Będą robić zdjęcia tylko ze statywu ;)
Wersja do druku
Ciekawe, że w czasach analoga porównywanie "ziarnko do ziarnka" jakoś nie było w modzie.
Materiał klasy Velvia 50 pozwalał zapomnieć o ograniczeniach ostrości ze strony filmu. Dla mnie gęste matryce zbliżają się w tym zakresie do filmu analogowego i to mi odpowiada. No ale wymagana pojemność karty i dysków z kolei podbija koszt składowania takich fotek.
Oj, nie. To co dają matryce FF już dawno przekroczyło to co miał do zaproponowania analog. Ja generalnie fotografowałem na Provii albo na Ektachromach, bo skóra była OK, na Velvii ona wychodziła niefajnie (za duże nasycenie koloru, czasami była jak poparzona) no i czułość była ciut mała. Velvia dawała trochę więcej detalu, wiem. Ale nawet Velvia nie daje tyle co powiedzmy 24 Mpx. "Zwykłe" filmy (Provia) szacuję że dawały tyle co 10 Mpx. To co się ma z aparatu FF z matrycą 45-50 Mpx dorównuje temu co się miało z 6x7. Moje slajdy były skanowane na bębnie i druk w B1.
Rozdzielczość Velvii 50 sprowadzoną na parametry cyfrowe szacowano na ok. 16 Mpx.
Ilość detalu na obrazku 30 Mpx jest dla mnie super. Chodzi raczej o to, że od pewnej gęstości matrycy można zapomnieć, że składa się z pixeli i cieszyć się obrazkiem jako takim a nie wścibiać wzrok w pixele.
o tym czy zobaczymy pixele , czy nie decyduje ich gestosc na urzadzeniu wyjscia.
jesli jest porownywalna z rozdzielczoscia oka ludzkiego lub wyzsza , czyli co najmniej ok 250 dpi to nie jestesmy w stanie zauwazyc poszczegolnych pixelkow ( wlasciwie dothow). Od liczby senseli matrycy zalezy jaki duzy moze byc obraz.
zwiekszanie gestosci matrycy pozwala na wiekszy wydruk w wiekszej gestosci. Ale oczywiscie jesli z aparatu 30 mpx wyswietlimy obraz na monitorze 70 dpi to pixele zobaczymy tyle, ze ten obraz bedzie mial wieksze wymiary geometryczne niz obraz wyswietlony na retinie.
rozdzielczosc materialow analogowych byla okreslona przez wielkosc skupisk ziaren srebra - ona byla zroznicowana - najwieksze dochodzily do ok 2 mikrometrow , najmniejsze byly o pare rzedow wielkosci mniejsze. Oznacza to , ze rzeczywiscie rozdzielczosc matryc zbliza sie do rozdzielczsoci materialow srebrowych , z tym ze liczba rzeczywistych punktow obrazowych jest znacznie nizsza od rozdzielczosci czy to matrycy czy to emulsji srebrowej. Tzn zeby efektywnie dostac rozdzielczosc obrazowania 16 mpx , wlasciwie 16 mRPO jak to nazywam , to rozdzielczosc matrycy/emulsji musi byc znacznie wyzsza.
trzeba rozrozniac pomiedzy rozdzielczoscia na obrazie , czyli ta przeniesiona przez uklad obiektyw- matryca ( emulsja) , a rozdzielczoscia ktoregos ze skladnikow ukladu.
dawniej tez sie porownywalo i analizowalo ostrosc , ale przy okazji duzych wydrukow. Najpierw robilo sie tzw wgladowki , jesli ostrosc byla wysoka , mozna bylo robic powiekszenie np 10x lub wieksze . Dzisiaj jednym kliknieciem mamy obraz w maksymalnym mozliwym powiekszeniu ( czyli 100 %) wiec latwo jest zrobic taka analize . Mysle , ze to nie kwestia mody a latwosci oceny. Gdyby trzeba bylo jak kiedys duzym nakladem pracy i czasu wywolac zdjecia zeby je ocenic - malo komu by sie chcialo.
na odbitkach wielkosci pocztowki to w zasadzie nie bardzo bylo co porownywac - zdjecie przy KR = 30 mikro jak dla pocztowki musi byc wyraznie nietrafione by byc nieostrym
Niestety w praktyce tak nie jest.
Dopóki programy do obróbki bądź przeglądania fotek będą miały funkcję powiększenia 1:1 zawsze znajdą się chętni do skorzystania z tego i obejrzą pixele. Wywnioskują też z tego oglądu, że nowa matryca Canona 150 Mpx daje mniej ostry obrazek niż matryca 12 Mpx z 5D. a my będziemy musieli to czytać :mrgreen:
nie jest inaczej w praktyce niz ja napisalem - to jest wlasnie praktyka.
na monitorze 70 dpi masz odleglosc miedzy pixelami 0,28 mm , a wiec ok 3 razy wieksza od rozdzielczsoci oka.
pojedyncze Pixel sa dobrze rozroznialene ( tak , sa jeszcze subpixele )
niezaleznie czy masz matryce 5 mpx czy 200 mpx w skali 100 % zawsze odleglosc miedzy pixelami wynosic bedzie 0,28 mm.
w samym pliku zdjeciowym nie ma zapisanej odleglosci miedzy pixelami , one sa tylko zapisane w odpowiedniej kolejnosci , natomiast odleglosc miedzy nimi zalezy od urzadzenia wyjscia.
niezaleznie jakim aparatem bede robil zdjecia na moim monitorze odleglosc miedzy pixelami bedzie zawsze taka sama.
I właśnie dlatego podgląd 100% jest taki zdradliwy i prawdopodobnie wykaże, że obrazek z matrycy 5Mpx jest ostrzejszy niż ten z 200 Mpx.
Gdyby powiększenie było wyskalowane w krotności powiększenia to byłoby lepiej. Powiększamy 5x liniowo każdy z obrazków i mamy pixelozę z matrycy 5Mpx i piękny ostry obrazek z 200 Mpx.
nalezy rozrozniac pomiedzy ostroscia a rozdzielczoscia - to nie jest to samo , choc sa ze soba zwiazane.
obraz moze byc mniej ostry a bardziej rozdzielczy od innego , ktory jest berdziej ostry a mniej rozdzielczy.
od zarania fotografii istnieje jedno kryterium ostrosci - wynika ono z uwarunkowan fizjologicznych oka - rozmycie konturowe na obrazie nie moze byc wieksze od 0,1 mm.
na plytach do kopi stykowych KR = 0,1 mm czyli nieostrosc nie moze byc wieksza - wlasnie co najwyzej taka .
Jesli obraz na negatywie powiekszamy , to KR winno byc tyle razy mniejsze ile razy powiekszamy negatyw.
w fotografii cyfrowej rozmycie nie powinno byc wieksze od srednicy dwoch pixeli - wowczas nie bedzie widocze - a czy odleglosc miedzy pixelmi wynosi 1 mm czy 1 cm nie odgrywa juz roli.
inne jest pojecie odleglosci w mierze cyfrowej , inne w analogowej.
w analogowej mozna powiedziec ze odleglosc jest "ciagla " , w cyfrowej najmniejsza odleglosc to odleglosc 2 pixeli - pomiedzy nimi nic nie ma . Przestrzen jest dyskretna - nie ma ciaglosci.
najmniejsza odleglosc w skali cyfrowej to wlasnie odleglosc dwoch pixeli , jest niemianowana - to ani mm , ani cm , an metr - to po prostu 1- ponizej tego nic nie ma , nie da sie zmierzyc .
oczywiscie obraz z 30 mpx moze byc bezwzglednie nieostry , gdyz matryca zapisze to rozmycie konturowe , gdyz ma wystarczajaca rozdzielczsoc wzgledna , zas obraz z matrycy 12 mpx bedzie bezwzglednie ostry gdyz matryca ma za mala rozdzielczosc by zapisac rozmycie konturowe.
oczywiscie mimo formalnej mniejszej ostrosci , ktora widac w skali 100% , obraz z 30 mpx bedzie mial wiecej szczegolow - bedzie wiec bardziej rozdzielczy.
w obyydwu wypadkach nieostrosc na powierzchni matrycy bedzie identyczna ( mowimy o tej samej optyce , zmienia sie tylko matryca) , ale zostanie on roznie zarejetrowana . Na matrycy nie bedzie zerehjestrowana , gdyz ta matryca w ogole zapisuje mniej szczegolow.
po zredukowaniu wielkosci obrazu z matrycy wiekszej do wielkoscci mniejszej , teoretycznie wynik powinen byc identyczny - ta sama nieostrosc , ta sama rozdzielczosc.
Pomijamy teraz wplyw metod rachunkowyych , ktorymi mozna poprawic ostrosc , ale rozdzielczosci to raczej sie nie da.
#
w jakims watku , chyba o r5 podalem link o tej ostrosci bezwzglednej i wzglednej.
"Na matrycy nie bedzie zerehjestrowana , gdyz ta matryca w ogole zapisuje mniej szczegolow."
na matrycy MNIEJSZEJ....
gdzies ucieklo mi slowo.
Podobno, takie samo bicie piany było jak wchodziło 16Mpix.
oczywiscie ze bedzie dalszy rozwoj rozdzielczosci matryc .
dopiero gdzies od ok 150 - 200 mpx na FF , nie bedzie miec to sensu , gdyz dyfrakcja uniemozliwi dalszy wzrost rozdzielczosci obrazowania.
ale na razie nie ma na to infrastruktury towarzyszacej , by te rodzielzosc rzeczywiscie stosowac na codzien.
od czasow c5ds minelo ile - ok 8 lat i wciaz jeszcze 50 mpx to duzo - i dla komputera i dla transferu danych.
jesli bedzie infrastruktura czyli 5G lub jeszcze wyzej moze bedziemy sie poslugiwac tym na codzien.
Kika ladnych lat jeszcze potrwa.
w jakiej wielkosci pokazujemy zdjecia w sieci? - czesto ciagle ok 1600 px - jak przed 10-ciu laty.
napisalem 1600 mpx , ale rownie dobrze moglem napisac 2000 , albo 1900 px .
to jest ten niezmienny od lat rzad wielkosci . Po stonie urzadzen wyjscia wcale ten postep nie jest Taki duzy, aby wymagal stosowanie wysokich rozdzielczosci matryc.
oczywiscie, ze nie ma sie co stawiac okoniem przeciwko rosnacej wciaz rozdzielczosci matryc , z tym ze te 150 mpx to bedzie juz bardzo specyficzne zastosowanie.
swoje zdjecia domowo - pamiatkowe od lat przechoduje w wielkosci 5 mpx ( !) i do tej pory czyli od ok 15 lat jest to ciagle wystarczajace.
ale mam tez na serwerze internetowym zdjecia ok 1 Gpx i to od kilku lat (na komputerze kilka Gpx )- i to jest wlasnie zastosowanie specyficzne.
oczywiscie przed laty na forach niektorzy prerowali , iz po co wiecej niz 6 mpx , przeciez slides Maja kilkanascie - po co wiecej ? Tak , tylko zeby osiagnac tych kilkanascie mpx na obrazie efektywnej rozdzielczosci ( ja uparcie preferuje "RPO" zamiast "px" w odniesieniu do obrazu ) to jest potrzebna taka wlasnie wysoka rozdzielczosc medium - pare razy wyzsza od rozdzelczosci " wypadkowej " na obrazie.
Mnie osobiscie ze wzgledow pragmatycznych wystarcza 20 mpx matrycy - szybkosc transferu , szybkosc obrobki itp , przy zbyt duzej rozdzielczosci psuja Komfort logiststyki zwiazanej z fotgrafowaniem . ( prawie ) zawsze- jesli potrzeba - moge podniesc rozdzielczosc motywu na obrazie wydluzajac ogniskowa.
Trochę nowych danych o R6:
https://www.canonwatch.com/canon-eos...d-hd120p-more/
Ten wyścig zbrojeń to zagłada jest. Dwadzieścia lat w off rołdzie jeździłem, od gazików, samurajów aż do budowanych od podstaw Gratów 2, (niewiele różniących się od od Dakarowych T1). Zabiło to niemal te dyscyplinę, koszty pożarły ambicję. W foto idzie w tym samym kierunku. Kurna ile będzie kosztowało szkło, co da radę 150 piksela? Kto to chce zapłacić? Skórka nie warta wyprawki. Przynajmniej nie teraz. Owszem, niektórzy się tu ze mną nie zgodzą. Dajmy puki co szansę "większym formatom" branży stricto zawodowej, ładniejsze kadry i tak mają.
nie byłbym tego taki pewien - może to matryca (technologicznie) z 6D jest - ten R6 nie będzie tak dobry jak R5 a 8K to za mała różnica - nasza ulubiona firma ma zamiłowanie do segmentowania rynku technologią w jakiej została wyprodukowana matryca - chyba żaden inny producent tego nie robi - matryca z 6D jest oczywiście bardzo fajna sam używam i nikt nie potrzebuje niczego lepszego :mrgreen: - wiecie światłomierz :mrgreen: i takie tam, było wielokrotnie pisane na forum :mrgreen: ale mnie nie pytajcie nie jestem specjalistą od światłomierza ja tylko cytuję :mrgreen:
Też tak pomyślałem i sobie włączyłem to:
https://www.the-digital-picture.com/...0&ISOComp=6400
No i jakby cud się nie wydarzył :roll:
nic nie wskazuje na to , by Canon mogl osiagnac Jakis wyrazny postep w rozwoju matryc.
Ma zbyt niski potencjal badawczy.
najwiecej zainwestowal przed laty sony - cos ok 4 miliardy dolarow (!) w rozwoj samych matryc . Wowczas bylem zdania , ze s bedzie mial najlepsze matryce na rynku przez najblizszych 10 lat , dzisiaj przedluzam to przewidywanie o nastepne 5 lat.
tzn matryce C beda b.dobre , na wspolczesnym poziomie , moze -choc to nie jest pewne - lepsze od poprzednich , ale skokowego przyrostu jakosci nie przewiduje. Spodziewam sie ze " beda podchodzic " pod matryce S - a to juz niezle.
Cudow nie bedzie - beda matryce na aktualnie osiagalnym dla C poziomie - rekordow bic nie beda.
W zasadzie w ostatnich latach matryce C nalezaly do najslabszych - Lepsze byly w N , w S , w Pe , w Pa.
Nie spodziewam sie zaskoczenia w zakresie jakosci matryc , natomiast spodziewam sie zaskoczenia w zakresie cen za Body . mam nadzieje ze Canon odejdzie od polityki wytyczania szlaku na mozliwie wysokie ceny - ile da sie wydrzec od klienta. Jesli ceny nie beda w odczuciu kupujacych "adekwatne " , to C pogorszy sobie nadszarpnieta w ostatnich latach reputacje. Ergonomia zdjec nie robi - a ta bedzie z pewnoscia na dobrym poziomie.
hehe no fakt zero postępu. Technik8 mi to kiedyś też pokazywał. Jednak mniej mpix to trochę mniejsza rodziałaka przez co wizualnie zdjęcie wydaje się bardziej ostre a szum mniejszy. Czasami mam wrażenie że pliki z R na iso 6400 nadają się jedynie do BW a po powieszeniu to koszmar. ISO pow 6400 z a7III to bajka w porównaniu do R - ostro i bardzo delikatne zairno a w R mydełko plus bardzo wyraźny szum. Wołane w C1
takie wyniki nie sa rzeczywiscie miarodajne - mozna wycignac bledne wnioski - dlatego, ze obraz jest zawsze w puszce wstepnie wyliczany i obrabiany w podstawowym zakresie ( szum , Kontrast) zanim zostanie zapisany w postaci RAW. I to jest rozny stopien w roznych aparatch .
Np sony ma silniejsze odszumianie i mocniejsze ostrzenie. Przy zerowych nastawach suwakow odszumiania w wolarce , w jakims stopniu obraz jest juz odszumiony , gdyz to nastpilo wczesniej w aparacie. Moznaby sadzic , ze ma nizszy poziom szumu , a tutaj trzeba sprawdzic , jak reaguje przy dalszym odszumianiu.
TZn jesli porownujemy przy uzyciu wolarki zewnetrznej , to nalezaloby porownac mozliwie najlepsze uzyskane obrazy przy tej samej rozdzielczosci. Wowczas mozna powiedziec co jest lepsze.
tutaj wydaje sie ze c1dx3 i R Maja podobne szumy , ale R ma wyzsza rozdzielczosc , tzn ostatecznie R da mniejszy szum przy tej samej rozdzielsczosc. Szum i rozdzielczosc to " naczynia polaczone" - wzrost rozdzilsczosc pociagaa za soba zawsze wzrost poziomu szumu.
tak jak porownuje sie rozdzilczosc obiektywow lepsza / gorsza przy okreslonym MTF , tak porownujac szum , nalezaloby to zrobic przy okreslonej rozdzilczosci.
Przykladowo mozna zastosowac w R mocniejsze odzumianie , nastapi spadek rozdzielczosci do poziomu 1dx3 , a poziom szumu bedzie juz wyraznie nizszy.
No właśnie ja tego nie widzę, może coś źle robię. ISO6400, wywołane jednakowo w LR, crop 1:1, oba wspomniane body:
Załącznik 4164
Z mpix-ami rosną nie tylko karty, dyski i parametry komputerów, ale niestety też obiektywy. Mam tu na myśli przede wszystkim stałki. 35tka 1kg, standard 1kg, portretówka 1kg :D W dziwną stronę to poszło. Wg mnie jeśli ktoś potrzebuje bardzo wysokich rozdzielczości, bo fotografuje komercyjnie dla potrzeb reklamy to idzie w średni format np. phase one, które niejednokrotnie wynajmuje tylko do konkretnego zlecenia. Większa ilość Mpix-eli to jest ostania rzecz jakiej mi brakuje w Canonie. Fajanie jakby zrobili porządne 20mpix.
Szum lekko większy w Canonie, ale też obiektyw na R ma wyraźnie większą głębię ostrości, stąd może uwidaczniać więcej tego, co obiektyw Sony ukrył w rozmyciu, daje więcej detalu co widać na wykładzinie za głównym motywem, Canon ma większą aberrację, ale body oddaje precyzyjniej kolory, znaczy się naturalniej, bo w życiu w takim odcieniu bieli kartami nie grałem. Moja opinia, wolno się nie zgodzić, oczu nie poprawię! Dzięki Marfot za fatygę.
MORE CANON EOS R5 HANDS-ON PICTURES (AND FIRST IMPRESSIONS)
https://www.canonwatch.com/more-cano...t-impressions/
Canon already announced the development of the EOS R5. A few days ago Canon revealed more specifications to stop “fantasy speculations“.
Summing up everything, here is what we know about the game-changing EOS R5:
- 45mp full frame CMOS sensor
- IBIS (In Body Image Stabilisation) 5 stops with IBIS alone
7-8 stops of correction when used with in-lens stabilization
- 8K video with 29.97fps (30fps)
- No-Crop on 8K video
- Dual Pixel AF available in 8K
- 4K@120fps
4K@60fps
- Internal recording
- Animal detection autofocus – tracks animal subjects (dogs, cats, birds, etc.) by detecting the body, face, or eye of the subject.
- 12fps mechanical, 20fps electronic
- Scroll wheel added to the back
- No touch bar
- Liveview/Movie toggle like previous EOS DSLRs
- Larger capacity battery, but looks like the LP-E6
- Built-in 5GHz WiFi
- New battery, but the same shape and compatibility as the EOS 5D Mark IV
Shipping in July 2020
All Canon EOS R5 rumors and known facts are listed here.
jp
Nawiązując do postu powyżej:
https://www.photographyblog.com/revi...eview/hands_on
39 fotek R5
wyglada jak aparat fotograficzny .
Jaranie się zdjęciami aparatu którego jeszcze nie ma - najwyższy poziom onanizmu sprzętowego.
fakt . ten aparat juz mi sie znudzil , choc go w reku nie mialem.
I najdziwniejsze jest to , ze wyglada jak aparat fotograficzny.
Canon trafil na idealny Moment kampani medialnej - ludzie siedza w domu ze wzgledu na ograniczenie swobody ruchu , wiec wiecej czasu spedzaja przed komputerem. Ale ww ten sposob czesc z nichh zaspokoi swoja ciekawoscw stopniu wiekszym niz potrzebny , nastapi przesyt i zreyzgnuje z aparatu w realu.
W kazdym razie nie bedzie to wejscie smoka.
Póki co mało potwierdzone plotki ze ma być "św. trójca" w wersji f/2
Do 28-70 ma dołączyć:Cytat:
RF 14-28mm f/2L USM is on the way sometime in 2020, this goes with a previous rumor of an RF 70-135mm f/2L USM
W wywiadzie, twórcy sytemu RF bardzo podkreślali wykorzystanie nowych możliwości, jakie daje bagnet i odległość obrazowa: stąd RF50/1.2 i RF28-70/2 na starcie żeby pokazać te możliwości. Nie po to cała zadyma z nowym bagnetem, żeby były odświeżone wersje obiektywów EF. Na pewno będą stałki f/1.2 i zoomy f/2 jako zupełnie nowe szkła w systemie, zwłaszcza na szerokim kącie. Co prawda 14-28/2 to ambitnie ale bez przesady ;).
Mały to on nie będzie:
https://www.canonrumors.com/patent-c...f-14-28-f-2-0/
I kolejna porcja plotek:
Rumored EF-M lenses:
EF-M 15mm f/2 STM
EF-M 52mm f/2 STM
EF-M 62mm f/4 Macro IS STM
EF-M 18-45mm f/2.8-4 IS STM
EF-M 100-300mm f/5.6-8 IS STM
Ciekawe czy któreś z nich będzie naleśnikiem?
ciekaw jestem rozmiarow. jak nie wieksze niz 32/1.4, to do przemyslenia
f/4 ???
ten 52 to bym sie juz zastanawial. jak to bedzie optycznie klasy 22/2 (32/1.4 nie wymagam) i niedrogie...
jestem zainsteresowany, jak nie sp* optycznie
ciemnoty ciag dalszy... :( :( :(
62/4.0 Macro brzmi bardzo ciekawie.
Przy takiej jasności spodziewam się, że będzie w nim coś 'specjalnego', tylko co? Ultralekkie szkło w cenie <1000 PLN? Skala odwzorowania większa, niż 1:1? Wszystko naraz (byłoby miło), czy coś zupełnie innego?
Kolejne patenty:
https://www.canonrumors.com/patent-c...f-m-100mm-f-2/
Canon EFM 100/2 ciekawe jakie będzie miał rozmiary?
Canon najpierw powinen opanowac metode tanszej produkcji obiektywow , potem mozna roztrzasac reszte.
wyprodukowac b. dobry ale drogi obiektywy potrafi kazdy producent. sztuka jest b dobry i nieprzesadnie drogi.
Niech wreszcie wypuszczą na rynek rf 50 i 85 1.8 bo tego mocno brakuje