Odp: Jak zacząć fotografować śluby.?
marcin_g wydalił:
Becekpl - Ty to masz dopiero problem, a główny ze sobą. No dobrze jestem młody jeszcze gupi, ale chyba nie powiesz mi że kiedy ty zaczynałeś miałeś wszystko w małym paluszku i od razu złapałeś zlecenie za 4000. Wyluzuj trochę, spinasz się, jak by ktoś zabrał Ci z przed nosa ostatniego klienta. Sam przyznasz, że nie dasz rady być u każdej pary na ślubie, w jednym czasie. Pomyśl też o ludziach, nie każdego stać by od razu wykładać ćwierć tego co przeznaczają na cały ślub. Przecież i tak Ci ludzie w większości nie znają podstaw fotografowania, technik itd. Dla nich liczy się tylko zdjęcie i jakie będzie z takiego będą się cieszyć. Musisz zbyć to napięcie proponuję włącz sobie jakiś filmik na redtube. Bo inaczej nam tu wykorkujesz, i kto będzie robił najlepsze zdjęcia w Polsce jak już ciebie nie będzie. Na koniec, nie będę pouczał, bo nie od tego tu jestem, ale weź pod uwagę że zawsze jest ktoś LEPSZY od Ciebie.
Moja odpowiedź:
Jedno jest pewne:
są mózgi ,które nie znają ograniczeń :mrgreen: .
Współczuć ? ,to chyba za dużo :mrgreen: .
Odp: Jak zacząć fotografować śluby.?
Obejrzałem sobie sample kolegi robsona999. Uderzyło mnie to, jak bardzo młodzi wyglądają na szczęśliwych. Wiem, że to akurat nie zasługa fotografa, ale udało mu się to uchwycić.
(Jak patrzę na siebie na swoich zdjęciach ślubnych, to tego szczęścia nie widać :D, no ale moja facjata mogłaby być ilustracją w słowniku do hasła niefotogeniczny).
Ktoś napisał, że klienci byli niewymagający - czy naprawdę wszyscy tacy są? Pytam z ciekawości, nie znam osobiście żadnego fotografa ślubnego.
Raz robiłem zdjęcia na ślubie cywilnym - koleżanka się uparła, choć bez problemu młodzi mogliby wydać pieniądze na profesjonalistę - nie udało mi się jej przekonać, że fakt posiadania przeze mnie lustrzanki nie czyni mnie fotografem.
Chociaż koleżanka z mężem byli zadowoleni, to stres jaki przeżyłem przekonał mnie, że nigdy nie będę fotografem ślubnym.
Odp: Jak zacząć fotografować śluby.?
Cytat:
Zamieszczone przez
flipflap
Fotografia slubna to wielka odpowiedzialnosc.
To oczywiście żart? .... Albo zupełne nieporozumienie.....
Cytat:
Zamieszczone przez
BeatX
Wychodzi na to, że już nie da się zacząć wykonywać fotografii ślubnej :D
Za 30 lat nie będzie komu focić na ślubach, jak wyginie pokolenie obecnych ślubniaków :mrgreen:
Prędzej za 30 lat może nie być ślubów ;).
Cytat:
Zamieszczone przez
marcin_g
Pora zacząć naukę, a może za 30 lat, przeciwnicy mojego pomysłu na życie pozwolą mi sfotografować chociaż jeden ślub :)
Ślub możesz iść focić choćby jutro, nie ma /póki co/ żadnych pozwoleń ani koncesji, choć czytając ten i podobne wątki mam wrażenie że niektórzy by tego bardzo chcieli ;).
Cytat:
Zamieszczone przez
marcin_g
Becekpl......Wyluzuj trochę, spinasz się, jak by ktoś zabrał Ci z przed nosa ostatniego klienta.
Trafiłeś "kulą w płot", kolega becekpl jest aż nadto wyluzowany, czasem aż za bardzo :mrgreen:.
Odp: Jak zacząć fotografować śluby.?
Cytat:
Zamieszczone przez
becekpl
sorki ale zrobiłem JEDEN ślub
dla znajomych
za dobre słowo;)
ja jestem amatorem,który lubi robić zdjęcia
i robię ich dużo
ale nie podoba mi się podejście(typowe zresztą dla naszych rodaków)
w którym z góry się nastawiasz na golenie frajerów
bo z takim nastawieniem do tej pracy, zostawisz po sobie tylko łzy i złe wspomnienia
pędu do nauki u ciebie nie widać, a jedyna praca jaka znam, którą może wykonywać, każdy od zaraz jest kopanie rowów
Po pierwsze nigdzie nie napisałem "od za zaraz zaczynam pracę i chcę mieć od razu zlecenia", zadałem tylko pytania. Niektórzy zbyt wiele myślą.
Skoro nie fotografujesz ślubów, to po co zabierać głos w temacie, o którym nie ma się pojęcia. Nie wiem jaki masz cel, chcesz zaistnieć na forum, czujesz się samotny i musisz udzielić odpowiedzi.?
Odp: Jak zacząć fotografować śluby.?
Cytat:
Zamieszczone przez
marcin_g
to po co zabierać głos w temacie, o którym nie ma się pojęcia.
to jest nas dwóch;)
Odp: Jak zacząć fotografować śluby.?
Jaka pokrętna logika daje bezrobotnemu pomysł na pracę która nie dość że sezonowa to wymaga sporego finansowego wkładu oraz bardzo długiego okresu wdrażania?
Odp: Jak zacząć fotografować śluby.?
Zly pomysl. Nie majac zbytnio pojecia o fotografii i zaczynajac sluby....zreszta...nawet jak zaczac...
Slubniaki to przewaznie osoby ktore od lat siedza w fotografii i postanowili wyciagnac z tego jakies pieniadze. Z tego co umieja. To ta roznica.
Odp: Jak zacząć fotografować śluby.?
Cytat:
Zamieszczone przez
namoamo
Jaka pokrętna logika daje bezrobotnemu pomysł na pracę która nie dość że sezonowa to wymaga sporego finansowego wkładu oraz bardzo długiego okresu wdrażania?
A no taka, że każdy, nie mający o tym zielonego pojęcia, myśli, że jest to bardzo proste i dobrze płatne zadanie..... nic bardziej mylnego.
Ale niektórzy muszą się o tym przekonać na własnej skórze ;-)
Kiedyś na zleceniu rozmawiałem z fotografem sportowym o fotografii ślubnej: twierdził, że nigdy by się tym nie zajął bo "paraliżuje" go przemieszczanie po kościele w trakcie mszy ;-)
pozdrawiam
Paweł
Odp: Jak zacząć fotografować śluby.?
Cytat:
Zamieszczone przez
namoamo
Jaka pokrętna logika daje bezrobotnemu pomysł na pracę która nie dość że sezonowa to wymaga sporego finansowego wkładu oraz bardzo długiego okresu wdrażania?
czyste lenistwo?
marcin, cos dla ciebie
http://pytamy.pl/kat,6,title,co-by-t...c,pytanie.html
Odp: Jak zacząć fotografować śluby.?
Cytat:
Zamieszczone przez
marcin_g
Po pierwsze nigdzie nie napisałem "od za zaraz zaczynam pracę i chcę mieć od razu zlecenia", zadałem tylko pytania. Niektórzy zbyt wiele myślą.
Skoro nie fotografujesz ślubów, to po co zabierać głos w temacie, o którym nie ma się pojęcia. Nie wiem jaki masz cel, chcesz zaistnieć na forum, czujesz się samotny i musisz udzielić odpowiedzi.?
Dostałeś już wystarczająco dużo odpowiedzi w tym temacie, a nie odniosłeś się do żadnej sensownej wypowiedzi. Zapytam po raz kolejny - czy masz jakiekolwiek doświadczenie w fotografii i możesz pochwalić się jakimiś zdjęciami?
Cytat:
Zamieszczone przez
banan82
Slubniaki to przewaznie osoby ktore od lat siedza w fotografii i postanowili wyciagnac z tego jakies pieniadze. Z tego co umieja. To ta roznica.
Dokładnie tak jest. Nie znam ani jednego fotografa ślubnego, który zacząłby tak po prostu od zera, bo dostał np. aparat od wujka w prezencie na gwiazdkę. Tak się nie da. Albo inaczej - da się, ale efekty będą raczej opłakane :)