w tym drugim zdjeciu, ale zes se znalazl motyw do ustawiania AF.. przy tak malym kontrascie, to nie dziwota ze AF sie pomylil.
Wersja do druku
w tym drugim zdjeciu, ale zes se znalazl motyw do ustawiania AF.. przy tak malym kontrascie, to nie dziwota ze AF sie pomylil.
Nie trafił kilka razy w ten sam sposób. Po mikrokalibracji było lepiej, również na 2 czy 3 zdjęciach z powtarzalnym rezultatem. Może za bardzo się czepiam, może jest szansa na sensowny kompromis przy mikroregulacji, ale póki co poczekam, aż dostaną do sklepu kolejne dwa egzemplarze i wtedy będę miał pełniejszy obraz sytuacji i działania tego modelu.
A inne szkła na twoim korpusie działają bez mikroregulacji? Na sześć szkieł, dwa wymagają u mnie kalibracji. Jednym z nich jest L-ka 135 2.0, co nie zmienia faktu, że słoik ten spełnia wszystkie moje oczekiwania w 110 pocentach. Pozdrawiam
Używałem 5D i 1DmkIII z 24-70 2.8, 17-40 4, 85 1.8, 50 1.4 i 70-200 4 (wszystkie Canona). Jedynie czasem miałem lekki BF z 85 1.8 na 5D. Na 6D jeszcze nie sprawdziłem w 100% jeszcze wszystkich szkieł, ale to co zauważyłem dotychczas, to lepsza praca 50 1.4 z nowym korpusem.
Nie potępiam tej Sigmy, cały czas chcę ją kupić (aczkolwiek kusi jeszcze 135 2.0 ;) ), tylko po prostu albo miałem pecha, albo za bardzo się czepiam. Albo oba po trochu. ;)
Witajcie...nie dałem rady przeczytać od deski do deski wątku, więc nie wiem czy się powtarzam czy nie...
Albo ja mam coś z oczami, albo z aparatem albo nie wiem co ale przy kilkunastu porównaniach fot 35L vs S 35 wyszły mi 2 rzeczy.
1. Więcej widać w kadrze z 35L. Sigma lekko " cropuje ".
-
2. Sigma jest ciemniejsza...
Kiedy na manualu w Canonie mam 0, to przy tych samych wartościach na sigmie mam -2/3
Nie żeby mnie to bolało, ale jednak ciekawi. Ktoś potrafi to uzasadnić ?
A dla jakiej przysłony porówujesz wskazania światłomierza? To może być większa winieta w Sigmie, która przy pomiarze matrycowym daje takie wyniki. Jeśli mam rację, dla f/5.6 wskazania powinny być identyczne.
Nie czepiam się, ale określenie "cropuje" jest trochę mylące. Crop dotyczy tego, co element światłoczuły robi z obrazem dawanym przez obiektyw.
Najwyraźniej Sigma ma po prostu nieco dłuższą ogniskową rzeczywistą.
A może to Canon ma krótszą ogniskową? ;) ponoć też 50 Sigmy ma nieco szerszy kąt widzenia niż C50.
W Sigmie 35 mm mamy tylko dla ostrzenia na nieskończoność. Kwestia konstrukcji.