500d to dobry wybór lub jeśli masz nieco więcej kasy to polecam 50D. Najlepiej sobie obejrzyj w jakimś salonie i porównaj :)
Wersja do druku
500d to dobry wybór lub jeśli masz nieco więcej kasy to polecam 50D. Najlepiej sobie obejrzyj w jakimś salonie i porównaj :)
Ja tak zrobiłem (i wziąłem 35 :P). Teraz zbieram na Tamrona 90. W sumie jest wiele firm, które robią obiektywy do wszystkich systemów (vide Tamron np.), więc w EL brałbym pod uwagę głównie jakość puszki.
Ja tez mam 500D :) Swietny sprzet i dotego filmy full HD kreci co sie czasami (sporadycznie) przydaje ;)
ja dokupilem sobie Gripa bo jak dla mnie za maly jest... Do tego Flashgun i jest rewelacja ;)
Tak...
Jeżeli chodzi o sam aparat zdecydowałem się na 500D, jednak jeżeli chodzi o mobilność, gabaryty, przydatność to zdecydowanie G11.
Jestem w mocnej rozterce, poważnie. Zamówił bym już coś ale ciągle nie wiem który:-(
To weź oba :)
Oba owszem, może kiedyś. Po przeanalizowaniu wszystkich plusów i minusów jednak wybrałem G11. Zobaczymy co potrafi. Wiem, że to tylko namiastka dobrego aparatu, jednakże zdecydowała mobilność i nawet niezłe zdjęcia jak na kompakt. Zobaczymy...
No tak, G11 jest zdecydowanie bardziej mobilny niż 500D. Wszystko zależy od zastosowań, ale raczej nie powinieneś narzekać.
Dostałem aparat. Nie narzekam, mały, mobilny, robi NAWET niezłe zdjęcia przy słabym świetle. Jednak matryca posiada 3 hot pixele na dzień dobry. Nie wiem czy nie odstąpić od umowy, jednak obawiam się, że gdy kupie inny G11 może być to samo, albo nawet gorzej. Technika się uwstecznia...
hoty są były i będą, jak masz tylko 3 to gratulacje ;)
ale widać je jpg-ach? aparat powinien teoretycznie tak przetworzyć obraz, że nie powinno ich być na jpg-ach...
a prawda jest taka jak napisał iso :) i nie ma czym szczególnie się martwić, problem dotyczy wszystkich matryc i to normalka