Kiedyś Hahnele HL-511 miały problemy z wymiarami baterii.
Ludzie w różnych częściach świata pisali o tym, że baterie nie wchodziły do 5D.
Mam wrażenie, że komora na baterię w 5D jest minimalnie mniejsza niż w linii 20/30/40D i stąd problemy.
Wersja do druku
Kiedyś Hahnele HL-511 miały problemy z wymiarami baterii.
Ludzie w różnych częściach świata pisali o tym, że baterie nie wchodziły do 5D.
Mam wrażenie, że komora na baterię w 5D jest minimalnie mniejsza niż w linii 20/30/40D i stąd problemy.
Zamiennik Max Power kupiony za 30 zł na allegro - umarł po 2 miesiącach, niestety nie znalazłem paragonu bo już by poleciał do reklamacji.
Teraz mam Hahnele i włożone do gripa po zakupieniu jeszcze się nie rozładowały.
Do lampy miałem akumulatorki konnoc 2500 kupione razem z ładowarką. Ładowarka działa OK, akumulatorki czekają razem z Max Power na wyniesienie do punku zbiórki odpadów. Do lampy mam jeszcze akku AA Forever i Philipsa i te są jak najbardziej OK.
A ja zakupiłem właśnie na allegro akumulatorki BP 511 od użytkownika fotoenergia. Ponoć produkuje je Formax. Oczywiście podana pojemność 3000mAh godzin na 120% mija sie z prawdą* acz na chwilę obecną wolę mieć 2 te razem z przesyłką niż jedną hamę czy hahnela.
* a propos pojemności to proponuję zajrzeć TU :)
Upolowałem trzy. Pasują idealnie. Do 5D. Canona 5D. Ale czy Ty pytasz o Canona - Bóg raczy wiedzieć, skoro w podpisie masz Minolty:???: :?:
Ale jakby nie patrzeć - HL-511 to zamiennik do Canona. Dobry zamiennik.
Pozdrawiam
Edit:
O! jest i "piątka" Canona w podpisie - nie zauważyłem, z powodu wyróżnienia na niebiesko wszystkiego co związane z Minoltą :) :) :) Sorry.
photographus oczywiście chodziło o 5D Canona ;)
Dzięki za info, czyli biorę Hahnela i obym nie trafił na jakiegoś leżaka z czasów tych niesławnych problemów...gdzie kupowałeś swoje HL-511 jeśli można spytać ?
P.S. Zmieniłem stopkę, teraz już lepiej widać Kwanona ;)
Pozdrawiam
Jeśli mnie pamięć nie myli to kupiłem tutaj
pozdrawiam
Zdecydowanie polecam Hahnela do 5D, użytkuję od roku, żadnych uwag.
Z całą pewnością nie jest gorszy od oryginalnego Canona, ja przynajmniej nie zauważyłem żadnych różnic.
Pozdrawiam
po testach Hahnela w 40D stwierdzam, ze nie odbiega od oryginalu w wydajnosci. Kupie jeszcze jednego do gripa.
Stoję przed wyborem baterii do gripa [400d].
Warto kupić 2x premium gold, czy równie dobrze będzie współpracował premium gold razem z oryginałem w gripie?
Nie będzie problemu z nierównomiernym zużywaniem/ew. rozładowywaniem któregoś z akumulatorków?
radzę dwa identyczne w gripie.
Pozdrawiam
Używałem orginała i trzech zamienników premium gold w gripie z 350D (w różnych konfiguracjach - jak popadnie) a teraz mam orginał i 2 premiumgoldy w 40D z gripem i używam ich jak popadnie - zarówno orginał z zamiennikiem - jak akurat mi pasuje - moim zdaniem nie ma to żadnego znaczenia przy orginalnym gripie... podobno w deltach jest jakoś inaczej z połączeniem wzajamnym zasilania więc nie wiem jak tam będzie ale w gripach canona nie ma żadnego problemu z rodzajami baterii
http://allegro.pl/item292470552__f]_...0mah_wawa.html
a to ciekawostka współpracuje nawet z najnowszym 20D 8-)
Czy używał ktoś może zamienników BP-511a firmy GP Batteries (jak np. tu: http://allegro.pl/item291703364_mark...a_jakosci.html)?
Jasne - mam tego 2 sztuki - działają już min. 2 lata bez problemu.
O, super :) Zamówiłem, zobaczymy czy się sprawdzi :)
Ja dzisiaj zamówiłem hahnel'a u tego sprzedawcy. Jak dojdzie to zrobię test ;) i podzielę się wrażeniami. Pozdrówki
Ja u niego kupiłem i musze przyznać, że aku śmiga aż miło. Działa bez problemów na takim mrozie, że ręce grabieją. Nie rozładowuje sie po kilku zdjęciach (jak to mam miejsce w przypadku Premium gold). Trzyma dużo dłużej niż wysłużony oryginał. Jak dla mnie świetny zakup :-D
też mam hahnel ale odpowiednik nb-2l za 89zł i śmiga aż miło...
używam go juz 4 miesiące i dalej sprawuje się jak najlepiej (czyt. starcza na tyle samo żeby nie powiedzieć więcej zdjęć)
Jak na razie jakość Hahnel'a BP-511 na "piątce" jest dokonała. Trzyma nieźle! Zobaczymy jak będzie za rok ;) Zdrówko!
Właściwie na tym forum to jeszcze nic nie napisałem, bo w dSLR dopiero zaczynam, ale w elektronice i aku mogę się powymądrzać:lol:
Więc zbladłem jak przeczytałem poradę, żeby sobie rozładować akku żarówką, bo profi ładowarki tak robią - NIE PRAWDA!!!! i NIGDY tak nie róbcie - że niby to pozwala rozładować akku do zera! - owszem do zera wolt rozładuje, ale tak nie wolno robić - prowadzi to do uszkodzeń, większych lub mniejszych. W niektórych wypadkach może dojść do przepolaryzowania ogniwa (1 cela), czyli zamiany biegunowości - nie bredze, taka jest prawda - mogę przytoczyć normę, która zaleca ochronę przed przepolaryzowaniem, a więc to jest fakt.
Rozładowanie do zero nie polega na osiągnięciu przez ogniwo zero wolt, tylko zero ładunku. Zero ładunku ogniwo np. Ni-MH ma po rozładowaniu do 0,9V/ogniwo i ani trochę mniej go nie wolno rozładowywać! Profi ładowarki (dla zainteresowanych mogę przytoczyć symbol) robią to tak, że np. rozładowują prądem 1A do 0,9V/ogniwo, zmniejszają prąd o połowę czyli do 0,5A i rozładowują znowu do 0,9V, znowu na 250mA i znowu do 0,9V. Tak wygląda proces pełnego rozładowania. Dla Li-ION będzie (dokładnie nie pamiętam), to ok. 2,4V/ogniwo. Jeżeli ktoś rozładuje ogniwo metodą chałupniczą do 0V, to profi ładowarka go nie wykryje i nie naładuje - można ponownie metodą chałupniczą bądź tandetną ładowarką pobudzić takie ogniwo - zwykle się udaje i po osiągnięciu przez nie napięcia np. 1V/ogniwo, można ładować ładowarką profi, która dalej juz sobie z nim poradzi - próbowałem - taka praca.
Trochę zniszczyłem ogniw, więc wiem co mówię - ale to było związane z moim projektem w pracy, więc destrukcje były celowe.
Zwykle tanie zamienniki mają gorszej jakości materiały - akumulatory przez to mają większą rezystancję wewnętrzną, co objawia się wadliwym działaniem wskaźnika naładowania w aparacie. Aparat zawsze pobiera tyle samo prądu - przy mniejszej rezystancji jest mniejszy spadek napięcia na akku, a przy większej większy - aparat wyznacza poziom naładowania na podstawie napięcia akku i stąd błędy, tzn. tani zamiennik szybciej osiąga niższe napięcie - tak w skrócie.
Akku nie mają żadnej zaawansowanej elektroniki. Nie reguluja sobie prądu, nie wyłączają ładowania - w końcu od tego jest ładowarka. W akku jest jedynie czujnik temperatury. Przegrzane akku Li-ION wybuchają. Ładowarka ładuje akku, a aparat rozładowuje do zadanego minimalnego napięcia i tyle. Po co by była ładowarka skoro każdy aku miałby elektronikę która steruje pracą ładowania? - takie sugestie wyczytałem w tym wątku.
Tanie zamienniki mają również większy prąd upływu - czyli samoistnej utraty ładunku.
Tanie zamienniki mają napisane np. max 2500mAh albo UP TO 2500mAh, a te lepsze np. weźmy R6 GP ma napisane min. 2500mAh i typowo 2700mAh - a to ogromna różnica w oznaczeniu! - wartości podane dla przykładu.
Fakt można pewnie trafić na dobry tani egzemplarz zamiennika, ale wierzcie mi, że nawet Chińczykom nie opłaca się prowadzić jakiejkolwiek kontroli jakości dla produktu, który u nas kosztuje 30,- zł. Pewnie u nich on kosztuje 1 albo 2$. Proces testowania takiego akku by za dużo kosztował.
Nie chce rozpętywać burzy, bo i tak będą zwolennicy akku za 30,- i do tego bardzo zadowoleni, ale ja do aparatu za załóżmy 2500,- bym tego nie włożył. Cena za oryginał jest za duża, ale juz 100,- za GP albo Hahnel jest w miarę rozsądne, a to sprawdzone marki.
Co do napięć mierzonych na akku. Weźmy np. R6 GP. Nominalnie jego napięcie to 1,2V - tak na nim pisze. Ale to oznacza tyle że mniej wiecej w zakresie 20% - 80% to on ma ok. 1,2 - 1,25V. Dla w pełni naładowanego to jest ok. 1,36V-1,38V, a rozładowanego np. 1,1V - zakładamy ogniwo nie obciążone. Stąd jeżeli na akku pisze 7,2V to jest to jego napięcie nominalne, w pełni naładowany ma więcej.
Na razie tyle. Jak kogoś zainteresuje to mogę podjąć wyzwanie na argumenty;) - mam ich sporo. Dla rozwiania wątpliwości pracowałem nad pewnym projektem w którym zostały wykorzystane ogniwa R20 Ni-MH - wiem o nich wszystko. Proces ładowania niewiele się różni od Li-ION - tyle że jest inne napięcie i bardzo trzeba uważać na przeładowanie.
Na razie tyle. Trzeci raz pisze ten post, poprzednie dwa razy komp mi wyleciał - padła jedna kostka RAMu - i wszystko poszło w ...
Witam,
Pozwolę sobie odświerzyć temat. Kupiłem akumulatorki hl-511. To był mój drugi zakup, ponieważ okazało się, że poprzednia paczka zawierała niedziałające akumulatory i je odesłałem do sklepu. Teraz wiem, że tak nie było.
Dziś dostałem właśnie drugą przesyłkę i okazało się, że te również nie chcą działać, ale nie do końca. Kiedy włożę Hl-511 aparat nie działa. Jednak kiedy chwilę wcześniej w komorze był oryginalny, działający akumulator i wymienię je wystarczająco szybko, to aparat startuje z hl-511 i na wskaźniku jest 100% naładowania baterii. Jeżeli jednak przerwa pomiędzy wyciągnięciem poprzedniego i włożeniem hl-511 jest zbyt długa, aparat nie chce "za Chiny" wystartować.
Akumulatory z poprzedniej wysyłki sprawdzałem w 30D mojego kolegi, więc na 99% nie jest to wina aparatu.
Czy jest tu ktoś kompetentny na tyle, aby mi wytłumaczyć tej przedziwnej natury zjawisko?
To musi być jakaś wadliwa seria o wyjątkowo wysokiej rezystancji wewnętrznej. HL511 to generalnie dobry zamiennik.
Po włączeniu aparatu następuje chwilowy pobór dość dużego prądu na potrzeby naładowania kondensatora, który spełnia rolę filtrującą i "magazynuje" nieco ładunku na pewien krótki czas. Jeśli ogniwo ma zbyt dużą rezystancję wewnętrzną elektronika wykryje niedopuszczalny spadek napięcia i uzna, że ogniwo ma niewystarczające parametry. Jeśli ominie się ten moment (kondensator nie zdążył się rozładować), przy normalnym poborze spadek napięcia jest już znacznie mniejszy i elektronika widzi sprawne źródło. To co piszę sprawdziłem na zasilaniu bateryjnym elektroniki teleskopu astro. Co prawda chodziło i inne baterie i większy pobór prądu, ale stawiam, że przyczyna jest podobna.
Ja rozwiązałem to łącząc dodatkowy akumulator równolegle z pierwszym. W aparacie chyba tylko ogniwo i innej serii produkcyjnej da się zastosować.
Przewertowałem wątek, ale mam małą kołomyję. Szukam sobie zamiennika do 5D. W 30D przez rok korzystałem z powodzeniem z PremiumGold kupionych w foto-necie.
Teraz mam dylemat, bo polecacie jeszcze hahnele, i są jeszcze GP...
Co waszym zdaniem najlepiej się sprawdzi ? Jest w ogóle sens się zastanawiać, czy brać to co akurat na półkach będzie ? Nie zależy mi na oszczędnościach rzędu 10 - 30 zł na baterii..
EDIT: Może by założyć wątek z ankietą - z jakich zamienników korzystasz ? ;)
Polecam: Ansmann A-Can BP-511.
Ma je kilka miesiecy wiec nie powiem ile trzymaj. Mam jeszcze 2 orginaly od aparaow i 2 zamieniki.
Mialem wszyskie naladowane i po jakims czasie postanowilem nalodowac ponownie, Ansmann-y nic sie nie rozladowaly natomiast orginaly od apartow musialem doladowac.
Koszt okolo 60 zl za sztuke u firmie w Warszawie, ale trzeba zamowic 4 sztuki bo tak sa pakowane i troche na to czekac.
Ansmana nie brałem pod uwagę - no to teraz zabiłeś mi ćwieka :)
Ansmanna znana i solidna Niemiecka firma, i troche maja artykulow
Myślę o czymś takim - z prostej przyczyny - sklep mam blisko ( z krwi i kości )
Ujdzie ??
ja kupiłem Ansmana chociaż wtedy nikt w wątku nie napisał mi czy warto. a warto:)
Jeżeli chodzi o zamienniki polecam firmę GP. Miałem okazję (w zasadzie dalej mam) testować zamiennik akumulatora BP-511. Odpowiednik GP to VCL002. Jego pojemność wynosi 1400 mAh (oryginał posiada 1100 mAh) i jest to wielkość jak najbardziej prawdziwa. Oczywiście można znaleźć tanie zamienniki "no-name" które będą miały pojemność ok. 3000 mAh, ale tylko na naklejce.
Wydajność akumulatora jest bardzo dobra. Jest dużo wydajniejszy od oryginału. Oryginał wytrzymywał ok. 400-480 zdjęć w zależności od częstości używania lampy i wyświetlacza, zamiennik GP spokojnie wystarcza na 550-640 zdjęć. Jakość wykonania absolutnie w niczym nie odbiega od oryginału, spasowanie wzorowe. Jest to ważne ponieważ czasami przy używaniu tańszych zamienników jest problem z założeniem lub wyciągnięciem akumulatora. Koszt oscyluje w granicach 100 zł. (oryginał ok. 250-270 zł.).
Kilka tygodni temu zakupilem dwie sztuki zamiennikow BP-511 firmy MaxPower. Firma jak firma. Cudow nie oczekiwalem po tanich zamiennikach, ale kupujac wczesniej podrobki do Canona 400d bylem z nich zadowolony. Z obecnymi mam jednak maly problem. Aku w koncu rozladowaly sie, a oryginalna ladowarka (40d) nie laduje akumulatorow (na innej nie probowalem). Dioda nie zaczyna migac, zadnej reakcji. Czy ma ona taka "wlasnosc", ze laduje tylko oryginalne ogniwa (mozliwe do realizacji w praktyce), czy cos nie halo z moimi aku?
Problem napewno leży w akumulatorach. Uszkodzenia ładowarek zdarzają się dużo rzadziej niż uszkodzenia ogniw. W przypadku tańszych zamienników trzeba liczyć się z faktem iż ich jakość i niezawodność jest proporcjonalna do ich ceny, chociaż nie jest to regułą.
A tak z ciekawości ile zapłaciłeś za ogniwa BP-511 MaxPower?
A czy ktoś używał i może się wypowiedzieć o zamienniku firmy TF1 (forever).
Można wyszukać tutaj: http://www.forevergsm.com/product-list.mx?fltZone=277
Jak podaj e producent: 1300mAh Li-Ion 7,4V
Na Allegro cena ok: 66-70 zł
Około 10 miesięcy temu zakupiłem 2 akumulatorki Max Power. Do tej pory działają mz bardzo dobrze, chociaż nie trzymają tak długo jak oryginał. Dziś byłem na plenerze; zrobiłem ok 550 zdjęć (70-80% to zdjęcia seryjne) i lcd nadal wyświetla 3 kreski. W cyklu mieszanym taka bateryjka zapewne wytrzyma 300-400 zdjęć, ale czego chcieć za 25zł. Moje zdanie jest takie, że do zdjęć seryjnych ta bateria spokojnie wystarczy, tzn nie trzeba się martwić, że po 200 padnie nam aparat. Natomiast podczas robienia pozostałych (nieseryjnych) zdjęć w większości przypadków mamy czas, żeby wymienić baterię. Podsumowując: jestem za zamiennikami ;)
Moze ktos polecic jakis dobry/sprawdzony zamiennik baterii LP-E5 do Canona 450D ?
!!! Łączenie podwójnego wpisu !!!
albo inaczej, czy http://allegro.pl/item383254302__f%5...450d_wawa.html bedzie ok? 80zl vs 125zl za canona, roznica nie jest az tak wielka, wiec zastanawiam sie czy nie wziac zwyczajnie oryginalna.
wez oryginala przy takiej roznicy, gdybys mial np 40D to wtedy warto wziac zamiennik hamy za 80zeta bo jest ponad 2 razy tanszy a jakosciowo taki sam moim zdaniem, natomiast w tym przypadku sie nie oplaca, poza tym ten producent zamiennika jakis malo znany....
Moja druga nieudana przygoda z Premium Gold, tym razem o wiele krótsza.
Skusiłem się bo akurat nie mogłem znaleźć w Wawie GP które planowałem kupić.
Ładowało się to aku około 40 min co już było podejrzane, no i niestety po 60-70 zdjęciach zabrakło prądu :(
Na szczęście udało mi się w sklepie ten akumulator zwrócić, skorzystałem z opcji zwrotu kasy i to by było na tyle moich przygód z tanimi aku.
Pozdrawiam
Opis z jednej aukcji zamiennika ;-)
# Fabrycznie nowa, wysokiej jakości bateria litowo-jonowa 4400 mAh
# Bardzo duża pojemność, najlepsze japońskie ogniwa.
# Z tą bateria zrobisz okolo 20% wiecej zdjęć niz z oryginalną.
Kurde 20% więcej od 1390mAh to wedle moich skomplikowanych obliczeń 1668mAh a nie 4400 ;-) Ale dobrze że chociaż gość świadomie (lub nie świadomie) przyznaje się jak bardzo kłamie pisząc 4400 ;-)
hahnel. dobre, z gwarancja, cenowo przyzwoite (z pamieci jakies 2/3 ceny canonow). uzywalem w nikonie, uzywam w canonie i daja rade.
Czy nie ma problemu z łączeniem w gripie (BG-E4) baterii C z odpowiednikem ? Chcę kupić Hahnela 1500 mAh .