Wszyscy nie kupią ale wielu podnosi ciśnienie 8-).
Wersja do druku
Wszyscy nie kupią ale wielu podnosi ciśnienie 8-).
11-24/4 to najdroższe szkło jakie można kupić od Canona poniżej 200 mm i najdroższe bez IS.
Mi w tej chwili bardziej brakuje 8-15 za które robi Zenitar. Ale dla niektórych to może być jedno z tych szkieł dla których wchodzi się w system.
Cena zabija? Kogo? Amatora? A kto powiedzial, ze to sprzet dla amatorow? Cena ciagnika siodlowego zwnego potocznie TIR-em tez zabija ale to pojazd do konkretnych zastosown a nie turlania sie po miescie. Tak samo jest z tym obiektywem.
O to to to!
Do czego może służyć ciemne, drogie UWA bez stabilizacji i filtrów za to z minimalną dystorsją? No do czego? Hmmm?
Czy zgodzicie się ze mną jeśli powiem, że do architektury i wnętrz? Ile można przytulić za zdjęcia np. nowego biurowca w Trójmieście albo wnętrz nowego hotelu we Wrocławiu? A willi w Konstancinie pod Warszawą wartej parę baniek? Pewnie parę tysięcy za każde z nich. A więc czy jeśli masz możliwości wykonywania takich zleceń to cena 11+ tys. za obiektyw do tego stworzony jest wzięta z kosmosu? Czy jest zawyżona? Jeśli dzięki niemu zarobisz odpowiednio wiele to może być to nawet najbardziej opłacalny zakup. Możesz też wyróżnić się z tłumu osób, których na niego nie stać. Twoje zdjęcia mogą lepiej prezentować sprzedawane nieruchomości i Twoi klienci mogą zechciec zapłacić więcej za współpracę z Tobą bo więcej i szybciej na tym zarobią.No chyba, że bedziesz nim focił wschody słońca w Tatrach to wtedy rzeczywiscie będzie to strasznie drogie UWA w dodatku bez IS i filtrów...
Być amatorem to znaczy kochać a miłość z logiką rzadko idą w parze. Nikt nikomu nie zabrania by jeździł autem z silnikiem V8 i napędem na 4 koła tylko po mieście, jak ktoś lubi i go stać to czemu nie? Ale to nie znaczy, że do takiej miejskiej jazdy to auto jest stworzone. Podobnie z 11-24 czy 17 TS-E można nimi robić krajobrazy, ale są lepsze dedykowane rozwiazania choćby 16-35 IS czy Zeiss 15mm.
Co do lepszości to jednak w przypadku działań artystycznych byłbym ostrożny z kategorycznymi ocenami ;). Tu mogą decydować kwestie indywidualnego "widzimisię" i wizji.
BTW: robiłem trochę krajobrazów 17tką - fantastyczna zabawa i efekty trudne do zastąpienia innym sprzętem.