Odp: Canon EOS R6 Mark II
Właśnie czytałem gdzieś na FB, że komuś przestała puszka działać. Ale co najśmieszniejsze (jak zrozumiałem jego post) - gość zrobił upgrade firmware, a następnie jakiś czas później pojechał focić i już na tym miejscu okazało się, że aparat nie działa :|. Osobiście zawsze włączam po jakimkolwiek oprogramowaniu sprzęt, aby sprawdzić czy działa i jak działa. Podobnie zawsze przed jakimkolwiek wyjazdem (np aparat leży 2 tygodnie nieużywany) włączam aparat dzień wcześniej aby sprawdzić, czy wszystko jest ok.
Odp: Canon EOS R6 Mark II
No cóż, ludzie mają różne podejście, ale też nie wyobrażam sobie upgrade'u czegokolwiek i nie sprawdzenia czy działa.
Szczególnie że to człowiek który siedzi w IT od 30 lat, gdzie takie praktyki to standard :)
Odp: Canon EOS R6 Mark II
Cytat:
Zamieszczone przez
mystek
Właśnie czytałem gdzieś na FB, że komuś przestała puszka działać. Ale co najśmieszniejsze (jak zrozumiałem jego post) - gość zrobił upgrade firmware, a następnie jakiś czas później pojechał focić i już na tym miejscu okazało się, że aparat nie działa :|. Osobiście zawsze włączam po jakimkolwiek oprogramowaniu sprzęt, aby sprawdzić czy działa i jak działa. Podobnie zawsze przed jakimkolwiek wyjazdem (np aparat leży 2 tygodnie nieużywany) włączam aparat dzień wcześniej aby sprawdzić, czy wszystko jest ok.
Ja miałem przygodę z upgrejdem szkła. Można to zrobić tylko z karty.
Wgrałem plik na kartę czytnikiem, zrobiłem upgrade i szkło zaniemogło. Powtórzyłem z innym czytnikiem. Szkło nieżywe. Kupiłem nowy czytnik, wgrałem nim plik i wszystko zatrybiło.
To by było śmieszce gdyby było śmieszne.
Odp: Canon EOS R6 Mark II
Cytat:
Zamieszczone przez
marfot
Ja miałem przygodę z upgrejdem szkła. Można to zrobić tylko z karty.
Niefajna przygoda, ale dobrze, że szczęśliwie zakończona!
Co do update firmware body z aplikacji, to tak naprawdę on również odbywa się z karty. To działa tak, że apka pobiera z netu, transferuje pobrany plik do body, ono zapisuje na kartę, następuje restart i dalej update z karty. Apka jedynie zastępuje ręczne pobranie z netu i wgranie na kartę. Sam proces aktualizacji jest taki sam.
Odp: Canon EOS R6 Mark II
Cytat:
Zamieszczone przez
solti
Niefajna przygoda, ale dobrze, że szczęśliwie zakończona!
Co do update firmware body z aplikacji, to tak naprawdę on również odbywa się z karty. To działa tak, że apka pobiera z netu, transferuje pobrany plik do body, ono zapisuje na kartę, następuje restart i dalej update z karty. Apka jedynie zastępuje ręczne pobranie z netu i wgranie na kartę. Sam proces aktualizacji jest taki sam.
Naiwnie sądziłem, że czytnik, który poprawnie czyta kartę zapisze plik też poprawnie. Trzeba być czujnym.
Rzeczywiście, karta w body musi być czysta przy upgrejdzie z kompa.
Odp: Canon EOS R6 Mark II
Cytat:
Zamieszczone przez
marfot
Rzeczywiście, karta w body musi być czysta przy upgrejdzie z kompa.
Przy aktualizacji przez apkę karta musi mieć po prostu wolne miejsce, ale nie musi być na pewno czysta. Sprawdziłem przy ostatniej aktualizacji - na karcie były zdjęcia i w niczym to nie przeszkadzało. Po aktualizacji zdjęcia nie zniknęły, za to był na karcie dodatkowo widoczny plik z firmware.
Odp: Canon EOS R6 Mark II
Cytat:
Zamieszczone przez
solti
Przy aktualizacji przez apkę karta musi mieć po prostu wolne miejsce, ale nie musi być na pewno czysta. Sprawdziłem przy ostatniej aktualizacji - na karcie były zdjęcia i w niczym to nie przeszkadzało. Po aktualizacji zdjęcia nie zniknęły, za to był na karcie dodatkowo widoczny plik z firmware.
Ja wszystkie update (czy przez wgranie pliku czy przez apkę) robiłem na kartach na których były zdjęcia. Nigdy to nie przeszkadzało.
p,paw
Odp: Canon EOS R6 Mark II
Cytat:
Zamieszczone przez
mystek
Właśnie czytałem gdzieś na FB, że komuś przestała puszka działać. Ale co najśmieszniejsze (jak zrozumiałem jego post) - gość zrobił upgrade firmware, a następnie jakiś czas później pojechał focić i już na tym miejscu okazało się, że aparat nie działa :|. Osobiście zawsze włączam po jakimkolwiek oprogramowaniu sprzęt, aby sprawdzić czy działa i jak działa. Podobnie zawsze przed jakimkolwiek wyjazdem (np aparat leży 2 tygodnie nieużywany) włączam aparat dzień wcześniej aby sprawdzić, czy wszystko jest ok.
Ja tak miałem przy ostatniej aktualizacji R6. Zawiesił się na 100%. Całe szczęście ockną się wyjęciu baterii. Już dziękuję za updaty. To był ostatni w r6
Odp: Canon EOS R6 Mark II
Cytat:
Zamieszczone przez
mystek
Właśnie czytałem gdzieś na FB, że komuś przestała puszka działać. Ale co najśmieszniejsze (jak zrozumiałem jego post) - gość zrobił upgrade firmware, a następnie jakiś czas później pojechał focić i już na tym miejscu okazało się, że aparat nie działa :|. Osobiście zawsze włączam po jakimkolwiek oprogramowaniu sprzęt, aby sprawdzić czy działa i jak działa. Podobnie zawsze przed jakimkolwiek wyjazdem (np aparat leży 2 tygodnie nieużywany) włączam aparat dzień wcześniej aby sprawdzić, czy wszystko jest ok.
Aż poszedłem sprawdzić czy dalej działa. Działa. Aktualizowałem przez kartę.
Cytat:
Zamieszczone przez
marfot
Ja miałem przygodę z upgrejdem szkła. Można to zrobić tylko z karty.
Wgrałem plik na kartę czytnikiem, zrobiłem upgrade i szkło zaniemogło. Powtórzyłem z innym czytnikiem. Szkło nieżywe. Kupiłem nowy czytnik, wgrałem nim plik i wszystko zatrybiło.
To by było śmieszce gdyby było śmieszne.
Może po prostu na etapie zapisu pliku na karcie, wkradł się jakiś błąd w pliku, choć nie znam się aż tak czy to jest możliwie, bo to w sumie jeden plik a nie paczka kilku plików.
Odp: Canon EOS R6 Mark II
Cytat:
Zamieszczone przez
marfot
Naiwnie sądziłem, że czytnik, który poprawnie czyta kartę zapisze plik też poprawnie. Trzeba być czujnym.
Rzeczywiście, karta w body musi być czysta przy upgrejdzie z kompa.
Warto się przyjrzeć temu, co wyprawia czytnik. Miałem przygodę z Canonem 7D - zanim doszedłem co i jak, wyrzuciłem 3 albo 4 karty, bo nie mogłem zgrać zdjęć czytnikiem na komputer i byłem przekonany, że to wina karty. Kiedy karta była w aparacie, zdjęcia dało się przeglądać, po włożeniu do czytnika nie było widać zdjęć na komputerze, po włożeniu do body zdjęcia były, ale żeby zrobić następne, body kazało formatować kartę. Okazało się, że czytnik nadpisywał jakiś plik (czytnik wyprodukowano w Chinach), który był źródłem problemu. Po zmianie czytnika na Transcend, (który służy do dziś), wszystko wróciło do normy, niestety... straciłem karty, na szczęście nie zdjęcia, które można było zgrać z body kablem.