Określenie "co łaska" już dawno zostało wyedytowane ze słownika duchowanych.
Albo jest klasyczny cennik (chyba nawet wywieszany w ogłoszeniach) albo ksiądz mówi "ludzie dają "tyle" " co jest wyraźną sugestią co do aktualnej wysokości.
Nikt nawet się nie żachnie,jest to unormowane zwyczajem.Norma.
Znaczy....teraźniejsza.
Na pocieszenie dodam że można się targować i zbić cenę.
Więc nie jest tak zle. :lol: