Takie cudy to już były i skończyły się razem z lustrzankami :mrgreen:
Wersja do druku
W tych wszystkich rozważaniach o nowoczesnym AF zapominamy (a przynajmniej na to wygląda) że te systemy dziś maja w zasadzie dwie "warstwy" i większość problemów chyba wynika z ich styku ze sobą (a raczej właśnie braku).
Cały ten szpej od śledzenia obiektów, znajdywania oczu, wykrywania rzucającego do kosza itp - to jest warstwa software'owa i w zasadzie ma niewiele wspólnego z samym AF. Możliwe, że jest ona zasilana jakąś "mapą głębi" z AF-a ale myślę, że 90% jak nie więcej roboty robi tam analiza obrazu.
Dolna warstwa to już fizyczny AF w postaci zestawu pikseli i algorytmu porównywania fazy (w lustrzankach to była oddzielna matryca, w bezlustrach używana jest główna matryca - innych różnic nie ma).
Z tego co widzę, to właśnie często problemy polegają na tym że obiekt który wykrył AI w warstwie softu nie pokrywa się z punktami, które zostały użyte do uzyskania realnego ustawienia AF. Jak to działa to nie bardzo wiadomo - jak obiekt mapowany jest konkretne piksele które mają zostać użyte do uzyskania informacji o fazie.
Z drugiej strony - jeżeli wyłączymy cała tą warstwę AI i śledzenia, no to AF działa dokładnie tak samo jak w lustrzankach - wybieramy zestaw punktów i tam łapie AF. Tutaj nigdy nie zdarzyło mi się, żeby trafiał "obok".
p,paw
Zapomniałeś że na końcu jest jeszcze obiektyw, który musi ustawić ostrość w danym punkcie i im częściej następują drobne korekty tego punktu ostrości, tym obiektyw ma coraz więcej roboty (nie bez powodu mamy dwa silniki nano w obecnych szkłach).
I to wszystko w trybie 30kl/s na oczach pedzacego naprzeciw piesa [emoji23]
Jasne. Natomiast z punktu widzenia "nie trafienia" to tu jest lepiej, bo jak szkło nie trafi to AF w body to zobaczy i właśnie mniej lub więcej skoryguje.
Tak, jak sobie człowiek zda sprawę ile tam się rzeczy dzieje po drodze to te 30fps zaczyna robić wrażenie :)
p,paw
Skoro nie miałeś w rękach mojego R7, to nie znasz życia :mrgreen:
Wczoraj właśnie R7 wrócił z serwisu na Żytniej, gdzie dokonano kalibracji Dual Pixela odpowiedzialnego za ostrzenie, i... jest tak samo hoojowo, jak nie gorzej :evil: Ciągła tendencja do Back Focus z EF 100-400L II. Aparat ostrzy tak, że obiekt jest w najlepszym wypadku na przedniej granicy GO, czyli tam, gdzie obiektyw nie osiąga pełnej rozdzielczości.
Z Tamronem (który też wrócił z naprawy) R7 ostrzy lepiej, niż z e-Lką, ale gorzej, niż przed naprawą :evil:
IBIS z manualnymi obiektywami nie-Canona działa teraz jeszcze gorzej, niż działał.
Nie zamierzam zostawić suchej nitki ani na tym niedorobionym wynalazku, ani na serwisie.
może wcześniej były robione jakieś korekcje Af tego 100-400L? ktoś go do czegoś (jakiegoś wzorca) ustawił? temat wzorca to temat epicki gdyby ktoś nie wiedział :mrgreen: - nie wiem jak to działa na eLce canona, ale wiem jak działa na sigmie ART czyli słynnej optyce niezależnej - jeśli dockiem wprowadzę porawki do szkła to będzie ostrzyć ustawiając ostrość dual pikselem, a potem wprowadzi poprawkę ze szkła (tą ustawioną dockiem) i wyjdzie kiszka :mrgreen: może z tą eLka jest podobnie?
mój R5 ostrzy ze 100-400L II doskonale - trza było brać R5, a nie wydziwiać z jakimś cropem, cropy nigdy się canonowi nie udawały ;).
wyślij im to w komplecie R7 i 100-400 może dojdą do jakiegoś ładu
No i na tym polega cały dowcip, że ja im wysłałem trzy rzeczy: R7, EF 100-400L II i Tamrona, i trzy razy monitowałem, aby po tych swoich regulacjach sprawdzili korpus z tym obiektywem, skoro jedno i drugie mają u siebie, a wyszło, jak wyszło.
Już wcześniej udzielili mi odpowiedzi na pytanie, czy jakaś kalibracja obiektywu pod inny korpus nie wchodzi w kolizję z R7, ale podobno taka kalibracja działa tylko z konkretnym numerem seryjnym korpusu, a z żadnym innym nie. Tak, czy owak, mieli jedno, drugie, i trzecie, u siebie.
Najsampierw stwierdzili, że obiektyw jest OK (Canon) i nie mogą go skalibrować pod R7, bo to jest niemożliwe, ale mogą mi wymienić pierścień z wyłącznikami, które ciężko chodzą, za 1300 PLN. Nosz kuźwa! Dwa lata temu oni sami wstawili mi tego bubla za 700 PLN! Cenią się ci chłopcy i dziewczęta, no nie? Zrezygnowałem z tej "usługi".
Przez ponad miesiąc nie miałem sprzętu, bo się pierniczyli z Tamronem, i dostałem przy zwrocie ćwierć obiektywu w kawałkach. Ja raportowałem, że w obiektywie nie działa IS oraz przesłona, a oni stwierdzili, że IS działa, ale mogą go wymienić. No to wymienili, ale- jak się okazuje- to jest kilkusoczewkowy układ optyczny, i po jego wymianie mam mieszane uczucia, czy obiektyw ma te same parametry optyczne, które miał, a miał znakomite.
Atsf musisz po prostu sprzedac 100-400 i wziac 100-500 w promce na BF. On juz niedawno w opcjach z cashbackiem byl ponizej 10. Czy to 70-200 byl ponizej 10.. nie pamietam juz, ale oba byly blisko tej granicy.