A co powiecie o epsonie Stylus Photo p50? To następca R285.
Opinie w internecie ma pozytywne. Czy ktoś z Was jej używa?
Wersja do druku
A co powiecie o epsonie Stylus Photo p50? To następca R285.
Opinie w internecie ma pozytywne. Czy ktoś z Was jej używa?
P50 dostałem z serwisu po tym jak R 285 "umarła",nie reagowały przyciski.
Róznica to jakieś drobiazgi kosmetyczne ,jakość z tych obu modeli świetna,każdemu komu pokazuję odbitki podba się to co wypluwa,papier Epsona i tusze oryginalne oczywiście ,tylko tak to widzę.
przeciez czornyj porownuje p50 a nie 7800 .... juz moja leciwa 2400 robi sobie zarty z labu ...Cytat:
"troszeczkę" ?? ta troszeczka to różnica pomiędzy 320 zł a 13.000 zł
ale skoro twierdzisz, że jakość powyżej minilabu, to myślę, że warto ją kupić
Odpowiadając na pytanie, chciało by się powiedzieć...żadna, ponieważ ceny naparstków tuszy są zbójeckie. Wolałbym za drukarkę zapłacić trzy razy więcej, aby potem kupować tusze za rozsądne pieniądze. Ja do mojej Canon iP6700D za 6 pojemniczków /po 13 ml/ muszę "wybecalować" około 400 zł. Pojemniki mają czip, aby utrudnić stosowanie alternatywnych. To jakiś obłęd cenowy. Ale sam tego chciałem :mrgreen:. Niejeden z kupujących drukarkę do drukowania swoich fotek nie bierze tego pod uwagę. Po wyeksploatowaniu zasobników drukarka...stoi i kurzy się.