Czy w Xpro1 też są białe dziury ...
pkt. 9. regulaminu
Wersja do druku
Czy w Xpro1 też są białe dziury ...
pkt. 9. regulaminu
link do zdjęcia
http://vladdodan.ro/blog/wp-content/...1/DSCF3929.jpg
potencjalna dziura jest po lewej stronie kadru.
Nie wiem, ale widzę że Fuji zmiotło rynek ;-)
http://www.optyczne.pl/241.1-artyku%...tyczne.pl.html
Tyle, że kolega ma na myśli nie x-pro 1, tylko fufu x100. Ten sprzedaż ma niezłą. Podobnie z wygodą użytkowania czy możliwościami.
No widzisz ja głosowałbym na lancera evo X, bo znam tę serię od podszewki. Wiem też na, co mogę sobie pozwolić, a na co nie ;) No i swoją wersję już mam:mrgreen:Cytat:
W rankingu na samochód głosowałbym na Aston Martina, co nie znaczy, że polecę od razu do salonu i go kupię :wink:
Jeśli chodzi o rzekomą dziurę, to nic innego jak klosz lampy ;)
Patrząc na to ile znam osób z X100...a znam więcej niż osób np. z D700 ;)
No i potwierdziłeś to co w zasadzie chciałem pierwotnie napisać: głosujemy na Ferrari, Aston Martin, a jak przyjdzie co do czego to jeździmy pospolitymi blaszakami bez duszy, składanymi przez roboty. :mrgreen:
PS
Takiego Ferrari, Astona czy inną Leica można drożej sprzedać niż się kupiło, w przeciwieństwie do blaszaka, który po wyjeździe z salonu już tylko tanieje, taniej i tanieje :wink:
!!! Łączenie podwójnego wpisu !!!
Raczej maszt z oświetleniem stadionowym :wink:
Nie wiem, co takiego potwierdziłem, ale dziwi mnie Twój tok rozumowania. W przypadku ferrari czy astona martina czy innych, według mnie możesz nawet przeprowadzić z nimi konwersację: "Aston, uda ci się wjechać do Warszawy, czy nie? A: nie, bo jestem za niski i podwoziem zawadzę o każde wzniesienie". :mrgreen: W przypadku Japończyka mam pewność, że na spokojnie wjadę, gdzie chcę. Przejadę się po łące, a dodatkowo nie spotka mnie nie miła niespodzianka w postaci ciągłego serwisu.
Owszem można, ale w końcu dojdziesz do takiego etapu w swoim żywocie, że auto ma służyć do poruszania się, a nie szpanowania. Przy czym masz nim jeździć kilka lat, a nie kilka dni. Biorąc pod uwagę wysokie spalanie, to nawet sprzedając auto drożej, możesz spodziewać się, że stracisz na paliwie.Cytat:
Takiego Ferrari, Astona czy inną Leica można drożej sprzedać niż się kupiło,
Definitywnie jest tam lampa z białym kloszem. Za bardzo się rozmarzyłeś o blaszanych duszach:twisted:Cytat:
Raczej maszt z oświetleniem stadionowym :wink:
Dosyć OT-a.
Ciekawi mnie czy Fuji pomyśli o wprowadzeniu dedykowanych lampek? By się przydały jakieś większe, bo obecna dedykowana do x-pro 1 wydaje się nader dziwna?
Patrząc na obecne ceny, to rzeczywiście sporo. Jednak te ceny nieco zjadą. Z drugiej strony do Leici są dostępne normalne rozmiarowo "flesze". Ciekawe czy Fuji wpadnie na taki pomysł. Zaprezentowana pod tym linkiem http://s1.blomedia.pl/fotoblogia.pl/...op11100678.jpg lampka nie zachęca :(
W sylwestra miałem okazję poznać kilka osób, które posiadały zestaw leica M7(?) + taki duży flesz.
Bo Ferrari nie jest autem, które musi koniecznie dowieść właściciela do celu. O ile właściciel tego auta ma jakiś cel podróży. To jest auto do zabawy, jak nie dojedzie, to tym bardziej gwarantuje jeszcze większą zabawę.
Dokładnie, to jest auto dla wyrobnika, który musi dojechać, bo mu coś tam utną jak się spóźni. :wink:
Błąd w myśleniu.
Tak, i żarówką 100 000 wat.
Pomyśli, na pewno pomyśli. Przecież trzeba jakoś przetrzepać kieszenie użytkownikom. Chyba się nie mylę, że do Fuji 3/5 pasowały lampy Nikona :wink:
Dokładnie. Tutaj się w 100% procentach zgadzam. Szczególnie przy 3 cytacie.
I to wszystko na polskich drogach ;) Ta zabawa kończy się przy końcu płaskiej nawierzchni. Wtedy jest przesiadka na auto dla wyrobnika.Cytat:
jak nie dojedzie, to tym bardziej gwarantuje jeszcze większą zabawę.
Znowu się rozmarzyłeś? Musisz wiedzieć, że jadąc 300/h, a jadąc 120/h różnica w czasie będzie 2-3 minuty. Przenosząc, to na polskie drogi. Nie ma nawet najmniejszej szansy byś wczuł się w te swoje zabawy. Jedynie, że zakończy się na uścisku. Na najbliższym drzewie. Wtedy poczujesz jak ciężką blachę mają te auta z "duszą".Cytat:
bo mu coś tam utną jak się spóźni. :wink:
Żeby było jasne. Prowadzimy tę bezcelową polemikę na temat tego zdjęcia.Cytat:
Tak, i żarówką 100 000 wat.
http://vladdodan.ro/blog/wp-content/...1/DSCF3929.jpg
To Ty byłeś/aś osobą pytającą. Ja grzecznie odpowiedziałem, a w tej chwili "wymądrzasz się" Rozumiem, że to jakiś nowy rodzaj boisk? Zjazd, płot murowany by to kibice nie wchodzili i dodatkowe klosze lamp by, to oszczędnie było.
Teraz rozumiem. Mieszkasz w jakieś Nibylandii, gdzie do aut pakuje się dusze, a na boiskach gra się pod górkę :roll:
Wskaż mi firmę, która nie przetrzepuje ludziom kieszeni? Pytając o lampy bardziej zależy mi na funkcjonalności i systemie lamp, a nie sabinkach, które odpalam na manualu i powinienem się trząść jak to działa.Cytat:
Pomyśli, na pewno pomyśli. Przecież trzeba jakoś przetrzepać kieszenie użytkownikom. Chyba się nie mylę, że do Fuji 3/5 pasowały lampy Nikona :wink:
Powiedz, po co właściciel Ferrari ma jeździć tym samochodem po tak smutnym kraju jak Polska?
Jeśli stać go na Ferrari, to zapewne stać go również na jazdę po lepszych drogach :wink:
Znowu Twój tok myślenia idzie w błędnym kierunku.
Sorry, że naciskałem, ale na początku odniosłem wrażenie, że "klosz lampy" był żartem, więc wymyśliłem "maszt". Ale skoro Ty o tej lampie na serio, to ja zmieniam "maszt" na "robaczka świętojańskiego", będzie tak samo serio.
Czyli SB na Fuji 3/5 pracowały jedynie w manualu?
Panowie koniecpolska i Darx - proszę przestać robić śmietnik z tego wątku :roll:.
piękny film. dużo gadania - cztery mikrusie zdjęcia. :D
Obejrzałem test porównawczy z D700, szumy fajne, ale mnie bardziej chodzi o plastyke a tutaj niestety FF + 50 1.4 wypada o niebo lepiej niż X+35/1.4
Trochę wysiłku i sprytu, są na jego stronie - Christian Fletcher
http://www.christianfletcher.com.au/blog/
Za http://www.fotografuj.pl/News/Fuji_U...X_Pro1/id/5913
"Fujifilm USA ogłosiło sugerowaną cenę detaliczną swojego pierwszego i niedawno pokazanego światu, bezlusterkowca X-Pro1 oraz trzech nowych obiektywów Fujinon XF. Cena body aparatu X-Pro1 została ustalona na poziomie $1,699.95 na rynku USA, a obiektywy Fujinon 18mm f2 i XF 35mm f/1.4 będą kosztować 599,95 dolarów każdy. Trzeci z obiektywów Fujinon 60mm f/2.4 Macro XF jest warty 649,95 dolarów. Wszystkie elementu systemu Fujifilm X-Pro1, czyli korpus i obiektywy będą dostępne w USA już pod koniec lutego."
Znaczy się u nas będzie tyle samo w Euro czyli 7 kzł :lol:.
Przegięli... Na pocieszenie mogę tylko dodać, że cena katalogowa zawsze jest wyższa, niż rynkowa. A biorąc pod uwagę spadki cen poprzednich Fujików (X100 i X10) już po paru tygodniach od pojawienia się na półkach sklepowych, może przy pomyślnym kursie złotówki za parę miesięcy będzie do wyrwania za nieco ponad 5000 zł. Choć to i tak dużo...
Trochę fotek na wysokim ISO :-) - wszystko ładnie - tylko ta przewidywana cena :-( chyba jednak lepiej podźwigać lustrzankę.
link
bez AF, wizjera i fajnego wyglądu
Może i tak, za tyle kasy nie wiem czy jest sens pakować się w system z cropem 1,5x.
Co z tego ze są voitki jak nigdy nie będzie to plastyka jak FF. Stare szkła nic nie zyskają.
Wykorzystać voitki można zawsze na tańszych korpusach z takim cropem, dlaczego sony, może być i NX100 za 1000zł. A wizjer - do np. 35mm czy dłuższych są ruskie lupy na sanki za 100-200zł. I tyle na ulice starczy, na nawet lepiej bo kosztem AF mamy manuale z normalną skalą odległości do szybkiej nastawy (Szkła Fuji do tego aparatu już tego nie mają). Gdyby to było FF albo chociaż 1,3x to można by i dać te 8000zl.
Myślałem o tym Fuji, ale to ani kurcze podstawowy zestaw, ani co, a do zabawy jednak trochę za drogie. Przez chwilę wariacko myślałem nad sprzedażą Epsona RD-1 i x-PRo do Summicrona 50/2, ale to zamienianie siekierki na kijek........
A to zdradź mi w takim razie tajemnicę jak voitka z bagnetem LM podepniesz do tego NX'a. Na plastelinę przykleisz? :wink:
A po drugie, body NEX-3 to za 500zł można kupić.
Za 8k to można LM8 wyhaczyć, jak się ma szczęście.
Może też być NEX-5N z zew. wizjerem EVF.
Faktycznie, na stronie novoflex jest wyszukiwarka
http://www.novoflex.com/index.php
Jedyna różnica między NX a NEX to właśnie brak adaptera do LM. Myślałem, że technologicznie to to samo. Także największe możliwości do adaptacji szkieł i najlepszy crop daje bagnet NEX. Sanki na wizjer można klejem przeczepić.
W jakim sensie nie ma adaptera M do NEXa ? :O
PS. Aaaa, chodzi o NX. No nie można, bo ma średnicę bagnetu za małą.
PS2. Wizjer optyczny do NEX przecież jest zupełnie bez sensu. Jeśli już, to tlko EVF.
Profesjonalne body, profesjonalne obiektywy, profesjonalne fotki ?
http://www.fotopolis.pl/index.php?n=...erwsze-zdjecia
PS
Więcej budyniu nie widziałem nigdy.
Reportaż powinien mieć podtytuł (godny Marcela Prousta) "W poszukiwaniu straconej ostrości" :mrgreen:
Ja tam moze sie nie znam, ale dla mnie 4/3 to jest jakosc i plastyka...ale komorki fotograficznej.
Aps-c to jest krytyczne minimum. Ostatnio obrabialem troche zdjec z x100. Wszystko na f2 i co? Te foty sa bardzo ostre a pamietam ze na "tesctie" po zakupie wydawalo mi sie ze to mydlo powidlo.
X1pro fajne bardzo, ale nie ma odpowiednika 35mm wiec nie dla mnie. Zreszta jakby byl to nikt by x100 juz nie kupil wiec z punktu ekonomicznego rozumiem ta kwestie...
Poważnie? Kto tak twierdzi? Z resztą, nie sprzęt czyni profesjonalistę a wręcz odwrotnie. Zaczniesz zarabiać na fotkach z m4/3 to uczynisz swój sprzęt jak najbardziej profesjonalnym. Żeby Cię zachęcić, widziałem fotografkę z "Magnum" (jest taka agencja:wink:) biegającą z Olkiem E-4xx.
No tak... pewnie sierotka po cyfrowym kompakcie?... Suwaki ostrości, nasycenia i kontrastu na max. i będziesz Pan zadowolony:-D
Troll udziela sie rowniez na zoltym forum.
Na szczescie karmiony jest dosyc oszczednie.
http://www.fotopolis.pl/index.php?n=...rwsze-wrazenia
przeczytałem art. i troszki nie dowierzam. cyt.:
"Manualne ostrzenie niestety nie jest już tak wygodne. Pierścień nie jest manualny, tylko "elektryczny" - skutkuje to tym, że musimy się solidnie nakręcić, żeby wyostrzyć na interesującą nas odległość."
bawiłem się tym w sony hx100v - DRAMAT ;)
aLe, alE, Ale... za to lupka zapowiada się fajnie.
wersja elektroniczna lub optyczna!
Jestem ciekaw, jak będzie rozwiązane ostrzenia manualami, w szczególności przez przejściówkę Leica M - w wizjerze. Ostrzenie na LCD mnie nie interesuje.
Miałbym fajny backup, bo NEX to taki od biedy backup...
W wizjerze, pewnie tylko w opcji elektronicznej. Niestety Leica to nie jest, dalmierza nic nie zastąpi. Jest za to "ajlawiu", więc dużo prościej walczyć z filtrami i długimi szkłami, lepsza matryca i cena. Ciekawi mnie AF z 35, ale cudów, niestety się nie spodziewam. Sample z tego szkiełka wyglądają zachęcająco. Świetna "pięćdziesiątka" się szykuje. Do tego Vojtek 12 i elmarit-m 90 i nic więcej mi nie trzeba.
Wizjer hybrydowy w pozycji "evf":razz:. Swoją drogą ciekawe, czy matryca jest w "gotowości" gdy wizjer jest w poz. "ovf"? Mogła by chociaż piknąć, żeby potwierdzić trafienie. Chociaż szczerze wątpię.
Co do 3D, to podobno Zeiss lepiej sobie radzi:wink:. Za to bokeh z summilux`a... dla mnie "mistrzostwo świata i okolic".:twisted: