dzięki :p rozwiązałem to inaczej... kupiłem 2 gigową kartę na nividzie i tak ogarnąłem temat.
Wersja do druku
strideer
O rany, to konkretnie. Dobrze, że miałeś odpowiednią wiedzę, żeby to zauważyć. Ja pewnie żyłbym w nieświadomości przez pół roku, zanim bym się zaznajomił z tematem. 27 cali to jednak spory ekran i pewnie różnice w podświetleniu będą większe niż w 24ce.Najlepiej byłoby chyba kupic używany od osoby, która wybrała dobry model ale wymienia na coś lepszego. Ciekaw jestem jak często się zdażają bedpixele w tych NECach
Tak, przyznaję się do tego, że mam chyba za czułe oko lub za duże wymagania. Pełna zgoda na to, że większy ekran to bardziej problematyczne równomierne podświetlenie. Niemniej jednak ja sam jestem odrobinę zawiedziony, tym bardziej, że do zmiany starszego monitora przymierzałem się prawie rok i chciałem taki nowy model, który "wystarczy" na kolejne lata. Być może ktoś inny na moim miejscu machnąłbym ręką nie dostrzegając takich detali.
Co do uszkodzonych pikseli i subpikseli. Te trzy egzemplarze były wolne od takich wad, a oglądałem je dokładnie również zwracając dużą uwagę na ten aspekt. Nie powiem Ci, czy za tydzień albo miesiąc coś się samoczynnie nie zepsuje, mam nadzieję, że nie.
Jako podsumowanie należy powiedzieć chyba tyle, że naprawdę warto poświęcić trochę czasu na dokładne obejrzenie wyświetlacza przed zakupem i posłużyć się w tym celu nie tylko programem wyświetlającym jednolite tablice (w kolorach podstawowych i odcieniach szarości), ale także pobawić się trochę z normalnymi okienkami w systemie, przesuwanymi w różnych obszarach ekranu (wtedy można zobaczyć czy coś się nie zmienia zdecydowanie łatwiej, niż na dużych jednolitych płaszczyznach).
Dziękuję za informację.
W takim razie chyba warto powaznie się zastanowić nad Eizo SX2462W. Tam jest przynajmniej gwarancja 0 badpixeli...no albo używkę NECa używanego :)
Może w EIZO - nie wiem, rzadziej miewam doczynienia. Bo jeśli chodzi o NECzki serii PA, taki odsetek mógłby dotyczyć wyłącznie egzemplarzy, które spadły z TIR-a (i to dosłownie, nie w przenośni) :lol: A już z hotpikselami wyskakującymi po pewnym czasie nie spotkałem się nigdy - NECzki są fabrycznie wygrzewane.
Każda pliszka swój ogonek chwali ;-)
P241W-BK - udało się znaleźć faktycznie za 3200 zł :) Na razie jeszcze nie kupuję, bo pewnie do kwietnia trochę spadną, ale póki co to mój typ nr 1. Za tą różnicę dopłaty do Eizo (ok 1,5tys) można się zastanowić :)
Oj tam, to nie syndrom pliszki, tylko uświadomienie, że nawet na najdroższym sprzęcie może się trafić banalna wada. Do tej pory najdroższym sprzętem na jakim trafiłem piksela i to w mało ciekawym miejscu, było EIZO CG241W za ponad 7 tys zł. Fabrycznie wygrzewane i mierzone sztuka w sztukę. Nalepka EIZO ani NEC nie czyni cudów. Na przekór staje nam technologia produkcji LCD i wrażliwość na wstrząsy. Nawet wygrzewany monitor może objawić defekt właśnie po wycieczce furgonem kuriera. Stąd bardziej od reklamowanych zalet, ważniejsze jest zapobieganie możliwości pojawienia się niechcianych wad.
Pomocy... zainstalowałem gforce 520, najnopwsze stery i wszystko działa oprócz niemożności dodania profilu ICC do zarządzania kolorami w windzie ( 7 ) wszystko jest ok bo rozpoznaje monitor, kartę i jak chcę dodać to nie dodaje - dalej okno z profilami jest puste... o co kaman?
Ja też mam mały problem. Po wyłączeniu kompa monitor Eizo pozostaje włączony i muszę pamiętać o ręcznym wyłączeniu. Gdzie należy zmienić ustawienia?
Przez święta miałem możliwość pobawienia sie urządzeniem kalibrującym/profilującym i1. Testowałem go na crt-ku Eizo T766. Ostatecznie po zabiegu uzyskałem zapisany w systemie profil oraz jego obraz wizualny:
Nie bardzo wiem jak czytać otrzymane dane. Domyślam się tylko że zbliżone wyniki "Target" i "Current" to dobry znak ;)
Na moje oko obraz sie poprawił jednak kontrast wydaje się być trochę przesycony.
Mam jeszcze pytanie. Czy ustawienia początkowe od których zaczynam profilowanie mają znaczenie? Pytam bo mam tu jakby gotowe programy z ustawieniami typu "Picture" "Browser" czy "Movie". Nie wiem czy wynik jest ten sam startując na różnych trybach.
Jaki to był czujnik? I1 Pro czy I1 Display? Pierwszy wygląda jak słuchawka telefoniczna, drugi jak mysz.
Wykres jasności, pomimo, że programu Mach3 nie należy brać całkiem na serio, i tak jest nieco dziwny. Może to być zarówno objaw zużycia kineskopu lub błędy czujnika, o ile to I1 Display.
Wersja 'mysz' ;)
Co do jasności. Profilując, na jednym z etapów było skierowanie urządzenia odwrotną stroną do monitora celem zbadania padającego swiatła. Przy początkowym pomiarze gdzie monitor był 'plecami' do okna wskazywało ze jest zbyt ciemno - poniżej 10 luxów (gdzie norma to 30-80). Wobec tego przestawiłem monitor nieco w stronę okna by padało na niego więcej światła. Wówczas oba 'suwaczki' wskoczyły idealnie na zielone pole. Zrobiłem błąd?
Istnieje całkiem duże prawdopodobieństwo, że nie musi to być dobra kalibracja. I1 Display znaleźć poprawnie działający graniczy z cudem.
Jeśli nie ma Pan standaryzowanego oświetlenia nie ma sensu ustawiać monitora do niego. Lepiej jaskrawość dobrać tak, aby biel monitora nie była jaśniejsza niż zwykła kartka papieru i zrobić kalibrację do jaskrawości "naturalnej".
Kilka stron wczesniej kolega pytał o monitor: Nec-2690wux cena w granicach 1900zł jest dobra, tylko czy monitor poradzi sobie?
Witam
Interesuje mnie monitor jak w temacie:
-czy ktoś takowy posiada i czy nadaje się faktycznie do fotografii?
Szukam czegoś co zastąpi mi właśniepadłego CRT Trinitrona a ponieważ jestem w okresie inwestycyjnym /inne wydatki/ to ta pozycja wydaje mi się sensowna.
pozdr
Proponuje zacząć od tego:
http://mva.pl/viewtopic.php?f=40&t=152
A wszelkie wynalazki produkowane jako masówka do marketu proponowałbym sobie odpuścić. Bo cena wcale nie jest niska za ten panel a w tej cenie można mieć o wiele lepsze (pod wzgledem fotografii) monitory,
Oczywiście że przerobiłem lekturę obowiązkową
Ale z tego wynika że praktycznie tylko Eizo robi dobre panele
A tu IPS i 24 cale niezwykle kuszą.
Co w takim razie w zamian w podobnych pieniądzach?
Chodzi mi tak naprawdę żeby mieć trochę lepiej niż miałem /21"" Trinitron CRT/
Może EIZO S2243W?
A czy przy 22 calowej panoramie obrabiane zdjęcie nie będzie mniejsze niż w 21 calowym CRT-ku?
pozdr
Witam szanowne koleżanki i kolegów.
Mam okazję (z pewnego źródła) kupić przestałego w sklepie od roku EIZO FLEX SCAN S2202W za około 1000pln. Czy warto do zastosowań czysto amatorskich?
Co innego polecacie do 1500 pln ?
Pozdrawiam
S2202W to TN, zupełnie nie warto.
Jesli czysto amatorskie to po co kupować EIZO, IMHO szkoda kaski i lepiej zainwetsowac np. w jakieś fajne szkiełko, chciaż jak widzę w stopce masz już kilka fanych szkiełek ;)
Ja mam np. taki zwykły NEC AccuSync®AS221WM i mimo, że nie jest to monitor fotograficzny i ma matrycę TN to nie mam jakiś większych problemów z kolorami, odbitkami, itp. kwestiami - ale to oczywiscie IMHO.
Składam nowy komputer. Z przyczyn zawodowych sporo czasu spędzam przed monitorem. Bawię się też trochę grafiką, no i fotografuję. Założyłem sobie, że potrzebuję nieco lepszego monitorka. Do Eizo nie jestem przywiązany. Po prostu dostałem ofertę Eizo, za kaskę jaką napisałem wcześniej. Pytam żeby rozważyć różne możliwości, a jednocześnie zoptymalizować wybór pod względem jakość/cena.
S2233W to już zupełnie inna bajka. Co do zrujnowania, to jest właśnie niedrogi, niezły, amatorski monitor. Nie mylić z chińszczyzną.
A na czym oglądać swoje zdjęcia zrobione tym fajnym szkiełkiem? No bo chyba nie na ekraniku aparatu? EIZO nie robi wyłącznie super-hiper sprzętu dla zawodowców. W ofercie są i proste monitory domowo-uniwersalne, korporacyjne i inne. Trzeba też pamiętać że nalepka EIZO nie czyni cudów, daje jednak pewna gwarancję jakości. EIZO robi wyłącznie monitory. Nie może sobie pozwolić na lipę, bo jeśli poszłaby fama że robi kiepskie monitory to nie podniesie sobie rentowności produkcją lodówek. Ta zasada dotyczy nawet najtańszych, najprostszych modeli. No i Made in Japan. Nie żadne PRC czy inna Malezja. To raczej istotny szczegół.
Ludzie pracują i na laptopach i twierdzą że jest ok. Tymczasem wręcz z nużącą regularnością, po przesiadce na jakikolwiek normalny monitor słyszy się sekramentalne: "O RETY! Wszystkie zdjęcia mam do poprawy!" Albo: "Za jakie grzechy tyle lat męczyłem się na tym szmelcu!" :)
Tańszy: NEC P221W
Lepszy: EIZO S2243W
A tak w ogóle podręcznik monitoroszukacza: http://mva.pl/viewtopic.php?f=8&t=153
Zgadza się! Aczkolwiek nie wyobrażam sobie używania monitorów (do fotek) z laptopa, no chyba, że nie miałem w rękach odpowiedniego lapka ;)
Tak naprawdę to wyraziłem tylko sowje zdanie, a wybór i tak należy do Każdego z nas :)
Niemniej jestem w pełni zadodowolony ze swojego monitorka i w zupełności mi wystarcza, no i właśnie chyba o to chodzi :)
czornyj w necie widzę oferty 2300-2800. Jaka cena była wcześniej ?
2800 vs 4tys za PA241W - chyba warto rozważyć. 1 cal różnicy, tylko ta mała plamka...
Okolice 2800 to wcześniejsza cena, teraz spadła o 5 stów do okolic 2300. Nieźle, jak na monitor z 23" 1920x1080px matrycą IPS sterowaną 14-o bitowym 3D LUT z 16-o bitową precyzją przeliczania i możliwością sprzętowej kalibracji, oraz elektroniczną kompensacją równomierności podświetlenia.
Monitor jest łudząco podobny do PA241 oraz 271W, ma jedynie normalnogamutową matrycę i podświetlenie, oraz nie posiada korekty starzenia się podświetlenia.
Zalety podobne jak w całej serii PA -można skalibrować wszystko na wszelkie możliwe sposoby z obłąkańczą, chirurgiczną precyzją. Do tego pozwala się skalibrować do niezwykle niskiej (jak na CCFL) jaskrawości minimalnej - ok. 30-40cd/m^2, dzięki czemu można na nim komfortowo pracować nawet w ciemnej du... znaczy się sali ;)
Na pewno jest to obecnie najlepszy panel jaki można kupić za 2222PLN.
Tom01, czornyj dziękuję bardzo za opinię.
Rozumiem, że jeśli chodzi o wybór pomiędzy NEC PA231W i EIZO FS2233W, wskazanie raczej na ten pierwszy?
Coś mi się zdaje, że przekroczę założony budżet :(
NEC serii PA nafaszerowany jest najbardziej zaawansowaną elektroniką sterującą, jaka jest na rynku.
Jeśli chodzi o liniowość, możliwości kalibracji, równomierność oraz kąty wyświetlania, to na tle tego panelu EIZO serii S sprawia wrażenie jakby przyszło z nożem na strzelaninę.
A jak (czy?) się to przekłada na codzienną pracę, jakość wyświetlanego obrazu, trwałość eksploatacyjną, itd. Jednym stwierdzeniem: czy warto za to zapłacić? Co mi po elektronice, jeśli jako zwykły zjadacz chleba nie będę potrzebował (umiał) jej wykorzystać?
Może wystarczy P221W? Czy na pierwszy rzut oka widać różnicę?
Kalibrowałem ostatnio SV231W (to samo co PA231W, tylko selekcjonowane fabrycznie) pewnemu neurochirurgowi. NEC stanął w towarzystwie EIZO FS2331W, który został dokupiony jako dodatkowy monitor do zwykłych zastosowań. Lekarz wytrzymał z tym zestawem jakieś 2-3 tygodnie, po czym zwrócił EIZO z prośbą o wymianę na drugie PA231W, więc różnica chyba jednak była widoczna ;)
Co zaś do P221W lub S2233W, to paradoksalnie są trudniejsze w obsłudze i bardziej wymagają kalibracji.
No to chyba się skuszę :) Dzięki bardzo za odpowiedź.
Ja też już szukam na jakiegoś sklepu w okolicach Tychów/Katowic, gdzie można by było zobaczyć przed kupnem, bo albo przetestować porządnie w sklepie, albo kupić wysyłkowo od wiarygodnego sprzedawcy, gdzie będzie możliwość zwrotu w ciągu 10 dni bez podania przyczyny. (A najlepiej to by było kupić już skalibrowany :D)
Myślicie, że cena utrzyma się do maja? (bo, że spadnie to raczej nie wierzę) Pod koniec kwietnia zaczynam śluby i do tego czasu może się jeszcze rozkalibrować...chyba, że różnice nie będą zauważalne gołym okiem?
Cena jest zależna od kursu euro, więc może spadnie, może się utrzyma, może pójdzie do góry. Po moich przebojach z PA271W przygotowałem dość dokładny test umożliwiający szybkie sprawdzenie jak dobrze działa podświetlenie urządzenia. Może go niedługo opublikuję, to będzie do wykorzystania podczas sprawdzania monitora przed zakupem. Poza tym warto zerknąć czy nie ma uwalonych pikseli oraz czy w czerniach nie "cieknie" któryś z narożników (trzeba patrzeć na wprost przy zgaszonym świetle i z wykluczonymi odblaskami).