Dlatego walcze !!!!!!
Słonko świeci, sezon powoli się zaczyna czas na trochę skimboardingu.
[28]
[29]
[30]
Czekam na wasze opinie.
Wersja do druku
Dlatego walcze !!!!!!
Słonko świeci, sezon powoli się zaczyna czas na trochę skimboardingu.
[28]
[29]
[30]
Czekam na wasze opinie.
28 Za daleko
29 Za centralnie
30 Nie widać deski. Aparat trochę wyżej albo trochę niżej i byłoby fajno.
Na 28 chciałem zrobić zdjęcie używając filtra który dostałem do mojego 30mm pentacona który rozprasza światło i żeby złapać słońce musiałem się tak odsunąć.
29 zgadzam się, w tym zdjęciu podobna mi się to, że ludzie którzy pływają zobaczą próbę zrobienia 540 shuv'a czyli obrotu deski o 540 stopni moim zdaniem fajnie jest to pokazane.
Z 30 ogólnie jestem bardzo zadowolony był to moment kiedy z kolegą poszliśmy popływać i nagle otoczyła nas mgła. Podoba mi się styl ridera który robi frontboarda i za nim coraz gęstsza jest mgła. Deskę faktycznie słabo widać ale odbija się w wodzie i myślę, że tym nadrabia.
Ogólnie jestem nie zadowolony ze szkieł jakie mam i z ich stanu, jak wszystko dobrze pójdzie to zmienię mojego eosa 5 na T90 i wtedy będę miał dostęp do wspaniałych FD.
Więcej skima.
[31]
Jeszcze jedno zdjęcie zrobione podczas mgły.
[32]
[33]
Tutaj tak samo czekam na krytykę.
31 i 33 bardzo dobre, 32 pozatym że nieostre, również ok. Ta seria bardziej mi się podoba.
Dzisiaj wrzucony w międzynarodową sieć film naszej produkcji polecam obejrzeć, dobry sposób do zapoznania się z tym sportem http://vimeo.com/10959718
[34]
[35]
[36]
[37]
Coś dużo mniej ludzi się udziela jak zdjęcia troszeczkę się poprawiły :-)
Za mało lasek ;-)
Za dużo tej samej przeszkody :D
Wcześniejsze niezbyt ostre i ziarno/szumy za duże (choć akurat niektórzy to lubią).
Z późniejszych najlepsze 35,
Zdjęcia sympatyczne.
Filmik też sympatyczny, ale jak dla mnie trochę za długi.
Poza tym nie do końca łapię ten sport. W sensie wygląda na dający frajdę i dobrą zabawę, ale ma duże ograniczenia pod względem miejsca i warunków do jego uprawiania.
Dodatkowo rower, rolki, deska (deskorolka) i wiele innych sportów, oprócz trenowania na halach umożliwia efektywne przemieszczanie np. w mieście. W tym sporcie chyba nie występuje żadne praktyczne zastosowanie, poza ślizganiem się dla frajdy.
Nie mówię, że to źle, chętnie bym się poślizgał spędzając urlop nad morzem, ale nie zrobił bym z tego swojego głównego sportu i zamiłowania. W sensie ten tydzień ślizgania w roku to byłoby wszystko.
To trochę jak z nartami i Snowboardem. Na obu jeżdżę przyzwoicie. Na nartach jeździłem blisko 10 lat od małego. Na desce prawie drugie tyle i teraz znowu wróciłem do nart. I mimo, że nie jestem uprzedzony do żadnego z tych sportów, to narty dają więcej możliwości i zróżnicowania. W zjeździe są szybsze od deski. Można się nimi poruszać po płaskim dzięki kijkom i nie spiętym razem nogom co jest niemożliwe na Snowboardzie. Są narty biegowe, zjazdowe, do skakania i multum innych rodzai. I w zasadzie nie rozumiem sensu istnienia Snowboardu. Nie przychodzi mi do głowy żadna wymierna zaleta, poza tym, że jest inny i też może dawać frajdę. Czy szukanie czegoś innego tylko po to, żeby było inne jest aż takie istotne, kiedy od lat istnieje sport który daje podobne ale większe możliwości?
Gdyby najpierw była deska a potem narty to była by ewolucja, a odwrotnie?
Podsumowując, nikomu nie zabraniam, nie mówię, że jest złe. Sam lubiłem deskę. Ale kiedy przychodzi do obiektywnego porównania ciężko znaleźć argumenty za jakimś sportem, poza gustami, o których się nie dyskutuje.
sid, bardzo fajny post
szkoda że nie o fotografii :-)
Lepiej powiedz NJ-owi jak ma zrobić zdjęcia, żeby lepiej ów sport pokazać :-)
Film też nie był fotografią.
Po co NJ robi zdjęcia tego sportu? Bo chce nimi coś przekazać. Emocje, jakiś mistyczny klimat. Mój komentarz jest taki, że zdjęcia są ciekawe i mi się podobają, ale nie do końca do mnie trafia to co one pokazują. Dlaczego? Opisałem powyżej.
Z drugiej strony moim zdaniem zdjęcia i tak oddają ten mistycyzm lepiej, niż film.
Skim jak skim. Nie oszukujmy się, dość ograniczony sport. Dla mnie to raczej przypomina zabawe na kijki jako pistolety. Nie ma możliwości sobie postrzelać, to udajemy ze strzelamy ;-) Tak wyszło, że mieszkałem dośc długo w Portugalii i sporo surfowałem i jak widze teraz ludzi na skimie w Polsce to mi się troche smutno robi ;)
Ale to nei znaczy, ze skim jest pol-sportem czy cos. Argumentacje jaką podajesz sid, jest taka że równie dobrze możnaby powiedzieć, że co Ci dają narty, skoro bramek nie strzelasz ;) Prawde mówiąc każdy sport jest na swój sposób bezsensowny, ale na tym one polegają własnie. Że człowieka coś ciągnie do tego. Pasja, zamiłowanie.
Skip to sport wodny. Narty to zimowy. Deskorolka to cała idea street. No i ta część bardziej komercyjna. Snowboard..chciałbym powiedzieć to samo, ale tutaj niestety głównie chodzi o lans i komercje.
Nie oszukujmy się. Zawsze mówiło się, że jest różnica w kulturze i sposobie bycie między osobami co jeżdzą na desce i na rolkach. Tak samo na snowboardzie i nartach.
Mnie narty na przykład nigdy nie kręciły. Nigdy. Ostatnio pare razy byłem na biegówkach, ale to raczej towarzysko. Fajna sprawa, ale też zastanawiałem się "po co to". A wiem, że dla wielu osób to jest naprawdę wiele.
Za to wychowałem się na deskorolce. I dla mnie snowboard jest dokładnie ewolucją ze skateboardingu. Naturalnym dla mnie było, że w momencie poznania tego sportu - automatycznie się w nim zakochalem. Chociaż nie jeżdże do dzisiaj. I nie, nie wmówisz mi że wszysto co na desce to zrobisz na nartach. Bo po pierwsze, zjazdy i snowboard to raczej żart. Nie o to w tym chodziło :) Jeżeli tak to traktujesz to nie dziwie się, że nie widzisz w tym nic interesującego.
micles
Są to zdjęcia z jednego negatywu więc siła rzeczy jest jedna przeszkoda która leży na spocie obok mojego domu. Myślę, że kolejne zdjęcia wrzucę po wakacjach i będzie dużo innych przeszkód i różne miejsca w kraju.
Na szczęście nie doświadczam czegoś takiego jak szumy. Nie ostrych zdjęć naliczyłem 2 sztuki, pamiętaj, że to nie jest cyfra i zdjęcie nie musi być ostre jak żyleta. Myślę, że 35 spodobało ci się najbardziej z tego powodu, że jest bardziej "gładkie" od innych :-)
sid
Dla mnie sytuacja wygląda tak, dużo czasu spędzam na rowerze kiedyś bardzo dużo spędzałem na deskorolce, po jakiś konkretniejszych trikach cały się rozwaliłem. Jeżeli chodzi o przemieszczanie się po mieście to uważam, że longboard jest dużo lepszy od deskorolki.
Ale żaden z tych sportów nie dawał mi tyle frajdy co skimboarding. Mieszkając nad morzem kiedy przychodzi lato masz dość leżenia plackiem na plaży. To jest mój sposób na spędzanie wakacji, poznajesz dużo ludzi, jeździsz na zawody jak jesteś dobry masz z tego jeszcze jakieś korzyści finansowe. Cały czas się rozwijasz próbujesz jakieś nowe rzeczy. Do tego dochodzi druga strona medalu czyli wave(pływanie na falach na podobnych deskach) http://www.youtube.com/watch?v=TGsSfzeNZek . Tak naprawdę jeżeli nie spróbujesz to nie będziesz wiedział co to za uczucie.
Już niedługo powinien być znowu otwarty skimpark w Wawie tu masz mapke http://www.figlowisko.pl/Smarty/figl.../img/mapka.jpg
Co do nart i snowboard bardzo praktycznie podchodzisz do tych sportów. Osobiście wybrałem snowboard ale freestyle na nartach bardzo lubię oglądać. Te sporty są niesamowicie kreatywne szczególnie jeżeli chodzi o fotografie do tego dochodzą też deskorolka, rowery, rolki, skimboard, surfing. Fotografie tych sportów można porównać do fotografii fashion. Chodzi o zaprezentowanie ridera w jak najlepszy i najciekawszy sposób o uchwycenie jego stylu. Tak jak bywa z modelkami, masz po prostu piękną dziewczynę, naprawdę śliczną ale nie potrafi się pokazać, zaprezentować ciężko ci się z nią pracuje. Z drugiej strony jest mniej atrakcyjna modelka od której emanuje jednak takie ciepło, pozytywna energia i tak potrafi siebie zaprezentować, że zdjęcie na którym jest, jest dużo lepsze od tego gdzie miałeś poprzednią dziewczynę.
Tak samo jest z tymi sportami, masz miejsce i chcesz uchwycić jakiś trik na nim. Jest 2 riderów i każdy z nich potrafi zrobić ten trik lecz jeden z nich będzie na maksa spięty zrobi to bez gracji krzywo odjedzie, drugi natomiast zrobi to w ten sposób, że będzie to wyglądało płynnie ładnie i jeżeli to będzie grab na desce to będzie ładnie wyciągnięty a nie tylko złapany na chwile w odpowiednim miejscu.
Myślę, że możesz tego nie zrozumieć przez swoje podejście do sportu które według mnie jest bardzo mało kreatywne, czasami to, że sport jest inny i też może dawać frajde może być jego główną zaletą dzięki której wybierzesz dla przykładu deskę a nie narty i w drugą stronę.
!!! Łączenie podwójnego wpisu !!!
allxages
W Portugalii jest solidy wave to prawda i wiadomo surfing mistrzowska zajawka, ale ta odmiana skimboardu jest czymś całkowicie innym jest to bardziej deskorolka na wodzie niż coś związanego z surfingiem ale natomiast polecam jeżeli masz chwile zapoznać się z wave'owym skimboardingiem. Gdzie już na pewno jest dużo większe nawiązanie do surfingu.
Dlaczego zdjęcia z analoga nie muszą być tak ostre jak z cyfry?
Chłopaki, nie kumam kompletnie o co Wam chodzi z dorabianiem ideologii do sportu.
Lubię snowboard, bo lubię i koniec. Nie wiem o co chodzi z jakimiś lansami, ideologiami itp.
Nie oszukujmy się. Zawsze mówiło się, że jest różnica w kulturze i sposobie bycie między osobami co jeżdzą na desce i na rolkach. Tak samo na snowboardzie i nartach.
Nie zauważyłam, ale może się nie znam.
Skończmy może te dywagacje i wróćmy do fotografii.
NY - widziałam całą masę zdjęć analogowych i są ostre
To powiedz mi co jest nie ostrego np. w zdjęciu 31?
I nie dorabiamy żadnej ideologi, te sporty są w innym klimacie i jeżeli lubisz snowboard jechać w dół z górki, może czasem nawet szybko to tego nie zrozumiesz :-)
Wszystko w jak najlepszym porządku z Twoimi zdjęciami a ja istotnie nic nie rozumiem w związku z czym się żegnam.
No troszke skimowałem w Portugalii jak siedziałem na plaży i nie miałem deski ze sobą. Ale to bez żadnych ewolucji. Ja nie mówie, że to złe. Ja Ciebie rozumiem i popieram :)
Są rzeczy, które ciężko wytłumaczyć. Niestety. Tak jak muzyka. Są takie odmiany, że jakbyś zrozumiała co za tym stoi to byś nie uwierzyła. Tak samo tutaj. Ja nie mówiłem o snowboardzie jak sezonowym wyjeździe na stok, kupieniu karneu na 10 zjazdów/cały dzień, zjechania ładnie i wrócenia do domu. Ale nie wnikajmy już w ten temat :)Cytat:
Nie zauważyłam, ale może się nie znam.
Ah, za to co mi się przypomniało. Jak oglądałaś ostatnie igrzyska olimpijskie to może zauważyłaś że amerykańscy snowboardziści jeździli w takich ala jeansach? Wiesz, że to nei było przypadkiem? Głośno krytykowali to, że snowboard upada jako kultura. Eleganckie, dopasowane ciuszki itd itd.
Czas trochę odświeżyć temat bo mi się to zakurzyło
[38]
!!! Łączenie podwójnego wpisu !!!
[39]
[40]
[41]
Rozumiem, że są na tyle słabe, że nie warto komentować ?
O ile 38 i 40 coś przedstawiają i są poprawne technicznie , to 39 i 41 są chyba raczej nieporozumieniem.
czemu tak uważasz?
np. 38 mydło , kawałek flaszki , kawałek człowieka i przejarana zasłona.
Nie widzę nic na czym można by zawiesić oko. Ty coś widzisz w tym zdjęciu ?
Może tam jest jakiś zamysł którego ja nie dostrzegam ?
Ale czy to wszystko do siebie nie pasuje :)? Moim zdaniem brak ostrości ma swoje uzasadnienie, kawałek człowieka ewidentnie nie po pierwszej flaszcze i wyraz twarzy wskazuje na to, że będzie ciężko ale butelka sama się nie dopije.
Naprawdę fajnie, że coś napisałeś i wyraziłeś swoje zdanie a reszta jak zawsze zamula niestety.
Teraz chociaż wiem co "poeta miał ma myśli" ;-) , ale wyszło nie za bardzo.
To może wrzucę coś w kolorze możliwe, że będzie łatwiejsze w komentowaniu :)
[42]
[43]
[44]
[45]
[46]
Zapraszam wszystkich użytkowników do komentowania :)
Nikt nie chce nic napisać? :oops:
Fajnie że robisz analogiem, tylko że nic z tego nie wynika.Kumplom pewnie bardzo się podoba, ale dla kogoś dla kogo skosiem nie jest grosiem to nudy, pewnie dla tego nikt nie pisze. Po prostu zdjęcia same w sobie niczym nie porywają, byłeś, pstryknąłeś, pokazałeś.
Ja uważam, że każde zdjęcie jest wyjątkowe i żadne nie jest nudne :razz:.
Może mijam się z celem wrzucając swoje zdjęcia tutaj gdyż głównie każdy patrzy tutaj na portrety i nazwę użytkownika. (nie obrażam się tylko głośno myśle :) )
Nie ważne czy bym robił analogiem czy cyfrą, kadry były by takie same. Ja przeglądając twoją galerie znalazłem kilka zdjęć które jakoś mnie zaciekawiły chociaż dużo stawiasz na oryginalność. Nie interesują mnie ślubniaki i studyjne portrety i to jest pewnie główny powód dlaczego twoje zdjęcia mnie nie intrygują.
I poważnie mówię nie obrażam się w żadnym wypadku za takie opinię bo teraz nareszcie wychodzą mi mniej lub bardziej takie zdjęcia jak chce robić i bardzo mnie to cieszy. A wrzucając je tutaj chciałbym się dowiedzieć co myślą ludzie którzy raczej mają odmienne zdanie niż większość moich znajomych i riderów którym robię zdjęcia.
No dobra, ode mnie możesz się dowiedzieć tylko tego że są nudne. Gdybyś na 43 pokazał cały cień i stanął tak żeby gościa w pół nie ciął budynek, gdybyś na reszcie zdjęć nie stał tam gdzie stanął by każdy który patrzył by na te sceny, np na 46 położył się i robił zdjęcie w górę, żeby gość z deską był na tle nieba, gdybyś szukał innego spojrzenia niż oczywiste, być może zainteresował byś kogoś jeszcze niż kumpli którym te zdjęcia robisz. Na razie idziesz po najmniejszej linii oporu, stajesz, trochę bezmyślnie cykasz i myślisz że poza analogowca załatwi resztę, niestety magia kliszy nie zrobi z tego lepszych zdjęć. Bez urazy, ale jak przestaniesz myśleć jaki to jesteś ********y a zaczniesz chcieć się czegoś nauczyć zdjęcia będą lepsze. Ale oczywiście możesz olać, pstrykać dalej i żebrać o komentarze. Co kto lubi.
Z pozą analogowca możemy już skończyć bo wygląda to tak że raczej ty przejmujesz pozę antyanalogowca bo ja raczej nie podkreślam na każdym kroku klisz klisza klisza.
Z 43 zgadzam się całkowicie bo to są akurat 2 rzeczy które mi się nie podobają.
Natomiast co do 46 to nie zgadzam się z ani jednym słowem. Kompozycyjnie to zdjęcie jest przekozackie i tyle :) Wchodzą tutaj kolory drabiny, nieba i słupa. Jest widoczny najazd na przeszkodę i odjazd co jest bardzo ważne w takiej fotografii. Stanąłem na górze murku bo to było miejsce gdzie mogłem maksymalnie wykorzystać moją 28. Jak by było tak jak sobie wyobrażałeś postać od doły i dużo nieba to by każdy kto uprawia jakiś kreatywny sport to by wyśmiał to zdjęcie, szczególnie żeby zrobić je od dołu to bym musiał się zsunąć bliżej wody i bym miał zdjęcie **** a nie twarzy. Inne foty jakie widziałem to były zdjęcia z rolkarzami robione fisheyem ja chciałem inaczej wykorzystać to miejsce. Więc proszę niemów mi, że cykam bezmyślnie.
Dobra, nie mówię. Jesteś przekozak, świat jeszcze nie dorósł do Twoich zdjęć ale na pewno kiedyś dorośnie. Twoje wnuki będą miały złote życie tylko nie niszcz negatywów.
Ze skrajności w skrajność jak byś miał okres.
I tym optymistycznym akcentem skończymy moją w tym wątku obecność, przynajmniej do czasu aż jakieś ciekawe zdjęcia się pojawią. Na przekomarzanki z małolatami szkoda mi czasu.
z tych dobrych :
43 niecały cień
46 tabliczka w głowie. Dla ciekawszego efektu spróbowałbym obciąć prawe zakończenie murka przy jednoczesnym zachowaniu pozycji tego zielonego (przesunął aparat w prawo i obrócił w lewo)
z tych gorszych :
42 no fajnie, dzieciak ze skimem, i co dalej?
44 czarny kloc zamiast rolek. Do tego kadr totalnie badziewny.
45 takie trochę streetphoto'owe. Zwiększyłbym kontrast w postprocessie.
42 Podoba mi się to zdjęcie właśnie dlatego, że jest dzieciak ze skimem, może to i głupie :)
44 Rolki faktycznie ciemne ale głównie mi chodziło o pokazanie postaci na mini i jakąś logówke eventową a do tego wyczekałem aż latawce jakoś się ułożą.
45 na szeroki kąt nie mam osłonki i słońce mi się wbiło w obiektyw ale podoba mi się kadr wiec wrzuciłem.
46 Jak bym przesunął aparat w prawo i obrócił w lewo to bym spadł z conajmniej 3 metrów :)
Nie uznaje zdjęć bez patrzenia w wizjer więc tak bym nie zrobił ale z drabiną może tam jeszcze kiedyś wpadnę :)
Wrzucam teraz trochę innych zdjęć
[47]
[48]
[49]
skoro to fotografia tradycyjna to hm może jak już prezentujesz tego typu fotografie bw to warto byłoby podać przy okazji rodzaj kliszy, rodzaj wywoływacza, czas i temperaturę wołania hm?
Jak cie to interesuje to ostatnie 3 zdjęcia to przeterminowany ilford hp5 wołany w d-76 1+3 czas był około 15-20 min już nie pamiętam w temp 20 stopmni
Wyżej kodak portra 400nc wołane oczywiście w labie.
A co to za różnica czy cyfra czy analog przy ocenie zdjęć ?
Nie wiem po co podawać te wszystkie technikalia zawsze mnie to śmieszy.
A te ostatnie zdjęcia przyjemne w odbiorze.
47 kadr przesunąłbym chyba trochę w lewo
Pozdro
[50]
!!! Łączenie podwójnego wpisu !!!
!!! Łączenie podwójnego wpisu !!!
[51]
[52]
Po co tylu fotografów na 52?