Dzięki ;)
Wersja do druku
Dzięki ;)
Załącznik 4978 jakiś bład przy otwieraniu mi wyskakuje :(
Ok znalazłem rozwiązanie problemu , już nie zaśmiecam wątku ...
W tym tygodniu na forum CR pojawił się pewien wątek, który może Tobie pomóc w podjęciu odpowiedniej decyzji.
https://www.canonrumors.com/forum/th...houghts.39244/
Ten blackout w R6 faktycznie nie wygląda dobrze i poczekałbym z decyzją wyboru zakupu (R, czy R6) na testy R6 w praktyce przez użytkowników.
https://www.dropbox.com/s/sctm7crsol...02.35.mp4?dl=0
Candar a w sony a73 wygląda dobrze? Przecież jest taki sam.
Naprawdę porównujesz nowy EVF Canona R6 z 6-letnim EVF w Sony?
Nie mam porównania, bo nie mam R6. Sens porównywania ma sens w przypadku już obczajonej przez użytkowników konstrukcji EOS R. Ale jeśli uważasz, że sens ma porównywanie z puszką z 2018 roku z bardzo słabym wizjerem EVF przeniesionym żywcem z modelu A7 II z 2014 roku - to wyłącznie Twoja sprawa.
BTW - możemy też porównywać nowy EVF w R6 zamiast z 6-letnim w Sony skuteczniej z 16-letnim EVF w OLYMPUSie C-8080, jeśli sprawi Ci to przyjemność.
Wejdź na facebookowy profil Adama Trzcionki i poczytaj jego ostatnie posty (i komentarze). Adam testuje od kilku dni R6 a na co dzień fotografuje 3x A9. Wygląda na to, że te A9 niedługo pójdą na sprzedaż :-)
Wystarczy włączyć tryb seryjny i problem nie istnieje.
W sensie tego: "Eos R, którego używałem równolegle z a73 i a9 mocno mnie rozczarował. Być może gdybym nie miał bezpośredniego porównania z Sony, dałbym się oczarować."
Bo wiele więcej nie napisał. Poza tym: "Eos R6 to zupełnie nowy gracz i czułem to po pierwszej zrobionej klatce."
Trochę o jakości wykonania R6 i pracy na ślubach https://www.facebook.com/watch/live/...atch_permalink
Robiłem dzisiaj R6-ką sesję rodzinną (plenerową). Zrobiłem 900 zdjęć (i kilka ujęć 4k50p) z czego miałem 5 nieostrych (z winy operatora :-) Ten AF się nie myli. Z baterii zostało ponad 50%.
R6 ma kilka minusów:
- micro HDMI (tego zupełnie nie rozumiem, już mini HDMI w R przebolałem, a tu taki zonk)
- histogram po wciśnięciu nagrywania znika
- kodek h265 jest mega "niewygodny" dla programów montażowych. O ile h265 10 bit 420 i 444 są obsługiwane przez karty graficzne, to h265 10bit 422 nie jest wspierany i wszystko liczy procesor. Mega upierdliwe.
- wkurza mnie kółko nastaw. Wolałem rozwiązanie z Rki (i R5)
To właściwie na tą chwilę jedyne wady jakie znalazłem. Cała reszta jest mega.
Przez całą sesję ani razu nie użyłem joysticka, bo nie było takiej potrzeby. Af na śledzeniu robi całą robotę.
sven, mógłbyś coś dla mnie sprawdzić? Czy przy standardowych ustawieniach "Oszcz.energii" na "Wyśw. wył. 1 min.", "Autom. wyłącz. 1 min." i "Wizjer wyłącz. 3 min.", wciśnięcie przycisku podglądu głębi ostrości i trzymanie go wciśniętego przez dłuższy czas (w domyśle ponad tę 1 min., czyli przydałoby się tu w tym momencie uruchomić stoper np. w smartfonie) blokuje uśpienie się (tylny ekran nadal pracuje po 1 min.) aparatu?
Adam Trzcionka popełnił błąd. Dokonał wyboru nie czytając forum. Stąd nie wie, co uczynił.
Uważasz więc posiadany sprzęt za wystarczający. Rozumiem to, chyba zresztą większość z nas tak ma. Tylko dlaczego tak namiętnie krytykujesz Canona (DR w Canonie), skoro ludziom to nie wadzi? Ostatnio przestałeś, i dobrze. Bo pewnie za jakiś czas wrócisz do C :)
Zaś prawda. Czytając forum CB Adam Trzcionka powinien był wybrać ponadczasowego Canona RP. Byłby end game, a tak znów po szerokim szuka świecie, tego co jest bardzo blisko.
--- Kolejny post ---
Dokładnie tak ;) Każdy niech sobie używa tego, co mu pasuje. Stare przysłowie mówi, że najważniejszy jest fotograf. Później dopiero obiektyw , aparat i cała reszta. Do Canona nie wrócę , bo "chemia" z C wygasła z wprowadzeniem bagnetu RF. Przesiadłem się na Sigmy A i jest mi niesamowicie dobrze w ich towarzystwie.
Na DP pojawiła się recenzja R6:
https://www.dpreview.com/reviews/canon-eos-r6-review/9
pod wzgledem jakosci obrazowania zaskoczenia nie ma - na b. wysokim poziomie . szum na 12800 iso porownywalny z z6 , nieco mniejszy niz w a7III.
na niskich iso jakosc obrazowania praktycznie identyczna jak z wymienionych aparatow.
wspolczesny aparat na wspolczesnym poziomie obrazowania , trudno znalezc cos lepszego.
Cale szczescie ze cena jest "ludzka"
Mam R5 i R6 i mam jedno kitowe szkło RF. Cała reszta to szkła EF, które są w tej chwili tanie jak barszcz (również używki). Nic więcej mi nie potrzeba. Szkła EF mają sporo zalet na R, zwłaszcza dla kogoś kto filmuje, to często lepsze rozwiązanie; szary filtr variable ND w przejściówce, możliwość podpięcia speedboostera w nowej kamerze z mocowaniem RF (C70). Dziwię się, że jeszcze Ci się to szczekanie nie znudziło, zwłaszcza, że nowe szkła Sony też nie są tanie, a jakościowo do szkieł R im sporo brakuje (RF 50/1,2 85/1,2 28-70/2 15-35/2,8 24-70/2,8 70-200 to wszystko są lepsze szkła niż odpowiedniki Sony). I jeszcze jedno; w stajni Sony AF zbliżony do tego co oferuje R5 i R6 ma tylko A9 za 24 tyś (niestety to jedyna zaleta tego A9 w porównaniu do Canonów).
To bardzo miło, że nie przeszkadza Tobie to, czym inni fotografują. Bo ja fotografuję szkłami Sigmy Art, Tamronem i kilkoma szkłami Canona EF (które ze mną zostaną na zawsze), podobnie jak większość użytkowników aparatów z serii R Canona na CB.
BTW - Sony FE 85 1.8 sprzedałem bo kupiłem nową Sigmę Art 85 1.4 DG DN, tak więc rzekomych "złomów" nie posiadam.
ps.
Ale jakoś nie spodziewam się, że coś z tego, co napisałem wyżej (https://www.canon-board.info/threads...=1#post1414780) do Ciebie dotrze. Miłego dzionka!
Tyle że to tak nie działa. Ze znanych mi użytkowników eRek praktycznie nikt nie posiada szkieł (chyba jedno) z mocowaniem RF. Posiadając pokaźną szklarnię EF rzeczywiście wystarczy kupić tylko samo body R.
BTW: kwestia cen jest bardzo umowna. Dla jednego to "waciki" a drugi się popuka po głowie jak usłyszy że ktoś na aparat che wydać 12 tysięcy.
Zgodnie z prezentowanymi tu teoriami niektórych wielebnych użytkowników Sony i ML w ogóle, dziś przecież nie potrzeba nic więcej niż bezlusterkowe body oraz szeroki kąt. Resztę można sobie wyciąć, odciąć czy przyciąć. Więc argument o cenach jest chybiony.
Znasz pojęcie "autosugestia"? Po raz N-ty wracamy do punktu wyjścia. Dla większości (w tym mnie)zwolenników bezlusterkowców głównym powodem zmiany dużych DSLR i dużych szkieł FF do DSLR jest miniaturyzacja systemu, jego odchudzenie wielkościowe i wagowe poprzez zakup małych korpusów oraz na nowo zaprojektowanych pod ML obiektywów, które są mniejsze i lżejsze oraz lepsze od odpowiedników w DSLR. Przykładowo mieszczę w małej torbie aparat z trzema obiektywami i pełnowymiarową lampą błyskowa. Gdybym miał używać dużych szkieł z DSLR przez adaptery - to musiałbym używać plecaka.
Co do cen foto. Nie uważam, że cena powyżej 12k zł za aparat i 12k zł za obiektyw jest "ludzka" dla każdego pasjonata fotografii. Być może dla wielu to będzie tylko na "waciki" , ale w naszych realiach, gdzie mnóstwo osób fotografię traktuje stricte hobbystycznie będzie to już cena zaporowa.
Ale nikt Ci nie każe tego używać. Ja w ogóle nie rozumiem po co wylewać żale nad czymś czego się nie kupi i jak komuś będzie z tym niewygodnie.
To tak jakbyś zatrzymał kogoś jadącego BMW na skrzyżowaniu i zaczął mu opowiadać, że kupowanie takiego drogiego auta to bezsens i w ogóle to ono jest do niczego bo nie przewiezie nim tony piasku ;).
A gdzie ja napisałem, że komuś byłoby " z tym niewygodnie"? Wydając 12k zł, lub 20k zł za cokolwiek każdy by trąbił na całym osiedlu jakie to dobre i niezawodne (biel jest jeszcze bielsza) :) Już teraz mogę napisać w ciemno bez ich kupowania i testowania, że R5 i R6 to świetne aparaty.
BMW to akurat bardzo dobry przykład tego, że nie powinno się niczego kupować bez podstawowej wiedzy technicznej (która potrzebna jest przy każdych zakupach) -> https://wrc.net.pl/bmw-rozszerza-akc...h-sie-silnikow
A co Ciebie obchodzi co kto kupuje i za ile? Naprawdę to takie ważne że użytkownicy Canona chcą wydać tyle na aparat? I co to ma za znaczenie że Ty uważasz jako użytkownik innego systemu że to bezsens. Nie rozumiesz że nikogo tu od dłuższego czasu nie interesuje Twoja opinia na ten temat.
BTW: przykład z BMW był jednak trafiony w dziesiątkę :mrgreen:....
Ma ktoś porównanie do R w kwestii pracy AFu?
Z tym stwierdzeniem spotykam się ciagle, na forum nikona jest bardzo duże grono ludzi z Sony, "podróżników", którzy też ciagle zakładają, że w bezlustrach chodzi o małą wagę i rozmiar.
Ja ciągle chodzę z plecakiem, nie mam z tym problemu. Plecak mam jeden z największych, w nim zawsze 2x za dużo obiektywów ;)
Sony poszło w mały sprzęt, Canon z Nikonem w sprzęt bezkompromisowy.
Adam Trzcionka w swoim blogu o teście R6 napisał między innymi, że przez dwa tygodnie zrobił 11.000 zdjęć. Można więc przyjąć, że przez miesiąc zrobi 20.000, czyli dalej licząc 300.000 / 20.000 = 15. Aparat powinien mu wystarczyć na 15 miesięcy takiej pracy.
to chyba nie do konca tak. Sony poszlo w kompletny system. przyciagajac ludzi na technologie w korpusach i dzieki kombinacji otwartego bagnetu i ukladow z Tamronem / Zeissem - na dosc szybkie wypelnienie systemu oferta roznorakich szkiel, od dobrze marketingowo dzialajacych misiow, po duzy wybor szkiel dla smiertelnika (choc tutaj z jakoscia roznie bywa, niektore z tych podstawowych zoomow nijak sie nie ma nawet do odpowiednikow EF Canona)
Canon w tej chwili RF-em robi slupek reklamowy: taka bedzie przyszlosc. czesc pro moze juz sobie w tym RF-ie zrobic zestaw do pracy (choc rzadko tylko ze szkiel RF), amator moze sobie kupic takie RP i 24-240 (w cenie naprawde uczciwego DSLR, gdzie dla odmiany nie bedzie kompromisow... ale jak widac chetnych wcale nie brakuje). powoli zaczyna wylaniac sie srodek - cos dla wieloletniego, nieprofesjonalnego uzytkownika Canona, ktory potrzebuje aparatu wygladajacego i dzialajacego jak Canon (R6) i do niego zestawu znosnych gabarytowo zoomow f/4 i stalek +/- f/2. ale powoli sie i ta polka zapelnia. i to szklami lepszymi niz Tamron zrobil Sony, co bedzie odbijac sie na sprzedazy A7. duzo mocniej niz niektorym sie wydaje.
Nikon uderzyl wlasnie w ten srodek zakresu. tylko raz na jakis czas walnie jakies takie szklo robiace duzo piany w necie, ale przede wszystkim to jest sprzet dla tego pasjonata - uczciwe, dopracowane funkcjonalnie korpusy i zestaw kluczowych zoomow f/4 i f/2.8, plus wywalone optycznie stalki f/1.8. dla mnie osobiscie obecna Z-ka jest jedynym sensownym i w miare kompletnym (jak dla moich potrzeb) systemem bezlusterkowym. to sa korpusy projektowane przez fotografow a nie inzynierow od konsoli/telewizorow (wiec i wygodne w trzymaniu, i z normalnymi kneflami, i normalnymi menu) i do tego zestaw porzadnych optycznie szkiel. jakbym dzisiaj kupowal sprzet i mial wielkie parcie na telewizor zamiast celownika, to to by sie zaczynalo od Z5, bezdyskusyjnie. chociaz podejrzewam, ze pod koniec 2021 to bedzie juz R6 :)
ludzie w internetach bija piane na temat egzotyki.
ludzie z kartami kredytowymi w sklepach glosuja zupelnie inaczej :) na kazdego jednego 50/1.2 da pro sprzedaje sie sto sztuk 50/1.4 wsrod pasjonatow, a te robia dostateczna reklame na ulicach miast, zeby sprzedac amatorom tysiac kolejnych 50/1.8. te pierwsze robi sie do prospektow i dla influenserow, ale to te drugie musza byc tip-top, zeby zrobic wyniki sprzedazy systemu.
przyklad nie jest dopasowany do Canona EF, zeby nie bylo watpliwosci. nie bedziemy sie przekonywac na tym forum, ze EF 50/1.4 to szklo tip-top :D
Dostał do testów stąd trochę bardziej intensywne użycie. Ja na ślubach robię ok. 2000-2500 zdjęć + 200-500 plener. Spora ilość wynika głównie z zawodnego AF-u przy jasnych stałkach w dynamicznych i trudnych oświetleniowo warunkach reportażu ślubnego. Dużo zależy też od tego co chcemy osiągnąć. Jeden ciągle szuka różnych motywów choć wie, że spora część nie będzie potem miała sensu a drugi wykonuje tylko typowe ujęcia i z głowy.
Migawki w Canonie wytrzymują zazwyczaj więcej niż podaje producent. Są zresztą relatywnie niedrogie ok. 1000zł. Dodatkowo jeśli ktoś wystrzela komercyjnie 300.000 to raczej bez problemu zarobi na nowe body. Jeszcze żadnego Canona nie udało mi się zajeździć :) tak więc nie żałujcie swoich migawek i fotografujcie jak najwięcej. Byle z sensem.
Wysłane z mojego M2003J15SC przy użyciu Tapatalka
Mam identyczne przemyślenia. Powoli zamierzam wejść w bezlustro i obecnie wszystko wskazuje na to, że najsensowniejszym krokiem byłaby zmiana systemu i kupno Z6 który jest dla mnie lepszym aparatem od R a R6 ma niestety zaporową cenę. Za te 5 tys. różnicy mogę sobie kupić dwa fajne szkła do Z6 a więcej nic mi nie potrzeba.
Również tak myślę. Z6 już obecnie spadł w używkach do 6k zł a po wejściu 14.10.2020 modeli Z6 II i Z7 II https://www.optyczne.pl/15528-news-N...at%C3%B3w.html ceny spadną jeszcze bardziej i być może używki Z6 spadną do 5k zł.
Obecna cena NOWEGO Z6 to 6.885 zł https://www.cyfrowe.pl/aparaty/apara...-nikon-z6.html W tej cenie to najlepsza oferta na rynku i do tego "ludzka" cena (pozwolę sobie zacytować jedną osobę). Jakoś od czasów analogów czuję mięte do Nikonów.
A cena szkieł Z nie zabija https://www.cyfrowe.pl/obiektywy-do-...Nikon/scr.html można w cenie 7k zł kupić trzy podstawowe szkła ( Z 24-50mm f/4-6.3 + Z 50mm f/1.8 S + Z 35mm f/1.8 S)
No i https://www.fotopolis.pl/opinie/anal...-nikon-z6-i-z7
BTW - Z50 to nieporozumienie pomimo ceny 3.305 zł (nic nie posiada i z niczym nie działa)
Zwróćcie uwagę że podobnie było w lustrach. Zawsze Nikon a potem Sony miało lepsze i ciekawsze oferty jeśli chodzi o aparaty. Można było kupić Nikony które cenowo były pomiędzy 6D i 5D. Oferowały osiągi 6D jednak z lepszą matrycą i nie wykastrowanym AF.
Polityka Canona się nie zmienia. Chcesz mieć bardzo dobry AF musisz płacić ponad 10 tys złotych.
W Sony czy Nikonie masz to za ~6 - 7 tys.
Siłą Canona był i jest rynek wtórny szkiel. I to niekoniecznie się szybko zmieni jeśli chodzi o FF bo ceny nowych szkiel w każdym systemie mrożą krew w żyłach. Dobrze że jest Sigma.
Sony w lustrach?
https://www.youtube.com/watch?v=ZmTx...youtu.be&t=143 :)
a jak jestes landszafciarzem, ktory ma ten AF gleboko w d*... to placisz mniej. bardzo mi to odpowiada :)
pelna zgoda z poprawka na: niewtorny tez :)
Zobaczymy. Nie jestem taki tego pewny. Prawda jest taka że w ostatnich wielu latach nie licząc długich pro tele Canon nic specjalnego nie wyposcil fajnego pod EF. Zwłaszcza jeśli chodzi o stalki. Sigma ratowała i ratuje sytuację.
Szkła RF są świetne a plotki o kolejnych robią wrażenie: 14-21mm 1.4, 70-200mm 2.0, 300mm 2.0.
Tylko mało kogo na nie będzie stać. A póki co Simg nie ma i nie wiadomo kiedy beda. A nie każdy chce ratować się adapterami jak ja.
Buduje się linia tańszych szkieł RF: 35, 50, 85 - Macro, IS. Osobiście nie widzę jakiegoś wielkiego zainteresowania. No powiedzmy trzeba zaczekać aż się ostatecznie rynek zapełni bo np. 50 jakoś nie może wyjść.
Sigma i Tamron potwierdzają wypuszczenie swoich szkieł RF. Pewnie też kombinują czy dublować Canony tańszymi odpowiednikami czy zapełniać luki.
Sigma wypuściła fajny zestaw jasnych stałek pod M i chyba zainteresowanie nikłe.
Wszystko wskazuje na to, że odejście od dslr i ich bagnetów jest nieuniknione. Mamy jednak pandemię. Nie ma ślubów, eventów, koncertów, wydarzeń sportowych. Fotografia komercyjna leży i kwiczy (poza produktówkami do sklepów internetowych ;)). Kto miałby to teraz kupować? Fabryki pracują na pół gwizdka. Muszą dzielić pracowników na brygady i pracować mocno zmianowo albo w ogóle wstrzymać produkcję. Do tego dochodzi nasycony rynek foto, ogromny rynek wtórny itd. Tymczasem trzeba też wypchnąć to wszystko co już wyprodukowano pod bardzo popularny bagnet EF. Chociaż trochę żeby zminimalizować straty. To wszystko myślę, że się składa na to że tak wolno będą wychodzić szkła pod nowe bagnety RF i Z.
I tu się mylisz. Ostatnie szkło EF to 85 1,4 L IS. Zrobione jakąś nową technologią jaką stosuje Canon teraz do RF. Nie widzę żadnej przewagi bezlusterkowców nad tym szkłem podpiętym do 6D. przynajmniej w jakości obrazka. Fakt że nowy AF w bezlustrach robi wrażenie na ludziach ułomnych którzy mają problem z trafieniem.
Nie dziwię się więc że Canon wykorzystuje okazję by nową technologię opchnąć dwa razy, najpierw do bezluster potem do lustrzanek co jest już tradycją tej firmy. Bo o ile EF podepnę wszędzie mając nawet podwójną gwarantowaną przez Canona stabilizację to te RF już bez stabilizacji drogie nie wiem czemu i tylko do R.
Z ludźmi ułomnymi to popłynąłeś:)
Cena C85/1.4 L IS jest dość atrakcyjna, szkło fajne i pewnie posłuży także niejednemu posiadaczowi ML Canona. Może nawet IS współpracuje z nowym IBIS. Nie ma co się obrażać na ML skoro jeszcze jest wybór między DSLR i ML.
RFy kosztują sporo ale nie ma wielkiej różnicy między EF nowej generacji a RF: przykład C16-35/2.8L III i RF15-35/2.8L IS. Za 10% ceny dostajemy IS i 1mm na szerokim kącie. Jakość obrazka pewnie nierozróżnialna.