Odp: stabilizacja a "pewna ręka"
Cytat:
Zamieszczone przez
akustyk
2. "pewna reka" IMHO konczy sie okolo 20 Mpix w FF, 12 w cropie. bo nagle okazuje sie, ze bez stabilizacji i czas 1.5/F (mozna po prostu liczyc 2/3 dzialki powyzej 1/F) nie jest 100% bezpieczny. gdzie stabilizacja pozwoli zejsc zauwazalnie ponizej...
Uff. Bo już myslałem, że ze mną jest coś źle. Po kupnie D800 mam te same spostrzeżenia co do opisanej reguły. Ale jak to napisałem na sąsiednim forum to część osób to podważała, twierdząc, że przecież u canonierów nikt tego nie stwierdził. Jak widzę jednak ktoś stwierdził to samo. :)
Odp: stabilizacja a "pewna ręka"
To chyba Kelby pisał żeby wyłączać IS na statywie, bo niepotrzebnie trzepie aparatem. Natomiast instrukcje Canona podają tylko oszczędność prądu.
Odp: stabilizacja a "pewna ręka"
Już gdzies wcześniej pisałem o używaniu IS na statywie w 100-400 i 24-105... Oba świetnie sobie radzą pod JEDNYM warunkiem. Czas ekspozycji nie może przekraczać czasu działania stabilizacji, inaczej parkujący mechanizm "poruszy" torem optycznym i będzie rozmazane a nie ostre ;) Jle czasu zajmuje to poszczególnemu obiektywowi należy szukać w instrukcji, bądź zrobić jakieś własne pomiary. Nie wiem co ma udowodnić fota z ekspozycją 10s, skoro po około 3 mechanizm parkuje. To jasne jak słońce i po 3-4 takich fotach człowiek powinien się zorientować o co chodzi. Poniżej tego czasu stabilizacja w niczym nie przeszkadza na statywie w 24-105 i 100-400.
Na koniec jeszcze taka ciekawostka... proszę powtorzyć test na statywie z tą 10 sekundową ekspozycja, ale tym razem trzymając cały czas wciśniety spust podczas robienia zdjęcia.
Odp: stabilizacja a "pewna ręka"
Cytat:
Zamieszczone przez
Jacek_Z
...że przecież u canonierów nikt tego nie stwierdził...
Może jest tak, że użytkownicy canonów mniej męczą kapucyna i dlatego ręce im mniej drżą - w co osobiście śmiem wątpić :)
EDIT:
Cytat:
Zamieszczone przez
jan pawlak
Teoria jest piękna, można się doktoryzować itd....
JAA-VOL można!
Odp: stabilizacja a "pewna ręka"
1. na statywie zawsze wyłącza się IS, bo stabilizacja wykonuje wtedy wolne, płynne "ruchy bładzące", reguła - wyłączać i szlus
2. chcesz mieć pewną łapę, jak Pudzian? - no to jak ci wychodzi za długi czas, to cykaj serią - zawsze któraś klatka z tej serii będzie ostra, im więcej klatek - tym większe prawdopodobieństwo ustrzelenia nieporuszonej klatki
Odp: stabilizacja a "pewna ręka"
Cytat:
Zamieszczone przez
RHF
Już gdzies wcześniej pisałem o używaniu IS na statywie w 100-400 i 24-105... Oba świetnie sobie radzą pod JEDNYM warunkiem. Czas ekspozycji nie może przekraczać czasu działania stabilizacji, inaczej parkujący mechanizm "poruszy" torem optycznym i będzie rozmazane a nie ostre ;) Jle czasu zajmuje to poszczególnemu obiektywowi należy szukać w instrukcji, bądź zrobić jakieś własne pomiary. Nie wiem co ma udowodnić fota z ekspozycją 10s, skoro po około 3 mechanizm parkuje. To jasne jak słońce i po 3-4 takich fotach człowiek powinien się zorientować o co chodzi. Poniżej tego czasu stabilizacja w niczym nie przeszkadza na statywie w 24-105 i 100-400.
Na koniec jeszcze taka ciekawostka... proszę powtorzyć test na statywie z tą 10 sekundową ekspozycja, ale tym razem trzymając cały czas wciśniety spust podczas robienia zdjęcia.
Przynajmniej u Canona stabilizacja :
- włacza się w chwil nasiśnięcia spustu
- po około 1 sec działa (muszą sie "silniczki" i giro)
- wyłącza po około 3 sec po wykonaniu zdjęcia/zamknięciu migawki
Działa równiez podczas filmowania
Canon in-lense image stabilizers — for easy photography without blur caused by camera shake
jp