Co byscie polecili z tych 3 aparatów: Sony alfa100, canon eos 400d i nikon d80?

Za tą kasę ciężko kupić jest jakikolwiek dobry obiektyw. Owszem, wielu użytkowników chwali tamrony czy sigmy, AF'y w nich częściej nie trafiają oraz są nieco bardziej plastikowe. Tu jest link do testów obiektywów:
http://www.optyczne.pl/Testy_aparató...nne_testy.html
Zobacz i poczytaj.
Jak nie zamierzasz specjalnie inwestować to chyba ten D80 z kitem będzie najlepszy.

Wziąłbym d80. W mojej ocenie lepszy od 400D. Miałem okazję porównać oba i bardzie podobał mi sie nikon. Oczywiście liczy się $ ale teraz warto dołozyć i wziąć nikona.

Nawet jakbym miał do zagospodarowania 450$ to się nie znajdzie obiektyw? Bo nie wiem jak to z tym kitowym od Nikona D80 - dobre to to, czy syf?

Hmm... Może wydam się dziwny, ale ja bym polecił ci olympusa. W bardzo niskiej cenie możesz dostać obiektywy dobrej, nawet bardzo dobrej jakości. I nie należy wierzyć, że olympus jest tylko dla amatora. Jest dla osób, które wiedzą czego potrzebują, a ich wymagania spełnia olympus. Jednak jeśli nie chcesz zajmować się fotografią zawodowo to olek będzie nie do przecenienia. E-510 z dual kitem na początek, chyba że jesteś bardziej zdecydowany co chcesz robić. Bardzo chwalonym obiektywem jest 14-54. Poza tym olki posiadają obiektywy skrojone na miarę (dobór ogniskowych). Takiego 12-60 pod crop'a w canonie ze świecą szukać.

Cytat:

---

Zamieszczone przez Xilomion

A 30D nie ma przypadkiem gorszej matrycy? (...)

---

A co rozumiesz przez gorszą - że mniej szumi :lol:?

Cytat:

---

Zamieszczone przez Xilomion

Witam wszystkich! To mój pierwszy post na tym forum :-)
Mam nadzieję, ze dobry dział, tak przynajmniej wywnioskowałem.
Mam pewien problem, a mianowicie mój stary aparat Konica Minolta Diamage Z20 już nie wyrabia - tnie się, kiepska jakość fotek, b.słabe kolory. Jako że z urodzin i innych okazji uzbierałem trochę pieniędzy czyli maksymalnie do 2200zł postanowiłem kupić aparat. Aparat będzie kupowany w USA, a potem zostanie przywieziony do Polski, chyba że jest w Niemczech bądź w Polsce lepszy.
Narazie skłaniam się do Canon'a EOS 400D, body + obiektyw jakiś. Myślałem, że najpierw kitowy 18-55, ale potem zobaczyłem Tamrona 18-200mm, jednak mi go odradzono, tak więc obiektyw to kwestia do uzgodnienia.
Drugim kandydatem jest Nikon D80 z kitowym 18-135. Tutaj drogo, ale dałbym jeszcze rade.
Trzeci i ostatni kandydat to Olympus - narazie E-510 z 12-42mm + 40-150mm.
Czy mógłbym liczyć na waszą pomoc??

Pozdrawiam,
Xilomion

PS. Jak to jest z tą gwarancją międzynarodową rozszerzalną? :-?

---

ja bym proponował używane 20d plus używane 17-50 tamrona -myślę ze w cenie byś sie zmieścił ... a zestawik zacny .. wiem bo używam

Za Kolekcjonerem: marketing Canona pozycjonuje aparaty wzwyż tj. im bliżej do jedynek tym lepsza ergonomia, parametryczność i obsługa.
Taj jak pisałem wcześniej: jak nie zamierzasz inwestować weź D80 nikona. Jeżeli jednak zamierzasz nie poprzestać na kitach, zastanów się nad canonami.
Sony odradzam na teraz, bo szumią i poza wrażeniem naśladowania nikona jesteś skazany na kompletne nowości w obiektywach.

Witam, ja tam jestem "wymagającym" amatorem - wybrałem 400D - jak dla mnie bardziej pasuje mniejsza buda oraz to, że dużo ludzi go ma - w związku z tym nie ma problemu z dostępem do wiedzy oraz sprzętu.
Fakt D80 pewnie jest lepszy - to inna klasa - ale 400D w połączeniu z Tamronem pewnie mu dorównuje.
Generalnie to i tak wszystko zależy od umiejętności......