Tak, robione ze statywu. Odległość od obiektu 30 cm. Być może że nie robiłem to prawidłowo,ale nie znam procedur. Kąt nachylenia ok. 45 stopni
Wersja do druku
Tak, robione ze statywu. Odległość od obiektu 30 cm. Być może że nie robiłem to prawidłowo,ale nie znam procedur. Kąt nachylenia ok. 45 stopni
W "dwucyfrowych" Canonach podawany przez firmę zakres tolerancji AF to DOF przy danych ustawieniach. W jedynkach - 1/3 DOF. Nie, nie pamiętam linku ;-) ale to wyczytałem w którejś wypowiedzi C. Westfalla - za czasów gdy sam bawiłem się w testy z linijką pod kątem ;-)Cytat:
Zamieszczone przez Tytus
Gdyby ten test zrobić idealnie, byłobu jeszcze lepiej. Płaszczyzna ostrości na zdjęciu nie jest równoległa do linii czarnej (lekkie przekoszenie). To już wprowadza błąd. Więc jakieś 2mm FF jest jak najbardziej do przyjęcia. Tym bardziej, że nie robi się makro przy przysłonie 2,8 i w dodatku z AF.Cytat:
Zamieszczone przez Tytus
Poza głównym tematem.
Właśnie takie błędy przynoszone na żytnią są powodem wojen. To jest ilustracja problemu. Ksp01marek nie wpadnij czasami na pomysł lecieć z tym do serwisu i w ramach gwarancji wyregulować na "0". Pewnie wtedy Ta Straszna Baba Z Wąsami przegoni Cię na cztery wiatry i będziemy mieli nowy ciekawy wątek.
No to ja teraz zadam pytanie:). Jaka wg was jest tolerancja AF, ja mam -4mm i na moich obiektywach tego nieodczuwam, ale zawsze zastanawiam sie co by bylo gdybym zapodal swiatlo 2,8.
Chetnie poczytam co o tym sadzicie !!!
Tolerancji AF nie określa się w milimetrach!!! Powyżej podałem zasadę.Cytat:
Zamieszczone przez Valentino
Tylko problem w tym, ze ja nie wiem co to jest DOF :oops:Cytat:
Zamieszczone przez muflon
A, to było tak od razu :) Głębia ostrości = zakres odległości, w których, przy danej przysłonie, odległości od obiektu, wielkości matrycy, itp. itd., po wywołaniu do pewnego, ustalonego rozmiaru odbitki, obraz jest "ostry". Bardziej łopatologicznie: odległość od pierwszej rozmazanej linii na Twoich testach do ostatniej :-) Przy czym definicja "rozmazana" jest dość konkretna - poszukaj na googlach "DOF calculator", żeby wiedzieć jaka.Cytat:
Zamieszczone przez Valentino
Powiem ci jak ja to zrozumialem... Dof to jest odleglosc od pierwszej do ostatniej ostrej kreski i jezeli w tym zakresie jest linia pomiaru AF to AF jest ok, tak ??Cytat:
Zamieszczone przez muflon
Angielskiego w szkole nie mialem wiec link nic mi nie mowi :)
Tak. Przy czym "ostrość" nie jest według Twojego widzimisię, ale według matematycznych wzorów.Cytat:
Zamieszczone przez Valentino
A moim zdaniem absolutnie nieakceptowalna. Każda matryca posiada określoną rozdzielczość, ktora determinuje maksymalne, dobre jakościowo wykonanie odbitki. Na takiej odbitce możemy ocenić faktyczną jakość zdjęcia. Wykonując zdjęcie świadomy fotograf operuje GO wg swoich potrzeb. Przyjęcie takich odchyleń całkowicie neguje stosowanie GO w fotografii, Chyba, że do aparatów za niemałe pieniądze nie oczekujemy nic więcej niż od "kieszonkowych". I chyba na takiej akceptowalności bazuje serwis, a być może i producent. Jesli tak to tragedia. Tym większa, że niektórzy z użytkowników to akceptują. Tylko dlaczego? Kupujemy aparaty dla "szpanu" czy w określonych celach fotograficznych?Cytat:
Zamieszczone przez kocis
Cóż, ja nie twierdzę, że byłbym szczęśliwy z tak ostrzącym obiektywem :-? Tym niemniej tak jest - i to nie tylko w Canonie, ale również u pozostałych producentów, podana jest "jakaś" tolerancja w obrębie której AF uznawany jest za pracujący poprawnie. Nie tylko w cyfrówkach :) I mimo, że problem dotyczy w sumie niewielkiej ilości egzemplarzy (choć ich posiadacze krzyczą najgłośniej ;-) ), to jeśli ma się "tolerowanego" pecha - to pech :? .Cytat:
Zamieszczone przez Janusz
Jeśli budzi to Twój sprzeciw - zawsze zostają lustrzanki manualne ;-)
Gdyby np tenże aparat miał dostatecnie jasną matówkę to było bardziej do przeżycia. Ale wiem z autopsji (20D), że takie różnice na linice przekładały się na inne zdjęcia z dalszej perspektywy co najmniej wprost proporcjonalnie. Obiekt nieostry, a plan przed nim lub za nim ostry.Cytat:
Zamieszczone przez muflon
6mm różnicy :!:
To żaden błąd, lustrzanki af miały taki błąd 10 lat temu i nic się nie zmieniło. Niestety nadal lepsze jest ludzkie ok.
Jak czytałem specyfikację nowego Canon EOS-1D Mark III to zaciekawiła mnie opcja regulacji autofocusa do poszczególnych szkieł.
Nowy soft dostępny do tego Canona ma obsługiwać sterowanie autofocusem za pomocą kompa i pewnie inne cuda, a może nawet zapisywanie ustawień przesunięcia autofocusa dla każdego szkła oddzielnie.
Kiedyś (dawno, dawno temu) napisałem w tym wątku, że Canon powinien udostępnić narzędzia do tego typu operacji, bo znikł by problem z BF/FF focus. Niektórzy forumowi mądrale pisali, że wtedy to dopiero serwisy miałby ręce pełne roboty. Jednak Canon stanął na wysokości zadania i "spełnił" moje życzenie i poszedł nawet dalej, zaimplementował tą funkcję w body. :p
Wiadomo, że ta funkcja była by lepsza, gdyby była bardziej rozbudowana np. o możliwość kalibracji dla poszczególnych ogniskowych zoomów, a nie tylko dla całego zakresu dla poszczególnego typu obiektywu, ale zawsze to krok w dobrym kierunku. Stałki będą już działały perfekcyjnie.
Szkoda, że polityka uaktualnień Canona nie jest np. taka jak Nikona, który wraz z nowym software dodaje nowe opcje do istniejących body. Canon mógłby wypuścić upgrade softów do wszystkich swoich puszek i zawrzeć w nim możliwość kalibracji autofocusa. Przecież to tylko soft i aparat kontroluje autofocus, a dodanie kilku linii kodu do firmware nie powinno być tak wielkim problemem. Z technicznego punktu widzenia nie powinno być problemów, ale mogę się mylić. Wątpię w takie posunięcie naszego Canona cwanona, bo mniej ludzi zdecydowałoby się na zakup nowych modeli.
Pozostaje tylko też wątpliwa, ale jednak nadzieja, że nowy soft np. Canon EOS Viewer Utility będzie w starszych modelach mógł kontrolować nastawy autofocusa. Moja wątła nadzieja spowodowana jest tym, że np. picturestyles niedostępne w np. w Canon 20D można było stosować w Digital Photo Professional, chociaż to było w odniesieniu do plików wyprodukowanych przez aparat, a nie samego body. Poczekamy - zobaczymy. Myślę, że ta funkcja będzie dostępna w każdym nowym body Canona, a nie tylko w jedynkach, chociaż kto to wie.
sterowanie focusem z kompa nie ma raczej sensu bez Live View, więc nie widzę sensu implementowania tej opcji do poprzednich modeli
jeśli chodzi o ustawienia bf/ff, to w nowym EOSie ta funkcja jest w body, i z tego co kojarzę, jest możliwość zapisania ustawień dla 20 szkieł... ustawianie bf/ff osobno dla różnych ogniskowych raczej nie ma sensu, bo szkło powinno być skalibrowane w całym zakresie
WereWolf - czytaj uważnie zanim coś napiszesz.
W moim poście napisałem, że w nowym sofcie Canona ma być możliwość sterowania autofocusem Canona EOS-1D Mark III za pomocą komputera, a nie żeby zaimplementować tą funkcję do poprzednich modeli.
Poza tym piszesz, że nie ma sensu regulacja autofocusa dla różnych ogniskowych i tu, moim zdaniem, głosisz kompletną bzdurę. Spytaj ludzi, którzy mieli styczność z problemem BF/FF. Większość z nich ma problem np. przy szerokim końcu, a nie ma przy wąskim lub odwrotnie. Gdy wysyłasz aparat z obiektywem do kalibracji, to serwisant kalibruje obiektyw lub aparat przy co najmniej 3 ogniskowych (szeroki koniec, środek i wąski koniec) - była na forum relacja z wizyty w serwisie i opis softu serwisowego, który interfejsem przypominał korektor graficzny z wieloma suwakami odpowiadającymi poszczególnym ogniskowym. Pewnie, że powinno być tak jak piszesz, że jedna regulacja powinna wystarczyć dla całego zakresu, ale tak nie jest. Jeżeli już "powinno", to problemu autofocusa w ogóle nie być, a jeżeli już jest to regulacja w body lub w ewentualnym ogólnodostępnym sofcie rozwiązała by w większości przypadków ten problem.
Poza tym myślę, że wszyscy którzy mieli problem BF/FF z wielką radością przyjęli by możliwość upgrade swojego firmware w aparacie lub softu do kompa do takiego, w którym można by było wyregulować aparat lub obiektyw w kwestii autofocusa.
u mnie jest tak, na 17-40 mam 2mm BF, a 50 1.4 2mm FF wiec doszedlem do wniosku ze puszka jest raczej ok, ale za to na sigmie 70-200 mam 15mm BF i ten wynik mnie przeraza
czy macie jakis pomysl co moge zrobic z ta sigma?
CYNIG masz u mnie wirtualne pyfko, bo do K mam daleko i w zasadzie nie bywam :)
Podpisuje sie pod twoimi zaleceniami "obiema ręcami i nogami", z zastrzeżeniem, iż większość błędów jest winą fotografa.
Pomimo rozwoju elektroniki, elektromechaniki i tak, nawet do najlepszej puszki, trzeba podłączyć, najlepiej świetnego fotografa!!! :rolleyes:
jasne, jasne - rozumiem przekaz - winien jest zawsze fotograf, bo to nikogo nie obchodzi jak on zrobi zdjecie - ma byc dobre i tyle, a jak cos nie ostrzy na AF, to niech se wyostrzy recznie i nie zajmuje sie *******ami
ja sie pod to tez piwka napije, ale na szczescie nie wirtualnego :-)
Dokladnie tak! Nie obchodzi to fotoedytora, redakcje, agencje, nikogo
Wlasnie dlatego USM u Canona i Nikon ma obecnie podobne roziwazania, by swiadomy fotograf mogl poprawic automatyke.Cytat:
a jak cos nie ostrzy na AF, to niech se wyostrzy recznie i nie zajmuje sie *******ami
Gdy slysze, ze ktos zmierzyl to, ze jego egzemplarz nie ostrzy, myli sie o 3mm, to rece mi opadaja. Nie dziwie sie serwisowi, ze "reguluje" wam, ku waszemu dobremu samopoczuciu.
Do jakich zdjec potrzebujesz dokladnosci 3mm?! AF ma tez swoja toleraancje na bledy i w sprzecie z nizszej polki bedzie wiecej bledow niz w sprzecie z wyzszej polki. To normalne. Macro i tak bedziesz "krecil: recznie
Z aparatami jest tak jak z samochodami. Zaloz sobie, ze 1D MkII to mercedes, a 350D, to Fiat 126 p.
Jedno i drugie, to samochod i jedzie, ale cena inna, komfort jazdy rowniez.
Jestem na forum od stycznia i tutaj dowiedzialem, ze moje trzecie body, 20D, ktory mialem przed dwoma laty, robi nieostre zdjecia, jakies BF i cholera wie co. Robilem nim reporterke, zdjecia macro i nigdy czegos takiego nie stwierdzilem. Wszystko bylo ostro, w miare szybko, bo z 1D i 1DMkII rownac sie 20D nie moze, a tu czytam, ze to taka marna puszka!? Mowie sobie, sarkastycznie, ale zlom kupiles i nawet o tym nie wiedziales :)
Pracowal ten zlom w mrozie, deszczu, kurzu...
Malo tego! By bylo smieszniej, tutaj tez dowiedzialem sie, ze moj 24-70/2.8 L to taki beznadziejny obiektyw! Zaplacilem prawie 2000 USD za takiego smiecia, ktorego uzywa, o zgrozo!!! praktycznie caly swiat reporterski (pomijam nikoniarzy:) i nie wiedza o tym, ze to takie zle szklo!? Co za durnie! Mogli kupic np za kilkaset zlotych zaje...Tamrona! Ostrzejszy, bardziej kontrastowy, a jaki taaani! Nic tylko brac!
Tylko dlaczego zawodowcy sa tak glupi i kupuja te kontestowane na forum eLki!? Nie wiem tego od dzis.
Robie powiekszenia do metra, maks 120 cm z tych kiepksich eLek i nie mam zastrzezen, moi koledzy rowniez.
Maja natomiast zastrzezenia do wiekszosci niezaleznych szkiel, bo sa po prostu warte tyle ile kosztuja. Sam porownywalem pancerna Tokine 28-70/2.8 z 24-70/2.8 L.
Tokina - swietne, jak wspomnialem, pancerne szklo, ale przy powiekszeniach Canon pokazuje duzo wiecej niz Tokina, ktora gubi po drodze, wiele szczegółów, spada ostrosc. Przemilcze kwestie szybkosci AF, glosnosc.
Jesli ktos nie ma kasy na paskudna eLke, to niech kupi Tokine. Mowie powaznie. Daje wiele za nie wiele kasy.
Przyjaciel, natomiast przepstrykal Tamrona, tak chwalonego przez wielu na forum. "...ten obiektyw, to nieporozumienie. On ma AF!? Nie zauwazylem, obraz kontrastowy bez szczegolow..." No coz! Moze sie nie znac, bo on tylko robi dobre foty lub vide maluch i mercedes.
Ogladajac zdjecia na monitorze, robiac odbitki 21x15, wystarczy kompakt z dobrym szklem. Kto z Was robi wieksze powiekszenia?<b>
Znam takich, ktorzy marudza, ogladaja, wymyslaja, a w zyciu odbitki nie zrobili, powaznie!
I ciagle te opowiesci - gdybym ja mial taki sprzet, to...
...to pewnie nie robilbys lepszych zdjec, bo fotografii nie mozna sie nauczyc. Mozesz sie nauczyc fotografowania, a to nie to samo.
Ja, majac fajne zabawki, ktorymi zarabiam, uwielbiam robic zdjecia 40 letnim Nikkormatem FTn. On jest fantastyczny! Nie ma AF, nie robi 8 klat na sekunde, trzeba film zalozyc, wyjac, wywolac, powiekszyc foty. Bardzo lubie tez moje Leica M4 i M6. Mowie to z cala odpowiedzialnoscia. To jest fotografowanie. A w przypadku cyfry jest tak, ze coraz wiecej ludzi miast fotografowac, robi zdjatka, nie fotografie, a przy okazji ciagle maja problemy z BF i czym to jeszcze!? Nawet nie jestem wstanie zakodowac z czym niektorzy maja problemy.
Nie wszyscy oczywiscie, bo nie chce generalizowac :)
Troche mnie ponioslo ale wiedzcie, ze nie mozna miec w cenie "malucha" Jaguara, a servo N lub C z najwyzszej polki, potrafi pomylic sie nawet o 30 cm podczas sledzenia obiektu, bedacego w ruchu. I co wy NATO?
Mniej zajmowac sie pylkami na matowce, jakimis innym mniej lub bardziej wymyslonym problemami, a robic wiecej dobrej fotografii. Naprawde warto!
I na koniec, jesli ktos dotarl do tego miejsca - uwierzcie w to, ze najwiecej beldow popelniaja fotografowie, a nie sprzet. Niestety wiekszosc fotografujacych, to przyklady wrecz encyklopedyczne megalomanii, bezbledni, najlepsi, nieomylni, tylko zdjec nie potrafia robic.
O ile mam problemy ze sprztem, choc dzisiaj w zasadzie ich nie ma, gdyz wzrosla niezawodnosc tego, to oddaje go do serwisu. Nie pytam na grupie, czy wy tez tak macie, poniewaz powoduje to rosnaca lawine testow, zadowolonych do tej pory userow. To efekt tzw stadnosci.
A teraz SysOp moze mnie zbanowac :lol:
Jesli lubisz, to smacznegoCytat:
ja sie pod to tez piwka napije, ale na szczescie nie wirtualnego :-)
Udanych zdjec i czekam na lincz ze strony wiecznych testerow :rolleyes: