Że tak zapytam - a czemu w tym wątku maja służyć rozważania o wyższości 17-40 na kitem IS?
Wersja do druku
Że tak zapytam - a czemu w tym wątku maja służyć rozważania o wyższości 17-40 na kitem IS?
Nie mogę powiedzieć czy 40D jest lepsze pod względem szumów od 450D ze względu na to, iż tego drugiego nie znam. Co do szumów w 40D przy ISO 1600 - w pełni akceptowalne - minimalna kaszka w cieniach i to tylko dla odcieni czerwień/magenta (przynajmniej ja tak widzę kolor, o który mi chodzi :) ) widzialna na ekranie monitora, na odbitkach już nie. Co się dzieje na 3200 - nie wiem, nigdy nie sprawdzałem.
Co do wyboru między 7D - 40D: jeśli znajdziesz w sobie tę myśl i potrzebę, która wytłumaczy Ci sens wydania ponad dwukrotnie więcej za 7D - do dzieła. Ja w sobie takowej potrzeby nie widzę więc pozostaję przy 40D.
Wszystkie te puszki (450d, 40d, 7d) dają bardzo podobny obrazek, na moje oko z różnicami w szumach poniżej 1EV. Sam w tej chwili zastanawiam się nad wymianą zestawu 40d + 500d na 7d. Po pierwsze, jest już dla mnie po sezonie i niepotrzebne mi dwie puszki, po drugie chciałbym mieć foto i filmy w jednym (do tych ostatnich używałem właśnie 500d). Jednak 7d mnie póki co nie przekonuje, nawet gdyby kosztował 1-2 tys. mniej. Oczywiście, że można podać tutaj listę ulepszeń, ale ja ich po prostu albo nie wykorzystam albo uważam, że dobrze wyglądają tylko na papierze (w praktyce będąc mało przydatnymi).
Przez moment miałem te obiektywy w tym samym czasie. W środku były bardzo podobne, na oko nie do odróżnienia. Na brzegu wyraźnie lepszy był 17-40L. To co je różniło to brak aberracji w 17-40L, tutaj eL deklasował KIT-a. O konstrukcji mechanicznej nie wspominam bo to różne światy. Dzisiaj bardzo żałuję że sprzedałem 17-40L, bez wątpienia wrócę do niego. Prawda jest taka, że to dobre szkło a alternatywy nie ma. Tamrona 17-50/2.8 nie chcę bo to się rozlatuje i serwisu nie ma, Sigmy 18-50/2.8 nie chcę bo kłopoty z AF-em, Canon 17-55/2.8IS odpada bo cena z kosmosu i crop. No i pozostaje solidny wół roboczy 17-40/4L z rozsądną ceną ok 2.5kpln.
Planowalem, ale zrezygnowalem.
Krotkie stwierdzenie, zakup 7D nie spowoduje ze zrobie lepsze zdjecia :)
A co dokladnie:
- wymagania matrycy 7D, nawet 70-200/4IS na niej mydli
- nie potrzebuje tak wysokich ISO
- AF 40-tki jest dla mnie wiecej niz wystarczajacy
Poprostu nic istotnego dla mnie nie wnosi, najbardziej w 7D mi sie podoba... poziomica.
Mialem kupic 5DmkII dlatego ze tak kazde szklo dostaje kopa, inny rozklad GO i wiecej punktow respekt za FF ;)
A czekam dlatego ze nie potrzebuje puszki zmieniac, to jedynie kaprys i wole z nim poczekac na kompozyt 7+5D. Jesli taki powstanie.
Bardzo rozsądne podejście do tematu, bo to nie aparat robi zdjęcia;) Ciągła pogoń za nowościami w końcu doprowadzi miłośnika fotografii do ruiny:) Swoją drogą 40D to bardzo udane body i osobiście prędzej widzę sens wymiany czterdziestki na pełną klatkę, niż na 7D, ale mam tutaj na myśli przeciętnego użytkownika. Nie podlega dyskusji, że dla kogoś kto poważnie zajmuje się tematyką w której wymagana jest szybkość i wysoka precyzja AF wymiana z 40D będzie napewno krokiem naprzód. Dodam tylko, że w redakcji jednego z dzienników do niedawna używane były 10D i nikt z fotoreporterów nie narzekał podczas fotografowania np. imprez sportowych na niedoskonałość sprzętu. Sprzęt firmowy w związku z tym trzeba było go maksymalnie i umiejętnie wykorzystywać.
Z tego co gdzieś przeczytałem to raczej 40D ma skuteczniejszy AF od 5DmkII, jednak nie kłócę się - nie sprawdzałem. Jeśli chodzi o porównanie AF w 10D i 40D mogę się wypowiedzieć na podstawie własnych doświadczeń. W 40D AF jest praktycznie bezbłędny, lepiej reaguje w trudnych warunkach oświetleniowych i ma nieporównywalnie lepszą dobiegaczkę. Nie zmienia to faktu, że 10D była (jest) świetnym aparatem.
Tu raczej chodzi o posiadanie "2 w 1" i możliwością podpinania dobrych obiektywów - np UWA.
Do autora wątku - 450D zamieniłbym na 40D ze względu na nieporównywalnie lepszą ergonomię. Nie wiem - ja bez tego górnego ekranika to nie wiem jak sobie poradzić, a różnicę w cenie zainwestował w dobry obiektyw - który i tak jest na lata z biegiem czasu 7D pewnie trochę stanieje to sobie kupisz. Chociaż tak mówiłem o starym 5D i coś tak dużo nie potaniał...
40D jest świetnym aparatem i uważam, że do okazyjnego pstrykania wolałbym poczekać i to nie na kolejnego następcę 7D ale następcę następcy (co przy obecnym tempie wcale nie potrwa długo). Oczywiście nie uważam, że 7D jest nie udaną konstrukcją. Sam używam 50D i 7-mką miałem okazję się bawić. Powiem więcej zamierzam ją kupić, pomimo iż obecnie mam następcę 40d. W moim przypadku mam dla niej celowe zastosowanie i w dodatku będzie na siebie zarabiać. Różnice jakie są pomiędzy obiema puszkami z mojego punktu widzenia (potrzeb jakie mam) są wystarczająco duże aby zdecydować się na zakup.