-
novaczek, wlasnie to probowalem wytlumaczyc. tylko, że skala się nie zmienia, tak jak ogniskowa się nie zmienia. Zmienia się "odpowiednik skali dla 35mm" czyli efekt końcowy.
A z innej beczki. Jakich sztuczek używacie? Pierścienie, mieszki, soczewki, reverse mount? Z lampą czy bez? Ja jestem na etapie mieszek+Sonnar 135+lampa 300ez zaklejona białym papierem.
-
no wlasnie pochwal sie jakimis fotkami, tez chcialbym zobaczyc jak mieszek daje sobie rade!, a propo wyczytalem ze obiektyw o krotszej ogniskowej daje lepsze odwzorowanie, jak to jest(chodzi o mieszek)
-
:-(
... no i niestety. Stało się to co przewidywałem ale i tak się tym jarałem że nie chciałem do siebie dopuścić tej myśli.
Okazało się że do telekonwertera Sigmy nie ma możliwości podpięcia Cosiny i nici z 2x :-( (wielka szkoda)
Teraz jadę sobie na wywczasy na zieloną łączke i nad rzeczke, ogólnie sama natura i jak pozwoli mi mój mały szkrab poszaleć to będę Cosinę sprawdzał...
a potem zbieranie kasy na pierścienie i konwerter Kenko (ten ponoć pasuje)
-
Im dłuższa ogniskowa, tym generalnie trudniej wyostrzyć blisko (widać to po zakresie w jakim pracuje AF w krótkich i długich obiektywach), tak więc mieszek przy dłuższej ogniskowej niewiele zwiększy minimalną odległość ostrzenia. Jednak z dłuższym łatwiej (przynajmniej mi) złapać jakiegoś robala, bo nie trzeba podchodzić na 3 cm ;) czego niektóre nie lubią (a ja nie lubie, gdy są to osy ;) ).
Z fotami to stoje marnie, z pierścieniami 5cm (jeśli dobrze pamiętam) to mogę pokazać
http://www.photosig.com/go/photos/view?id=1274894 (alternatywnie http://onephoto.net/info.php3?id=70767
http://www.photosig.com/go/photos/view?id=1222778
raczej nie wrzucam fot makro, bo cienki jestem, a na tym forum są dużo lepsi ode mnie.
[ Dodano: 21-07-2004 ]
i jeszcze dla dodania pikanterii ;)
http://labfiz.uwb.edu.pl/~tomaszg/fo...678610006.html
-
a mi sie cos zdaje ze zle to sobie tlumaczycie... i skala odwzorowania bedzie.. mniejsza ;) ale w sensie uzytkowym.. bo fizycznie nic sie nie zmieni i nadal to 1:1 ;-)
no bo taki robaczek co to ma 36mm dlugosci, jesli chcemy go sfocic analogiem... to dajemy ostrosc na minimum, wtedy obiektyw daje nam 1:1... no i juz.. caly robaczek znajduje sie na zdjeciu... no bo 36mm w realu przy 1:1 da nam robaczka 36mm na kliszy..
.. a teraz to samo z cyfra.. bierzemy tego robaczka co ma 36mm.. ustawiamy minimalna odleglosc ogniskowaia, celujemy na robaczka i ... o kurcze.. nie miesci sie w kadrze... no to zaczynamy cofac aparat od robaczka... i nagle okazuje sie, iz aby zmiescic calego robaczka w kadrze zamiast uzyskac skale 1:1 bedziemy mieli ja mniejsza... bo musielismy sie oddalic zmieniac przy tym ostrosc.. a obiektywy maja 1:1 przy minimalnej odleglosci ostrzenia... zamiast 1:1 bedzie powiedzmy 1:1.6... ;-)
bo to ze robaczka widac mniej przez cyfre przy 1:1 to nie oznacza ze daje lepsze powiekszeie czy cos.. po prostu widac go mniej... a to nie jest rownoznaczne z wiekszym odwzorowaniem.. tak samo jak zrobic zdjecie analogiem, a potem w szopie obciac brzegi kadru... bedzie wieksze powiekszenie? nie.. po prostu widac mniej ;-)
-
obcięcie brzegów kadru to dokładnie większe powiększenie. A co do skali to źle interpretujesz fakty. Celem makro jest uzyskanie jak największego obrazu, czyli jeśli 1:1.6 daje mi robaka na cały kadr to jeszcze lepiej.
Gdybym miał idealny aparat, rejestrujący wszystko co do niego dochodzi (100milionów megapixli na przykład), to długi obiektyw byłby nie potrzebny, wszystko możnaby kropować w gimpie. Parametrem istotnym obiektywu jest, jaki kąt widzenia wypełnia kadr. Więc jeśli kadr mniejszy, to i ten kąt. Używanie ogniskowych to tylko nie do końca poprawny zwyczaj.
Skrajny przykład. Obiektyw w cyfrze kompakt to nie jest superrybie oko, a w średnim formacie to nie są obiektywy supertele.
-
przez mnoznik nie zmienia ci sie ogniskowa.. ani powiekszenia.. wloz do aparatu analoga 100mm... zobacz jak przez niego widac, jakie daje powiekszenie.. a pozniej zaloz cos w granicy 60mm do cyfry.. uwazasz ze to obraz widziany w obu przypadkach bedzie mial takie same wlasciwosci?
-
nie, bo obiektywy nie sa do tego przeznaczone. oczywiście rozdzielczość spadnie. ale taki EF-S już jest konstruowany na małą matryce. efekt taki jakby włożyć obiektyw od średniego formatu do małego.Ale kadr będzie zawierał to samo.
-
Rety... od makro przeszli juz do sredniego formatu i EF-S :shock: .
Jako ze nie znam sie na makro a poza tym zaczalem sie gubic to wysiadam ;)
-
to po co sie odzywasz? :P