Problem jest raczej taki, że ten obiektyw można łatwo porównać do konkurencji np. Sigmy 50/1.4, która kosztuje niecałe 2000zł i obrazek daje lepszy. No tylko ten AF.....
Wersja do druku
No i jeszcze tylko te kolory... W ogóle po co się prowadzi takie dyskusje, w jakim celu?:wink:
http://www.jimarnold.org/blog/wp-con...0L_vs_50EF.zip
Ja tam różnicę widzę. I bardzo lubię obrazowanie jakie zapewniają obiektywy ostre w centrum z zauważalnie malejącą ostrością ku brzegom. Takie jest 24L, 50L i 85L do f/1.8, potem dostają kopa w całym kadrze i też chwała Canonowi za to. Cholernie dobrze się to przekłada na odbiór obrazka na dużych otworach przysłony. Canon 50/1.4 nie ma tak ładnego (subiektywnie..) rozmycia jak 50L właśnie między innymi dlatego że pod względem rozdzielczości jest lepiej skorygowany w całym kadrze. Chwalenie obiektywów nie przekraczających jakichś tam wartości rozdzielczości, najlepiej w rogach albo na brzegu, bywa niemile widziane. Nie wiem czemu. Znacznie przyjemniej by było gdyby walory obiektywów określało się na podstawie jakiegoś zbioru obrazów a nie "wartości mierzonych".
W testach wychodzi że optycznie 50L jest gorszy :-)
Canon EF 50mm f/1.2 L USM Lens Image Quality
Tylko jakie to ma znaczenie? Liczy sie co potrafi na codzien, a nie przy fotografowaniu tablic testowych ;)
Canon Lens: Primes - Canon EF 50mm f/1.2L USM (Tested) - SLRgear.com!
W tym teście 50L jest lepszy od 1,4.
To już tak zawsze będzie: ci, którzy nie chcą wydawać 6 klocków lub których po prostu nie stać, będą racjonalizować, że 50L nie jest warty swoich pieniędzy. Ci, którzy kupili, będą upewniać się w swoim wyborze argumentując, że obrazek jest niezwykły. Trochę jak z Makami w sumie :-)
Prawda jest taka że nie ma możliwości wypracowania jednego wspólnego zdania.
Każde porównanie trzeba prowadzić po ustalenia jednego wspólnego mianownika :smile: .
Inaczej odbiera szkło ktoś kto na fotografii zarabia lub chce zarobić,inaczej ktoś kto na szkło wydaje bo lubi, bo to jego hobby.
Inaczej ocenia ktoś kto zaczyna i to jego pierwsze kilka lat,inaczej ktoś kto ma za soba dziesiatki lat i szkieł.
Nawet w najprostszej kwestii czy to szkło jest tanie czy drogie nie ma wspólnego zdania,cóż więc mówić o mniej wymiernych kryteriach :smile:
Dla jednego tanie ,dla drugiego drogie.Dla jednego dobre dla drugiego kiepskie :smile: .
Wartość tego wątku nie w wypracowaniu jednego wniosku i oceny ,lecz stworzenie takiego materiału aby każdy się zidentyfikował w grupie wypowiadających się i byc może coś dla siebie w tym zgiełku informacyjnym .wyłowił.
bo EF 50/1.4 to naprawde bdb obiektyw.
wystarczy obejrzec zdjecia venomera w galerii "glamour/beauty/akt"
wszystkie robione C50/1.4
roznice w obrazowaniu tych obiektywow (50L i C50/1.4) wymagaja przylozenia do siebie dwoch zdjec dla porownania, badz ogromnych powiekszen i rowniez przylozenia tak powiekszonych fragmentow zdjecia, zeby cokolwiek rozroznic (mowa oczywiscie o uzywaniu od przyslony 1.4)
mi i z 50/1.4 i z 50L wychodza bardzo ladne zdjecia.
a na odbitcce nikt, ale to nikt zobaczy roznicy.. no way (no chyba ze jakas mega odbitka 40x60cm i szukanie centymetr po centymetrze)
jednak 50L ma uszczelnienia, i dlatego go kupilem - dla niezawodnosci :)
reszta to marginalne sprawy i szkoda czasu nad dywagacjami o jakis bzdetach widzianych pod mikroskopem.
potrzebujesz uszczelnien i niezawodnosci? - kupujesz 50L i nie ma innej opcji
obejdzie sie bez uszczelnien i przezyjesz lekko slyszalny szum microUSM? - kupujesz C50/1.4 ktory wspaniale rysuje i daje ogromne mozliwosci fotografujacemu.
sigma fajnie wychodzi w wynikach testow, ale pieknych zdjec z tego obiektywu w internecie jak na lekarstwo :lol:
ot co 8-)