Witam wszystkich
chciałbym się również pochwalić swoimi fotami ze studniówki (40d/sigm2.8/50 1.4/ 430ex) i dodać że było to moje pierwsze focenie, byłbym wdzięczny za opinie gdyż dopiero zaczynam:)
http://www.kgphotography.unl.pl/
Wersja do druku
Witam wszystkich
chciałbym się również pochwalić swoimi fotami ze studniówki (40d/sigm2.8/50 1.4/ 430ex) i dodać że było to moje pierwsze focenie, byłbym wdzięczny za opinie gdyż dopiero zaczynam:)
http://www.kgphotography.unl.pl/
Trochę za dużo krzywych, ale mi się to oglądało przyjemnie.
Fotki nieco niedoświetlone, natomiast całokształt zły nie jest - ale spokojnie bez wielkiego entuzjazmu :wink:
Przyjemnie się ogląda. Jestem na tak :-)
ja też robiłem ostatnio studniówkę... miałem 30d, 35L, 85L i pożyczone 17-40, grip i 550ex, to była moja pierwsza studniówka i ogólnie jestem zadowolony a młodzieży się ponoć bardzo podoba, ocęnę zdjęć zostawiam wam;)
os-studio.pl
Gringo997 bardzo fajne ujęcia. Przyłączam sie do pytani o B&W, napisz jak to zrobiłeś, bo zawsze jak robie B&W to wychodzi mi Szary&Szary.
Znalazłem właśnie zdjęcie w twojej galerii pozwolę sobie zamieścić go na forum otóż chodzi mi właśnie o ten efekt
odświeżę temat.
Dla zainteresowanych cennikiem "studniówkowym" mam pewną ciekawą informację. Otóż za mój bal fotograf dostał dokładnie 5600 zł. Od tych pieniędzy należy odjąć koszt nagrania 180 płyt dvd ze zdjęciami i video. Dla mnie zawrotna kwota tym bardziej, że gość zmył się na długo przed końcem zabawy :O
180płyt? 6 klas? o skubany mnie 3 klasy przyprawiały o zawrót głowy!
5600/180= 32zł(niecałe nawet)
32zł od osoby to nie są jakieś duże pieniążki... filmowcy biorą z reguły jakieś 40-45zł a fotograf od 30-40zł z reguły (przynajmniej u mnie)...
liczmy że płyty go będą kosztowały jakieś 200zł to jest faktycznie brzmi jak niezła kasa, ale zważ na to że przy takiej ilości osób to na prawdę ciężka praca...
ilość zrobionych zdjęć, późniejsza obróbka, czas spędzony na nagrywanie, amortyzacja sprzętu, ubezbieczenie i wszystkie takie rzeczy go kosztują...
nie ma co komu wypominać byle by zdjęcia były dobre;)
ja dostalam wlasnie zdjecia z mojej studniowki i sie lekko zalamałam...
tyle kasy a foty nawet technicznie są straszne.
ja juz swoje widzialam tylko w albumie... nie powiem, ze zrobiłabym to lepiej, ale facet z 15letnim stazem mógłby nie walic lampa prosto w twarz...
dobrze, że chociaż grupowe wyszły...
niestety, ci najwieksi profesionalisci z "15 letnim" starzem maja czasami mniejsze pojecie o foto jak my tutaj na forum:) A goscie zarabiaja z takiego kiczu na zycie.......Niektorzy to maja farta i tyle:)
Mi się wydaje ze przez lata nie mieli konkurencji. Technika cyfrowa, popularyzacja fotografii oraz dostęp do dobrej jakości sprzętu sprawił że ludzie potrafią robić bardzo dobre zdjęcia, które mogą konkurować i nie jednokrotnie znacznie przewyższać prace "zawodowców".
Swieta racja. Jak pierwszy raz wybieralem sie na impreze z ktorej mialem zrobic reportaz zaden z tz zawodowcow nie chcial nic powiedziec na temat ustawien aparatu czy tez lampy co doprowadzalo mnie do bialej goraczki, nie rozumialem po co takie tajemnice. To bylo w czasach kiedy niewiele tez i w sieci na ten temat mozna bylo wykopac informacji. W sumie to pozniej nawet ich rozumialem ... to byl ich chleb a wypytywalo ich wielu
chę?!
to fotograf panuje nad kadrem,kompozycją i światłem a nie dobrej jakości sprzęt.. dzięki temu, że dostęp do dobrego srzętu jest łatwiejszy wcale nie jest łatwiej zrobić dobre ujęcie...
zawodowiec według słownika to osoba, która na siebie zarabia fotografią, a nie ten kto umie robić zdjęcia bo to są dwa różne pojęcia... bardzo często zdarza się, że amatorzy dla których foto to hobby i sposób na stres robią pracę o których wcześniej wspomniani pro mogą tylko marzyć...
pracowałem na studniówce z kamerzysto-fotografem (nas dwóch na kilka klas) i gość odwalał kicz jakich mało (lampa na wprost przesłona 7,1 w dosyć ciemnym pomieszczeniu) i świntuszył względem dziewczyna, a gdy zobaczyłem film to było dosyć podobnie... a gość ma wypełniony kalendarz na śluby/studniówki/komunie i zarobił sobie na BMW E46 i kupę sprzętu... tak więc na prawdę nie ma reguły...
Studniówki to nie talent i warsztat, ale układ fotograf - dyrekor - wychowawca.
Dokładnie to napisałem. Wcześniej ludzie mieli ograniczony dostęp do sprzętu i nawet nie myśleli o zajmowaniu się fotografią. Cyfra + niskie ceny (do kryzysu) sprawiły ze wiele osób odkryło w sobie pasję fotograficzną i przy okazji dorabiają sobie na ślubach itp. Często sa bardziej kreatywni bo to własnie jest ich pasja w przeciwieństwie do niektórych osób które sie tym zajmują tylko dla zysku.
Zgadzam się, że nie należy liczyć cudzych pieniędzy. Cena na pewno była ustalana wcześniej i najwyraźniej nikt nie miał obiekcji.
Koszt nagrania 180 płyt to raczej coś koło 400zł niż 200. Do samych płyt musisz doliczyć pudełka z jakąś "kartką" (chyba, że dawał w kopertach :mrgreen:).
Do tego nie piszesz czy to kasa również na kamerę. Kolega pisze, że będzie nagrywał płyty ze zdjęciami i wideo więc może być różnie.
Hi,
Mam do przedyskutowania zlecenie na zdjęcia podczas studniówki.
Finalnie ma chodzić o 60 zdjęć 15x21, błysk.
Mam kilka pytań dla będących w temacie takich imprez.
1. Jak można to wycenić?
2. Z kim podpisać umowę? Ze szkołą/klasą/ czy z osobą, która ma być przedstawicielem klasy?
Wszelkie sugestie mile widziane :)
Co do wyceny niech się wypowiadają inni, ale umowę to sugeruję podpisać z tą stroną, która będzie ma płacić i posiada pieniądze.
Być może to będzie Rada Rodziców przy szkole? Jeżeli jest RR to fajnie bo po prostu to jest takie "ciało" które ma prawo do wszelkich czynności prawnofinansowych.