Odp: Wpadki na zleceniach
Moja lista z dwóch ostatnich sezonów jest całkiem okazała :-) i potwierdza, że bez backupu nie ma sensu wychodzić nawet z domu...
1) Zostawiona torba w kościele pod samym ołtarzem :-) Kapnąłem się przy rzucaniu ryżem, że coś mi tak lekko jest na ramieniu :-) Wróciłem i zabrałem
2) Standardowe zwiechy 5D podczas dłuższych serii i zacinający się przycisk spustu migawki
3) Padająca migawka na weselu (zaciemniona część kadru)
4) Potrącony flakon pod ołtarzem, na szczęście złapany w ostatniej chwili przez ministranta :-)
5) Sesja na łódce. Torba stała sobie niby bezpiecznie, pokołysało i niemalże się nie utopiła :-)
6) Skasowany przód auta, na szczęście naprawiony z AC
Jako że uwielbiam ekstremalne sesje plenerowe, mój sprzęt często jest narażany na upadki i uderzenia, więc upadków korpusu i obiektywów nawet nie liczę :-)
Odp: Wpadki na zleceniach
Cytat:
Zamieszczone przez
marcinsosnicki
Jako że uwielbiam ekstremalne sesje plenerowe, mój sprzęt często jest narażany na upadki i uderzenia, więc upadków korpusu i obiektywów nawet nie liczę :-)
Może nie powinieneś tego pisać - przy sprzedaży sprzętu będzie Ci go trudniej opchnąć. LOL ;)
Odp: Wpadki na zleceniach
Cytat:
Zamieszczone przez
simarik
Może nie powinieneś tego pisać - przy sprzedaży sprzętu będzie Ci go trudniej opchnąć. LOL ;)
Mam w planie zajechać go na Amen :-)
Odp: Wpadki na zleceniach
a ja mam pecha do sesji ślubnych - w zeszłym roku na początku sesji padła migawka i musiałem dokończyć naprędce pożyczonym Nikonem, a w tym roku coś takiego zrobił mój 5d:
Odp: Wpadki na zleceniach
3 puszki w zapasie (nowe), innego wyjścia nie ma!:-(
Odp: Wpadki na zleceniach
Cytat:
Zamieszczone przez
kosdkp
3 puszki w zapasie (nowe), innego wyjścia nie ma!:-(
Tylko skąd na to wszystko $ ? :(
Apropo wpadek, to ja kiedyś pojechałem robić zdjęcia wnętrza lokalu (ciemnego lokalu, gdzie dużą jeśli nie decydującą role grało jego oświetlenie) i zapomniałem statywu.... :)
Odp: Wpadki na zleceniach
Ja zostałem pozytywnie zaskoczony na jednym weselu ;)
Trwa zabawa, wodzirej i goście śpiewają znaną przyśpiewkę "fajne wesele, cholera fajne wesele, faaaajne weseleeee......" itd :D
Skończyli śpiewać i wszyscy zasiadają do jedzenia. Nagle jedna fajna panna wstaje i na cały głos "Fajny fotograf, cholera fajny fotograf......". Wodzirej długo się nie zastanawiając zapuścił muzykę i mówi "Prosze państwa, dla fajnego fotografa wszyscy razem....". No to wszyscy wstali i mi zaśpiewali :D Było mi niesamowicie miło ;)
Odp: Wpadki na zleceniach
A to wpadka na maksa ;) Pewnie chciałeś być transparentny a tu kiszka :D
Odp: Wpadki na zleceniach
Dwie umowy na ten sam dzień.
Bernard z tapatalk
Odp: Wpadki na zleceniach
Cytat:
Zamieszczone przez
Bernard
Dwie umowy na ten sam dzień.
Lepiej, żebyś miał bliźniaka ;)