Odp: Modyfikacja statywu ZOMEI do zdjęć makro
Janie, to jest wiedza powszechna i dziwię się, że trzeba Ci to tłumaczyć. Wpływ poruszenia określa się procentowo się względem wysokości kadru i jest to wartość względna a nie bezwzględna. To działa także w drugą stronę w stosunku do FF, czyli takie same poruszenia na średnim formacie są praktycznie niewyczuwalne i można przedłużyć czas ekspozycji z ręki (chociaż się tego zazwyczaj nie robi i zdjęcia właśnie dlatego wychodzą super).
To samo poruszenie co na FF będzie większe procentowo na APS-C, aby więc mieć mniejsze poruszenie na APS-C to należy zredukować czas ekspozycji, co się literalnie sprowadza do zastosowania ekwiwalentnych wartości tego czasu zależnego od ekwiwalentnej ogniskowej.
Gdyby tego nie robić, to np. z obiektywem 29 mm, który jest szerokokątny dla FF, przy takim samym poruszeniu na kompakcie, dla którego jest to odpowiednik 140 mm była by całkowita katastrofa. A więc na FF wystarczy 1/29 s, a na kompakcie już trzeba 1/140 s.
Odp: Modyfikacja statywu ZOMEI do zdjęć makro
Są proste zdania, proste przykłady, proste wyliczenia i proste wnioski
Skoro nie chcesz dyskutować o szczegółach w tym prostym przykładzie powyżej gdzie widać problem wpływu gęstości pikseli (rozdzielczości matryc) na rozmycie przy poruszeniu i widać jak się ma do tego ekwiwalent ogniskowej to po prostu skończmy ten problem szczególnie że nie jest on meritum tego wątku.
.... to jest wiedza powszechna ..., jasne a internet jest pełen różnego rodzaju takiej "wiedzy" powszechnej
jp
Odp: Modyfikacja statywu ZOMEI do zdjęć makro
Nie chcę dyskutować bo znowu w idiotyczny sposób dzielisz zapałkę na czworo.
Nic mnie nie obchodzi, o ile pikseli będzie rozmyty obraz na takiej lub śmakiej matrycy i z jakiego powodu. Sam sobie odpowiedz na swoje pytania i przedstaw wnioski zamiast męczyć nieznośnym miareczkowaniem byle gówna!
Rozmazanie obrazu wskutek poruszenia nie powinno przekraczać połowy plamki rozproszenia właściwej dla danego fizycznego rozmiaru nośnika i wyznacza się je biorąc pod uwagę tempo swobodnego spadania powiązane z obrotem układu optycznego wokół osi poziomej prostopadłej do jego osi optycznej.
Im dłuższa ogniskowa, tym większy łuk zakreśla przednia soczewka układu w jednostce czasu, i tym dłuższa kreska odzwierciedla fotografowany punkt na nośniku. Tak się składa, że aby rozciągnięcie punktu nie przekroczyło zadanego parametru, to trzeba stosować czasy otwarcia migawki równe lub krótsze od 1/ogniskowa w milimetrach dla FF, bo plamkę rozproszenia przyjmuje się jako konkretny ułamek wysokości kadru.
Do ilości pikseli w te czy we wte ma się to nijak, piksele to rzecz wtórna.