ostatnio 2 naladowane akumulatory "padly" mi na porannym plenerze (bylo kolo 0C, ale jeszcze nie mroz), przez co zostalem bez pradu. jeden Ansmann jeden Phottix.
byc moze kwestia wieku i tego, ze troche lezaly od ladowania (ze 2 tygodnie, moze dluzej) i szoku temperaturowego,... no ale zdarzylo sie.
ale normalnie nowe akumulatory nie robia takich numerow.