Pod jakim względem/nie licząc ceny i zakresu ogniskowych/16-35 nie jest lepszy od 17-40 :?:
Wersja do druku
Matsil, zgadza się - te szkła są porównywalne pod względem obrazka i pewnie za 2 razy tyle nie opłaca się kupować 16-35 do użytku codziennego (bez reporterki itp).
Ale używanego za ok. 3000 to juz inna sprawa - zyskuję się f2.8 i nieco na szerokości.
Zresztą w każdym teście są te same wnioski.
Mam wymianiać wszystkie parametry szkieł???? :) OK.
1. 17-40 tak przez wszystkich (szczególnie tych, którzy go w ręku nie mieli) ganiony za ostrość u mnie spisuje się nad wyraz dobrze. Z 30D szału nie było, ale z 5DII jest moim zdaniem super. 16-35, który miałem w użyciu pod tym względem go nie bił, ani w centrum, ani na brzegu - prorównując te same przysłony oczywiści.
2. Beczka w obydwu szkach taka sama, zaden specjalnie się nie wyróżnia.
3. Winieta - jednakowy, dość spory poziom.
4. AF - nie ma do czego się przyczepić, szybko, celnie i bezgłośnie w obydwu szkłach.
5. Subiektywnie wydaje mi się, że z 17-40 trudniej jest złapać "bliki" robiąc zdjęcia pod światło, a na pewno było ich mniej. Lubiłem czasem robić wschody i zachody słońca na morzu. To może nie miarodajne, bo tylko raz zabrałem na wyprawę 16-35, zaś 17-40 kilkanaście razy.
... i traci na długości :).
Jak trafisz dobry używany za 3000pln to OK, ale za tyle dość ciężko jest to szkło kupić.
Nie chyba tylko na pewno :).
Właśnie , wczoraj mi to umknęło. O jakim Wy tu 16-50HIS piszecie? Mówicie o nim z takim przekonaniem, że albo sami zaczeliście wierzyć w rozpowszechniane plotki albo coś tam ukrywacie :) Gadać mi tu szybciutko ! :D
Ja napisałem - nie wierzę w żadne 16-50/4hIS.
Na szczęście - wiara ta nie jest mi już potrzebna.
Ja też nie wierzę, bo dla mnie to szkło nie ma racji bytu i moim zdaniem Canonowi się nie opłaca. Musiałoby być w cenie 16-35, a raczej nikt nie zmieniłbym systemu dla tego szkła. Ewentualnie część osób ktora kupilaby 16-35 kupi to, co jest strata w dziale dla R&D, tamto za nowe. A 17-40 sprzedaje sie tak swietnie ze nie ma po co zmienic tego sanu rzeczy.
Jednak cała rozmowa była przy ZAŁOŻENIU, że to szkło wyjdzie.