Odp: AI i fotografia zawodowa
Cytat:
Zamieszczone przez
Leon007
Ale tu nie jest problemem, że ktoś korzysta z apki. Sam z nich korzystam. Problemem jest wyłączenie mózgu. Jak, będąc w otoczeniu rozkładów jazdy na każdym peronie, tablic informacyjnych na peronach, w hali głównej i w wielu innych miejscach, można nie umieć odczytać i zweryfikować prostej informacji. Ośmioletnie dziecko nie jest przykładem, chodzi o osobę dorosla, która podobno umie czytać.
Są dwa rodzaje analfabetyzmu: nie znasz liter i owszem, znasz litery, ale nie rozumiesz co czytasz. Takie są konsekwencje zastępowania mózgu apką i guglem i filmikiem. Renesans pisma obrazkowego?
Wiesz ile jest 8 razy 7,czy odpalasz kalkulator?
Dokładnie się zgadzam, dlatego ja nie przekonuje Młodego (tego starszego), że AI jest złe, ale staram się Go uczyć, że nie można bezgranicznie ufać technologii.
Odp: AI i fotografia zawodowa
Cytat:
Zamieszczone przez
Bangi
Dokładnie się zgadzam, dlatego ja nie przekonuje Młodego (tego starszego), że AI jest złe, ale staram się Go uczyć, że nie można bezgranicznie ufać technologii.
Przyznaję, że to Twój post sprowokował mnie do opisania tego zdarzenia, a nie śmiałem tak bezpośrednio, bo nie mam prawa wtrącać się do czyichś dzieci. Fajnie, że to napisałeś - głęboki ukłon.
Odp: AI i fotografia zawodowa
Cytat:
Zamieszczone przez
Leon007
Przyznaję, że to Twój post sprowokował mnie do opisania tego zdarzenia, a nie śmiałem tak bezpośrednio, bo nie mam prawa wtrącać się do czyichś dzieci. Fajnie, że to napisałeś - głęboki ukłon.
Ależ spokojnie, wyrażamy / dzielimy się opiniami :) To jest cenne.
Mój starszy Młody ma akurat takie zakusy by polegać na technologii, co mnie niesamowicie drażni i staram się to tępić, bo wystarczy chociażby jakiś duży kataklizm lub wojna i całą technologię można sobie wsadzić... Wystarczy, że prądu zabraknie, ale z drugiej strony staram się to robić z głową i raczej go "kołczować" niż mu autorytarnie zabraniać.
Młodszy jeszcze jest za mały, ale w sumie też gonie ciągnie, chociażby do smartfonów, przynajmniej póki co.
Odp: AI i fotografia zawodowa
#Leon - ale faktem jest, że jak ktoś rzadko jeździ koleją, to te rozkłady są opisane mega nieczytelnie i niezrozumiale. Trzeba się dobrze skoncentrować o co chodziło autorowi. Choć w Polsce się jeszcze da, ale np w Anglii jak byliśmy, to tam kolej jest mocno sprywatyzowana i usługodawców np na linii Luton - Londyn jest bodajże z 6. Raz jechaliśmy, to wsiadliśmy do jakiegoś pociągu, który wydawał się nam wg rozkładu poprawny. Jak zajechaliśmy na miejsce to bramka nie chciała się otworzyć po zeskanowaniu biletu, bo oczywiście weszliśmy do złego pociągu :).
PS: w niektórych miastach nawet rozkład jazdy autobusów jest słabo zrozumiały.
Odp: AI i fotografia zawodowa
Cytat:
Zamieszczone przez
mystek
np w Anglii jak byliśmy, to tam kolej jest mocno sprywatyzowana i usługodawców np na linii Luton - Londyn jest bodajże z 6. Raz jechaliśmy, to wsiadliśmy do jakiegoś pociągu, który wydawał się nam wg rozkładu poprawny. Jak zajechaliśmy na miejsce to bramka nie chciała się otworzyć po zeskanowaniu biletu, bo oczywiście weszliśmy do złego pociągu
Gdy czasami zdarza mi się podróżować pociągami, właśnie w tym kraju, nigdy nie mam problemów z odnalezieniem właściwego pociągu. Są tablice z rozkładem, a ostatecznie można zapytać w biurze przewoźnika. Problem pojawia się dopiero wtedy, gdy osoba w takim biurze, bezgranicznie ufajaca postępowi, otwiera "apkę" i tam próbuje znaleźć odpowiedź. Wtedy można od razu podziękować i odejść. Ostatnio jechałem z Edynburga do Reading i z powrotem, w jedną stronę trzema pociągami, w drugą czterema. ŻADEN nie dał się odnaleźć w "apce". Żaden nie odjechał w czasie podanym przez "apkę". Takie to dziadostwo "inteligentne".
Odp: AI i fotografia zawodowa
Cytat:
Zamieszczone przez
Heldbaum
Gdy czasami zdarza mi się podróżować pociągami, właśnie w tym kraju, nigdy nie mam problemów z odnalezieniem właściwego pociągu. Są tablice z rozkładem, a ostatecznie można zapytać w biurze przewoźnika. Problem pojawia się dopiero wtedy, gdy osoba w takim biurze, bezgranicznie ufajaca postępowi, otwiera "apkę" i tam próbuje znaleźć odpowiedź. Wtedy można od razu podziękować i odejść. Ostatnio jechałem z Edynburga do Reading i z powrotem, w jedną stronę trzema pociągami, w drugą czterema. ŻADEN nie dał się odnaleźć w "apce". Żaden nie odjechał w czasie podanym przez "apkę". Takie to dziadostwo "inteligentne".
Żebym ja czasem nie zaczął tu pisać o moich perypetiach z PKP, bo mam już pół nowego rozdziału... :mrgreen:
Odp: AI i fotografia zawodowa
Cytat:
Zamieszczone przez
atsf
Żebym ja czasem nie zaczął tu pisać o moich perypetiach z PKP, bo mam już pół nowego rozdziału... :mrgreen:
Nie, nie, stanowczo nie! Po dziurki w nosie mam opisów twoich perypetii z AF w R7! Na razie zrekompensuj to sobie dręczeniem serwisu Canon Polska - tak żartem! Współczuję, bo przerabiałem tę udrękę z AF Canona 7D, tyle, że nie chciało mi się pisać forumowej powieści.
1 załącznik(ów)
Odp: AI i fotografia zawodowa
Tak więc tak właśnie. Sami zakładamy sobie sznur na szyję czyimiś rękami.
Załącznik 16985
Odp: AI i fotografia zawodowa
Plusik taki, że i tak z gościem nikt się nie skontaktuje przez "Messanger".
Odp: AI i fotografia zawodowa