Odp: Bezlusterkowce Nikona
Cytat:
Zamieszczone przez
Panama Joe
To nie jest żadne ble ble ble, tylko zwykła prosta sprawa której nie możesz/nie chcesz przyjąć do wiadomości.
Jak myślisz, dlaczego Nikon z miejsca zapowiedział coś takiego jak Z-Noct-Nikkor 58mm f/0.95?
Odpowiedź jest bardzo prosta: bo może; w końcu pozbyli się ograniczenia które ciążyło na nich od lat, czyli małej średnicy bagnetu F zaprojektowanego w latach 50tych ubiegłego wieku.
Większa średnica bagnetu daje większe możliwości i swobodę w kwestii projektowania jasnej optyki (szczególnie szerokich kątów) i jest to sprawa znana od dawna.
Oczywiście, średnica bagnetu systemu E jest wystarczająca do 3/4 zastosowań i większość użytkowników SONY nigdy nie będzie miało z tym problemu.
Problem pojawi się w momencie gdy SONY zapragnie wypuścić ultrajasne obiektywy które pewnie kupi 5 osób na krzyż, ale mają tę zaletę że podnoszą prestiż marki.
Oczywiście da się to zrobić zwiększając rozmiary szkła (przednia soczewka) a tym samym jego masę, odsadzając nieco obiektyw od bagnetu (wciąż za duża soczewka by zmieścić ją w małą dziurę E)
ale wciąż pozostaje pytanie o jakość oraz rozmiary szkła, które niestety musi tym samym urosnąć - cudów nie ma.
Oczywiście większa średnica bagnetu nie sprawi z automatu że szkła będą lepsze - to po prostu daje większe możliwości, większą swobodę i zmniejsza koszty.
SONY najprawdopodobniej założyło że E wystarczy do zastosowań jakie planują a zmiana bagnetu w tym momencie odniesie gorsze skutki niż pozostawienie starego.
W razie potrzeby, zmienimy przecież bagnet na większy i dołożymy "przejścióweczkę".
Wszystko co piszesz jest prawdą. Najważniejszą kwestią jest tu chyba prestiż a w kontekście omawianego nikona to, że nic nowego poza średnica bagnetu nie proponuje (albo jeszcze o tym nie wiemy) i musiał coś nowego przedstawić.
Co do sony to myślę, że jak zwykle w tej firmie poległ marketing. Nie przewidzieli, że ten bagnet stanie się tak popularny i wprowadzi ML "na salony". Dla mnie, jak i dla 99% fotografów, średnica bagnetu jest bez znaczenia. Żadna z osób, które znam nie używa szkieł f0,95. Szkło 1,2 ktoś miał ale długo się nim nie bawił. Magiczny rynek PRO może i jest tym zainteresowany w jakimś tam procencie ale to wszystko margines. Natomiast umiejętnie zbudowana strategia może podnieść ten parametr na wysoki poziom wazności i osiągnąć duży sukces. Zobaczymy :)
--- Kolejny post ---
Cytat:
Zamieszczone przez
jotes25
Chodzi mi o sytuację, gdy włączony aparat wisi na pasku lub stoi na statywie. Nie patrzę ani w EVF ani na tylny LCD. A prąd płynie... Taki wyświetlacz na górze nie zużywa praktycznie prądu. Mogę sprawdzić/zmienić parametry obserwując plener okiem, a nie aparatem. Nie potrzebuję pracującej matrycy i EVF.
W taki sposób przynajmniej ja korzystam z górnego wyświetlacza w lustrzance. Przecież w OVF też mam wyświetlone wszystkie potrzebne parametry, więc nie muszę odrywać oka.
Aaaaa teraz to nie wiem czy zażartowałeś czy poważnie..... masz aparat wiszący na pasku i zmieniasz w tym czasie jego parametry ? Zdradź sekret o co kaman? :)
Odp: Bezlusterkowce Nikona
Cytat:
Zamieszczone przez
miszak
Aaaaa teraz to nie wiem czy zażartowałeś czy poważnie..... masz aparat wiszący na pasku i zmieniasz w tym czasie jego parametry ? Zdradź sekret o co kaman? :)
Ale co w tym dziwnego, że przed zrobieniem zdjęcia korzystając z górnego wyświetlacza ustawiasz parametry ekspozycji? Przecież dzięki temu po spojrzeniu w wizjer możesz skupić się na kadrze, a nie na ustawianiu ekspozycji...
Odp: Bezlusterkowce Nikona
Z tym ekranikiem jak z joyem, można bez ale lepiej jak jest.
Odp: Bezlusterkowce Nikona
Cytat:
Zamieszczone przez
miszak
Aaaaa teraz to nie wiem czy zażartowałeś czy poważnie..... masz aparat wiszący na pasku i zmieniasz w tym czasie jego parametry ? Zdradź sekret o co kaman? :)
Normalna praktyka, wielokrotnie stosowana każdego dnia. Aparat stoi na statywie, fotografuję spacerującego żurawia, wystarcza 1/200. Poza kadrem widzę nadlatującego konkurenta, spodziewam się akcji, wrzucam od razu 1/1000. Albo wracam z czatowni przez ciemny las, mam ustawione np. 1/125. Wychodzę z lasu na pole, od razu wrzucam 1/500. Wszystkie te zmiany robię na tylnym LCD, który cały czas pokazuje mi do niczego niepotrzebny obraz kadru.
Ogólnie staram się przewidywać co będę fotografować, bo później często brakuje czasu na reakcję.
O! Właśnie zauważyłem, że na górnym LCD u Nikona Z jest korekta ekspozycji, ale nie ma drabinki. Czyli mogłoby to działać dokładnie tak jak chciałem :)
--- Kolejny post ---
Cytat:
Zamieszczone przez
zdebik
Z tym ekranikiem jak z joyem, można bez ale lepiej jak jest.
Zgadza się, z tym, że w bezlustrze potencjalnie mógłby dawać spore zyski na zasilaniu. I to np. byłaby innowacja Nikon vs Sony.
Odp: Bezlusterkowce Nikona
Cytat:
Zamieszczone przez
miszak
...Natomiast umiejętnie zbudowana strategia może podnieść ten parametr na wysoki poziom wazności i osiągnąć duży sukces. Zobaczymy :)
Umiejętna strategia, to jest potrzebna do wypromowania uchwytu filiżankowego :D
Odp: Bezlusterkowce Nikona
W A7X jak nie przykłada się oka do EVF to jest "wyłączony". A monitor włączam przyciskiem gdy potrzeba, a więc niezwykle rzadko.
jp
Odp: Bezlusterkowce Nikona
Cytat:
Zamieszczone przez
jan pawlak
W A7X jak nie przykłada się oka do EVF to jest "wyłączony". Monitor włączam przyciskiem gdy potrzeba, a więc niezwykle rzadko.
jp
Lepiej to sprawdź. Przecież jak nie przykładasz oka, to nie widzisz, że jest wyłączony. Może sony tak gasi ten wizjer, jak światło w lodówce, które też przecież cały czas jest włączone.
Odp: Bezlusterkowce Nikona
Cytat:
Zamieszczone przez
tomfoot
Ale co w tym dziwnego, że przed zrobieniem zdjęcia korzystając z górnego wyświetlacza ustawiasz parametry ekspozycji? Przecież dzięki temu po spojrzeniu w wizjer możesz skupić się na kadrze, a nie na ustawianiu ekspozycji...
Ustawiasz ekspozycję nie patrząc w wizjer ani w lv? No to szacun. Ja na tym etapie jeszcze nie jestem i chyba nie dojdę do tego poziomu :-) Ustawiam ekspozycję na to co widzę.
--- Kolejny post ---
Cytat:
Zamieszczone przez
jotes25
Normalna praktyka, wielokrotnie stosowana każdego dnia. Aparat stoi na statywie, fotografuję spacerującego żurawia, wystarcza 1/200. Poza kadrem widzę nadlatującego konkurenta, spodziewam się akcji, wrzucam od razu 1/1000. Albo wracam z czatowni przez ciemny las, mam ustawione np. 1/125. Wychodzę z lasu na pole, od razu wrzucam 1/500. Wszystkie te zmiany robię na tylnym LCD, który cały czas pokazuje mi do niczego niepotrzebny obraz kadru.
Ogólnie staram się przewidywać co będę fotografować, bo później często brakuje czasu na reakcję.
O! Właśnie zauważyłem, że na górnym LCD u Nikona Z jest korekta ekspozycji, ale nie ma drabinki. Czyli mogłoby to działać dokładnie tak jak chciałem :)
--- Kolejny post ---
Zgadza się, z tym, że w bezlustrze potencjalnie mógłby dawać spore zyski na zasilaniu. I to np. byłaby innowacja Nikon vs Sony.
A to jeśli stosujesz preselekcję czasu to tak musisz. Ja do ptactwa 99% preselekcję przysłony więc nie muszę, zawsze pełna dziura :-)
Ale serio wychodzisz z lasu na łąkę i przestawiasz ten czas 1,2....5 razy w ciągu spaceru. Spokojnie możesz użyć lv czy wizjera nic się nie stanie :-) Zużyjesz 0,1% energii z całej sesji. To nie jest argument. Argumentem jest to, że tak lubisz albo Ci tak wygodnie albo że to przyzwyczajenie ale że to jakieś znaczące zużycie energii to nie jest argument.
Ja bardzo lubię górny lcd i korzystam ale jak go nie mam nie widzę problemu. Tem w nowym nikonie wygląda fajnie... tak samo chyba jak w fuji ;-)
Odp: Bezlusterkowce Nikona
Cytat:
Zamieszczone przez
jan pawlak
W A7X jak nie przykłada się oka do EVF to jest "wyłączony". A monitor włączam przyciskiem gdy potrzeba, a więc niezwykle rzadko.
jp
O, dzięki :), wygląda na to, że w moim a6300 też tak się da. Sprawdzę w terenie jak to się przełoży na zużycie baterii, które u mnie jest bardzo szybkie. Inna rzecz, że będę musiał jakiś przycisk na to poświęcić :(, a do ich konfiguracji zdążyłem już się przyzwyczaić (z tego co pamiętam w A7x jest co najmniej jeden więcej).
Odp: Bezlusterkowce Nikona
Cytat:
Zamieszczone przez
miszak
Ustawiasz ekspozycję nie patrząc w wizjer ani w lv? No to szacun. Ja na tym etapie jeszcze nie jestem i chyba nie dojdę do tego poziomu :-) Ustawiam ekspozycję na to co widzę.
Tak, ustawiam ekspozycję w 99% przypadków manualnie patrząc na to, co chcę sfotografować. LV nie używam w ogóle. Oczywiście, czasem muszę coś skorygować albo powtórzyć. Wizjer służy mi do kadrowania i ustawiania AF jeżeli jest taka potrzeba. To chyba istota fotografii, żeby planowac przed zrobieniem kadru to, jak chce się go naświetlać? Z tym, że ja się urodziłem jakiś czas temu, pierwszym "poważnym" aparatem była smiena, więc moje poglądy mogą być przestarzałe :mrgreen: Ale tak przy okazji w jednym z Tobą zgodzę się bezapelacyjnie - sony do filmowania jest best. Bo to w ogóle są kamery video z funkcją fotografii, to jako producent mają w DNA. A że bezlusta a7 im nie wyszły, cóż - wystarczyło podpłacić parę "niezależnych" testów w "wiodących światowych czasopismach" i już - złowili mniej świadomych klientów (to nie do Ciebie) :mrgreen: