Zgadzam się z przedmówcą. Taki same "wady" można przypisać zapewne i Sigmie 10-20, jak i Canonowi 17-40 na FF.
Nie wątpię, że Sigma jest Ok ale czy lepsza od Canona?
Wersja do druku
C17-40 ma znikome dystorsje na ff. Produkuje calkiem inny obrazek niz 10mm na cropie. A co do wyboru C10-22 czy S10-20 to przez długi czas miałem do czynienia z oboma. I ja wybrałbym Canona, ze względu na lepsze kolory i lepsza pracę pod światło. Sigma była trochę ostrzejsza, ale wolałem obrazek z Canona. Co do konstrukcji, Sigma wydaje się być może lepiej opancerzona, ale Canon naprawdę nie ustępuje jakością. ..
Oczywi
--- Kolejny post ---
ście, ale to jest rezultat tylko odległości od przedmiotu i odległości tego przedmiotu od osi obiektywu, czyli perspektywy. Taki sam obraz powstanie z tego samego miejsca każdym obiektywem, także obraz na siatkówce oka będzie tak samo zniekształcony przez perspektywę.
Raczej nie mam zdjęć jednego motywu, gdyż używałam ich zamiennie. Kiedys zrobilem jakies testy obydwóch, ale to było z 5 lat temu i plików juz raczej nie mam. poszukam, jak znajdę to wrzucę. Tylko zdjęcia cegieł naprawdę nie pokażą różnicy między tymi dwoma szkłami.
W oku nie, bo tam jest odwzorowanie na powierzchnię kuli. Będą inne zniekształcenia.
W UWA rzeczywiście trzeba starannie dobierać motyw, żeby nie raziły przerysowania na brzegach. Ostatnio, w pewnych sytuacjach, bardziej podoba mi się obraz z rybiego oka niż z UWA, ale to już inny temat. :)
A czemuż to 17mm na FF ma produkować inny obrazek niż 10mm na cropie? To niemalże identyczne kąty widzenia. Mogą się różnić winietowaniem, mogą być jakieś drobne różnice w korekcji dystorsji, ale geomatryczne i perspektywiczne zniekształcenia będą niemalże identyczne.