Niepierwsze to pismo które daje plamę co do testu foto i wyraźnego ukierunkowania na zwycięzcę (sponsora danej redakcji). Pamiętacie test Canon 20D vs Olumpus E-520 w Foto Kurierze. Po tym artykule zaprzestałem prenumeraty.
Wersja do druku
Niepierwsze to pismo które daje plamę co do testu foto i wyraźnego ukierunkowania na zwycięzcę (sponsora danej redakcji). Pamiętacie test Canon 20D vs Olumpus E-520 w Foto Kurierze. Po tym artykule zaprzestałem prenumeraty.
Gdyby to był tylko problem "ojojojś, zapomnieliśmy dopisać że cały artykuł to reklama", to osobiście bym to zrozumiał.
Czasy dla papierowych wydawnictw są ciężkie, internet swoje już odebrał czytelników - pozostali jedynie ci, którzy po prostu wolą papier i trzeba walczyć o przeżycie. Walczyć w brudnym stylu.
Ale...
Tu nie chodzi o to, że coś wygrywa, bo jest sponsorowane. Tu chodzi o to, że w tabeleczkach są bzdury, że metody testów są "dziwne", że czasami w Chipie można było znaleźć mnóstwo błędów niewychwyconych przez korektę - czasami po kilka na jednej stronie, że całe te testy, niezależnie od tego, co wygra, można sobie rozbić o kant khe khe.
Przynajmniej ja tak to widzę.
Poziom artykulow w Chip'ie siegnal latryny i to nie tylko dotyczacych aparatow fotograficznych, ale sprzetu komputerowego i oprogramowania ktore jest glownym tematem zainteresowania tego periodyku.
Mam wrazenie ze artykuly pisza tam ludzie, na tak zwane zapotrzebowanie. Jest zadanie. Porownac lustrzanki. No to kto jest oblatany najlepiej w tym temacie? Wacek? No bo Wacek ma lustrzanke wiec znaczy ze musi sie na tym znac. Dobra Wacek. Temat twoj. Tylko pamietaj Wacek co mowil naczelny. Firma produkujaca lustrzanki XYZ wykupila pakiet reklam wiec... no ty juz dobrze wiesz co...
Nastepnie Wacek odpala internet. Robi krotki rekonesans i wychodzi mu ze w marku drugim siedzi CCD, Sony robi najlepsze lustra na swiecie, a system 4/3 jest po prostu boski bo mozna wyswietlac zdjecia z aparatu na monitorze bez czarnych paskow na dole i u gory, po czym dumnie to obwieszcza w swoim artkule wyolujac lawine niepotrzebnych emocji i kupe smiechu w kregu bardziej zorientowanych i krytycznych odbiorcow tresci. Wacek sie kompromituje ale przecietnemu Waldkowi Kiepskiemu ktory przeczytal artykul to zwisa, bo nie ma nawet pojecia o czym Wacek tutaj napisal. Waldek Kiepski wzbogacony o wiedze pomyka do Saturna, Media Marketu czy innego sklepu nie dla idiotow i dokonuje zakupu wspanialego aparatu poswiadcznego certfikatem Chip'a.
Do takich wlasnie ludzi sa adresowane te artykuly.
hehe - ubawilem sie :D
Kiedy zaczynalem szukac czegos, czym da sie zrobic zdjecia ;), to przekopalem m.in. takie cuda jak C(h)IP'y i inne tym podobne (wersje internetowe), pare ton serwisow, testow i innych takich :] W sumie po prawie roku czytania, analizowania, porownywania, czytaniu o technologii matryc, jakosci materialow, a w koncu JAKOSCI FOTEK z konkretnych puszek (tutaj byly pomocne serwisy zagramaniczne, bo CB info nie znalem jeszcze), zdecydowalem sie na 'nieciekawy', robiacy nieostre, malo-kolorwe, malo-zywe i wogole beznadziejne fotki - system EOS :D Ale co tam - ja zwykle pod prad pelzne ;)
Jakos nie utrzymuje takich opiniotworczych periodykow, bo nie umiem zrozumiec, czym sie autor kierowal w wyborze i przy ocenach :D A reszty nawet nie chce mi sie komentowac :D
Aaaacha... Z systemu C jestem zadowolony :) Szkla strasznie drogie, puszki maja malo-ciekawe telewizory zamontowane :D Ale focieta przyzwoite - a przeciez o to mi chodzilo :)
Pozdrawiam - zadowolony użyszkodnik C :)
Jeśli mogę wrzucić swoje trzy grosze to z dużą rezerwą traktuje wszelkie czasopisma gdzie na jednej stronie jest test aparatu marki X model Y a na kolejnej całostronicowa reklama tegoż modelu.
Niestety nie jest to domena tylko CHIPa. Ostatnio parę razy wpadło mi w rękę czasopismo fotograficzne Foto Kurier. W jednej części numeru był test A900 a obok całostronicowa reklama A900 (na której już w tym samym numerze był umieszczony znaczek, że to czasopismo przyznało ocenę "Bardzo Dobry"). Tak testowali to body, żeby tylko jasno nie napisać jaki to body ma poziom szumów matrycy (prawdę w końcu napisali, że siada i przy D700 i przy 5DmkII ale dopiero przy okazji innego numeru gdzie testowali 5DmkII i nie było już reklamy A900). No comments.
Tak, że niestety czym więcej reklam tym większa zależność obiektywizmu od ilości reklam i testy można sobie wsadzić wiadomo gdzie ;) CHIP jest skrajnym przykładem czasopisma, które ma dużą objętość a niską cenę dlatego, że finansowane jest przez reklamodawców ale takie są niestety realia.
Przyznam się, że nie rozumiem powodów do porównań forum komputerowego z gazetą...
Co do zaś ekipy z Chipa - myślę że qwerty1237 bardzo trafnie to opisał.
Taki Wacek, nim przeszedł do Chipa na stanowisko "chłopięciny od lustrzajek", zapewne robił testy kawy zbożowej, a wcześniej kleju do papieru oraz nożyc ogrodowych.
Jego motto to pewnie "Ja tam mogiem wsystko przetejstować." Wacek podpiera się podczas testów kilkoma modnymi chłytami z cyklu "my mamy normy ISO, a testy robimy ubrani w białe kitle z demobilu", więc gawiedź dostaje spazmów z zachwytu.
Wacek czuje się bardzo dobrze w redakcji, ponieważ jego metody popełniania artykułuff nie różnią się od reszty szanownego gremium redakcyjnego.
- To chyba jakiś chiński chwyt marketingowy...
- ALE DZIAŁA!!!
generalnie mówiąc - reklamom nie można powiedzieć 'nie' tym bardziej, że więcej się na nich zarabia niż na prenumeratach... bardziej chodzi o fachowość podejścia do sprawy i artykułów, co właśnie 'czasami' reklamy potrafią nieco nagiąć:-D