i jak będzie wyglądał następca Canona 100-400. W każdym razie jednego możemy być pewni: Canon nie zrobi szkła ze światłem f/6.3. Ale to już temat na inny wątek.
Odp: TAMRON 150-600 f/5-6.3 VC USD
Z jakich szkieł są prezentowane zdjęcia, bo nie chce mi się czytać tych przepychanek :)
Odp: TAMRON 150-600 f/5-6.3 VC USD
Cytat:
Zamieszczone przez
Cichy
Z jakich szkieł są prezentowane zdjęcia, bo nie chce mi się czytać tych przepychanek :)
Hej, to nie żadne przepychanki 8-)
Moje z poprzedniej strony to 100-400 a ten żurek to tylko taki przykład z sigmy 135-400 pierwsza wersja.
Kiedy będziesz miał dostawę 150-600?
Cytat:
Zamieszczone przez
jotes25
Swoją drogą jestem ciekaw czy i jak będzie wyglądał następca Canona 100-400. W każdym razie jednego możemy być pewni: Canon nie zrobi szkła ze światłem f/6.3. Ale to już temat na inny wątek.
No ciekawe. Może 100-500/5,6? Tylko niestety może to być okraszone cena podobna do Nikkora 80-400 a to już nie będzie konkurencja dla Tamrona raczej.
Coś wiadomo o następcy 100-400?
Odp: TAMRON 150-600 f/5-6.3 VC USD
Cytat:
Zamieszczone przez
Cichy
Z jakich szkieł są prezentowane zdjęcia, bo nie chce mi się czytać tych przepychanek :)
Dokładnie !
Może ktoś założy post: foty z Tamron 150-600 !
Chętnie oglądnę foty a czytać pierdołek mi się nie chce.
Odp: TAMRON 150-600 f/5-6.3 VC USD
Cytat:
Zamieszczone przez
miszak
On foci na rajdach więc oceniam, że dystans ma określony np. wiraż albo górka. Obiekt był łatwy bo duży, kontrastowy a jednak coś nie hulało.
Ludzie, którzy na zagranicznych forach opisywali te problemy, tak jak ja je zrozumiałem, zastosowaliby w takim przypadku technikę następującą: duża większość wcisnęłaby, jak to oni nazywają BB (chyba chodzi o AF-ON, na który mówią back button) i go trzymała aż do pojawienia się obiektu, czyli śledziliby de facto wiraż, a nie motocykl. Ja BB nie używam, przeostrzyłbym na wiraż przyciskiem wyzwalającym migawkę, puściłbym go i czekał. Ostrzyć zacząłbym dopiero wtedy, gdybym w wizjerze złapał obiekt w strefę śledzenia. Tak zawsze robię i zawieszki nie miałem. Ciekawe jak technicznie robi to Twój znajomy?
Cytat:
Zamieszczone przez
miszak
A no i jeszcze takie zdanie, że tak jakby im mniejszy był dystans od obiektu tym większe były poblemy.
To łatwo wytłumaczyć i mnie nie dziwi. Obiekt poruszający się z prędkością 54 km/h przebywa w sekundę 15m i ma duże znaczenie, czy ruch zaczyna 100, czy 30m przed nami. Jeśli 100 tzn., że w sekundę zmniejsza do nas dystans o 15% (rośnie w kadrze o 15%), a jeśli z 30m, to dystans skraca się o 50%, a wielkość obiektu w kadrze podwaja się. Tu mają zastosowanie te same zasady co przy wyborze czasu naświetlania. Nie wszystko co jest w ruchu, a będzie ostre z daleka na powiedzmy 1/125 s, będzie ostre przy tym samym czasie naświetlania, tej samej prędkości liniowej i tym samym kierunku ruchu, gdy obiekt znajdzie się bliżej. Musimy skrócić czas naświetlania, a AF musi skrócić czas reakcji. Jak już nie potrafi szybciej, to nie ostrzy.
Cytat:
Zamieszczone przez
miszak
Foty mi się nie wyświetlają :(
Innym też, bo nie wiem o co może chodzić?
Cytat:
Zamieszczone przez
Cichy
Z jakich szkieł są prezentowane zdjęcia, bo nie chce mi się czytać tych przepychanek :)
Moje poza dwoma cropami kowalika i zdjęciami wieży kościoła wszystkie z tamiego. Również te:
@400 pełny kadr
@400 crop 700x466
@600 crop 1050x699 sprowadzony do 700x466
@600
@600
Jak widać @600 też się może przydać. ;)