Odp: Canon EOS R - dyskusja ogólna.
Cytat:
Zamieszczone przez
atsf
Ależ do tego może nie wystarczyć budżetowy obiektyw z plastikowymi soczewkami! Trzeba jeszcze kupić aparat bezlusterkowy firmy C, ustawiający ostrość tam, gdzie mu się żywnie podoba :mrgreen:
to kwestia takiej delikatnej równowagi - jest kilka czynników - moim zdaniem najważniejsza jest optyka im mniej plastiku w szkle tym lepiej, następnie korpus, a na koniec umiejętności fotografa te w zasadzie są nieistotne, a przy możliwościach współczesnych bezluster firmy C jeszcze bardziej nieistotne :mrgreen: co do sprzętu to miałem kiedyś taką cropową lustrzakę z amatorskiej półki naszej ulubionej firmy - zdjęcia loteria, w dobrym świetle i z dobrą optyką jeszcze to jako tako działało ale przy gorszym świetle lub budżetowej optyce to co pisałem ostrość wszędzie czyli nigdzie, zmieniłem na 6D czyli nadal amatorski korpus z jednym punktem af :mrgreen: i problemy się skończyły - system odzyskał możliwość ustawiania ostrości :mrgreen:.
Odp: Canon EOS R - dyskusja ogólna.
Cytat:
Zamieszczone przez
mirror
to kwestia takiej delikatnej równowagi - jest kilka czynników - moim zdaniem najważniejsza jest optyka im mniej plastiku w szkle tym lepiej, następnie korpus, a na koniec umiejętności fotografa te w zasadzie są nieistotne, a przy możliwościach współczesnych bezluster firmy C jeszcze bardziej nieistotne :mrgreen: co do sprzętu to miałem kiedyś taką cropową lustrzakę z amatorskiej półki naszej ulubionej firmy - zdjęcia loteria, w dobrym świetle i z dobrą optyką jeszcze to jako tako działało ale przy gorszym świetle lub budżetowej optyce to co pisałem ostrość wszędzie czyli nigdzie, zmieniłem na 6D czyli nadal amatorski korpus z jednym punktem af :mrgreen: i problemy się skończyły - system odzyskał możliwość ustawiania ostrości :mrgreen:.
Masz pojęcie, że R7 nie chce ostrzyć na poziome linie, zwłaszcza w oświetleniu domowym, i muszę go ustawiać pod kątem jak jakąś lustrzankę z dalmierzem klinowym sprzed ćwierćwiecza?! Tymczasem nawet C 550D nie ma z tym najmniejszego problemu z tym samym obiektywem!
Odp: Canon EOS R - dyskusja ogólna.
Cytat:
Zamieszczone przez
atsf
Ależ do tego może nie wystarczyć budżetowy obiektyw z plastikowymi soczewkami! Trzeba jeszcze kupić aparat bezlusterkowy firmy C, ustawiający ostrość tam, gdzie mu się żywnie podoba :mrgreen:
Cóż "złej baletnicy ..." itd. Nie rozumiem takiej biegunki po wątkach i wylewania żali, po prostu zmieniłbym system i przestał się męczyć.
Odp: Canon EOS R - dyskusja ogólna.
Ważne aby na teście bateryjki działauo :mrgreen:
Odp: Canon EOS R - dyskusja ogólna.
O, fajnie mieć takiego kumpla.
Odp: Canon EOS R - dyskusja ogólna.
Cytat:
Zamieszczone przez
Kolekcjoner
Cóż "złej baletnicy ..." itd. Nie rozumiem takiej biegunki po wątkach i wylewania żali, po prostu zmieniłbym system i przestał się męczyć.
Tą złą baletnicą to jest R7, a nie ja. Może kup R7 i pokaż, jaka z Ciebie baletnica? :mrgreen:
Ja go kupiłem aby wyeliminować kilka problemów, a nie stworzyć sobie nowe, o których się filozofom nie śniło, a kwestia pozbycia się go cały czas nie schodzi mi z tapety. Po prostu raptem dwa razy byłem z nim na zdjęciach, które mogłem traktować jedynie jako testowe, i nie wzbudził u mnie za grosz zaufania, więc się zastanawiam, czy warto go w ogóle brać na jakieś prawdziwe fotografowanie, gdy mi będzie zależało na zdjęciach.
Odp: Canon EOS R - dyskusja ogólna.
Cały czas to samo. Kiedy zrozumiesz, że kupując sprzęt z najniższej półki nie dostaniesz tego co cechuje aparaty pozycjonowane znacznie wyżej?
Odp: Canon EOS R - dyskusja ogólna.
Cytat:
Zamieszczone przez
Jacek_Z
Cały czas to samo. Kiedy zrozumiesz, że kupując sprzęt z najniższej półki nie dostaniesz tego co cechuje aparaty pozycjonowane znacznie wyżej?
atsf'u się to po prostu należy..
Odp: Canon EOS R - dyskusja ogólna.
Cytat:
Zamieszczone przez
atsf
Po prostu raptem dwa razy byłem z nim na zdjęciach, które mogłem traktować jedynie jako testowe, i nie wzbudził u mnie za grosz zaufania, więc się zastanawiam, czy warto go w ogóle brać na jakieś prawdziwe fotografowanie, gdy mi będzie zależało na zdjęciach.
Nie nie warto. Nie warto się męczyć. Sprzedaj Canona kup Sony i będziesz Pan zadowolony :D....
....My też ;)....
Odp: Canon EOS R - dyskusja ogólna.
Cytat:
Zamieszczone przez
Jacek_Z
Cały czas to samo. Kiedy zrozumiesz, że kupując sprzęt z najniższej półki nie dostaniesz tego co cechuje aparaty pozycjonowane znacznie wyżej?
No nie, z najniższej półki to był R10, dopóki Canon nie zrobił półek jeszcze niżej :mrgreen: R7 jest akurat na topie tej sterty.
Żeby mieć jakieś realne porównanie do czegokolwiek innego, to by się trzeba było przymierzyć do aparatu z porównywalną gęstością matrycy, np. do Fuji 40 Mp, bo wszystkie FF Canona włącznie z R5 mają dużo niższe gęstości, sam R5 ma prawie 2x mniej pikseli w kropie, a to dramatycznie zmniejsza wymagania co do ostrości.
Przy R7 najprawdopodobniej chodzi w niektórych przypadkach o to, co wykazał Duade Paton dzięki szczerości facetów w pasiakach od Canona, że przy jego zasmarkanym tempie odczytu matrycy (30 ms vs 15 ms dla R5) system się nie wyrabia z jednoczesnym ustawianiem AF i zapisem obrazu, a w pozostałych przypadkach jego deklarowana czułość AF jest mocno przereklamowana, i daje on ciała na obiektach mało kontrastowych nawet w biały dzień, a o zmroku to już jest totalna kicha.
Kolejną sprawą jest to, że przy jego gęstości matrycy obiekty na zdjęciu wychodzą duże, ale realnie na powierzchni matrycy one są tak samo małe, jak na każdej innej matrycy, lecz gęstość pikseli nie przekłada się jakoś wybitnie na skuteczność AF.
Oczywiście, są ludzie bardzo chwalący ten model, i uzyskujący imponujące rezultaty, a nawet mi się parę takich klatek trafiło, ale powtarza się jedna i ta sama mantra: trzeba strzelać długimi seriami i liczyć na to, że się parę ostrych klatek trafi, a na całkowitą bezbłędność AF nawet nie ma co liczyć.
Do tej pory najmniejsze zastrzeżenia co do AF miałem dla C 550D z matrycą 18 Mp, C 7D II z matrycą 20 Mp, i 6D FF 20 Mp, a największe do C 80D z matrycą 24 Mp, którego R7 przebija pod względem gęstości, ale oczekiwania wobec niego są najwyższe z tych wszystkich aparatów.
Nie oczekujcie wszakże ode mnie, że za własne pieniądze będę testował wszystkie aparaty, jakie są na rynku, a to jest jedyna metoda, aby oddzielić ziarno od plew, czyli realia od propagandy. Może więc ktoś inny kupi i rzetelnie przetestuje jakiś aparat konkurencji?
Póki co zakup R7 wiąże się dla mnie z posiadaniem całego systemu Canona, a nie należę do ludzi lubiących drastyczne zmiany. Jak mam zamienić siekierkę na kijek, to najpierw próbuję u Canona :mrgreen: