HyperSync Fomei Panther + PocketWizard + 5D III

Kolejny dzień testów. Skontaktowałem się z Fomei - oto co napisali:

I you would like use 1/8000s with battery generator Panther Mini 600 X and with Pocket Wizard(Flex TT5 + MiniTT1) you can use this steps:

1. Mini TT1: C2
2. FlexTT5: C2
3. Camera(i have Nikon D4): Menu - e/Bracketing/flash - set e*1 Sychronization time for flash 1/250*
4. Camera: Set M mode time 1/8000s

Co też uczyniłem - efekty mierne - niżej przykłady czas 1/1000 przesłona 11 moc 1/1
http://www.dropbox.com/s/k0fwg7qg9ig...HS%202-072.jpg

Niżej efekty konkurencji prosto z pudełka Odin Phottix - takie same ustawienia
http://www.dropbox.com/s/2shyfgkxhk7...HS%202-075.jpg

Jakiś postęp jest. Dziwi tylko ustawienie w C2 - może chodzi o wyższe kanały?

Nie wiem czy dobrze interpretuję ale wygląda na to, że lampa błyska odrobinę za późno, tuż po tym jak druga lamelka zaczyna zakrywać matrycę. No chyba, że to nie jest lamelka tylko rozpalający się żarnik lampy (wykres w linku poniżej). Tak czy tak na jedno wychodzi. Po prostu czas błysku jest za krótki, stąd pojawia się gradient (moc błysku słabnie z czasem)

Na początku powiedziałem, że czas błysku (tu bardzo istotny) rośnie wraz ze wzrostem mocy. Doczytałem i jest to nie prawda. W skrócie zależy to od budowy lampy - w jaki sposób następuje regulacja mocy. Więcej do poczytania tutaj: Paul C. Buff FORUM Archive • View topic - Flash Duration Explained

Może w takim razie spróbuj na minimalnej mocy?

To jest najlepszy efekt z PW
http://www.dropbox.com/s/lcfzg998wuk...HS%203-102.jpg

synch 1/250- czas 1/1000 - iso 100 - 1/8 moc lampy - 70mm ogniskowa

Sprawdzałeś może w innych warunkach niż ściana? Jestem ciekawy jak wyjdzie w pełnym słońcu.

Ja używam Discovery 1200ws z pocket wizardami tt5 i efekt jest podobny (przy najkrótszych czasac czarny pas u dołu) Więcej raczej nie wyciśniesz bo to zależy od lampy i czasu błysku. Według mnie jest bardzo ok, zdjęcie zawsze można lekko przykadrować, podciągnąć z RAWa. W plenerze z udziałem światła zastanego różnica w jasności nie będzie tak widoczna jak na płaskiej jednolitej ścianie.

zapominacie jak działa migawka w aparacie, przy krótkim czasie migawka nie otwiera się odsłaniając całą powierzchnie filmu/matrycy a jest szybko przesuwającą się wąską szczeliną, błysk pojedyńczy oświetli więc tylko część matrycy przez szczelinę w migawce, dlatego używa się HSS który jest zbliżony do światła ciągłego przez co świałto błysku wpada przez cały czas przesuwania się szczeliny na matrycę, zarówno jak szczelina jest na dole w połowie lub na górze matrycy. Nie przeskoczycie synchronizacji dla błysku, która jest w body i dla 5m3 jest 1/200 używając wyzwalaczy, które mają krótsze czasy synchronizacji.

Cytat:

---

Zamieszczone przez troglodyta

zapominacie jak działa migawka w aparacie, przy krótkim czasie migawka nie otwiera się odsłaniając całą powierzchnie filmu/matrycy a jest szybko przesuwającą się wąską szczeliną, błysk pojedyńczy oświetli więc tylko część matrycy przez szczelinę w migawce, dlatego używa się HSS który jest zbliżony do światła ciągłego przez co świałto błysku wpada przez cały czas przesuwania się szczeliny na matrycę, zarówno jak szczelina jest na dole w połowie lub na górze matrycy. Nie przeskoczycie synchronizacji dla błysku, która jest w body i dla 5m3 jest 1/200 używając wyzwalaczy, które mają krótsze czasy synchronizacji.

---

Obawiam się, że nie wiesz na czym polega ten trick.
Masz rację z migawką szczelinową, z tym, że mamy wędrującą szczelinę, a nie odsłoniętą całą klatkę.
Przy "normalnym" użyciu lampy błyskowej praca wygląda tak: otwarcie całej migawki - wyzwolenie błysku (naświetlenie całej klatki naraz) - zamknięcie migawki.
Przy HSS lampa błyska wiele razy w trakcie przesuwu szczeliny, co zapewnia równomierne naświetlenie każdego "kawałka" klatki, odsłoniętego przez migawkę.
Przy tym użyciu o którym piszą koledzy wykorzystujemy niedoskonałość lamp błyskowych - błysk ogólnie jest krótki, w lampach systemowych może zejść nawet do 1/20000s, ale w lampach studyjnych jest długi, nawet 1/500s. Używając krótkich czasów naświetlania i wyzwalaczy przenoszących informacje HSS traktujemy światło lampy błyskowej jak światło ciągłe - palnik zapala się stosunkowo szybko, ale dość długo gaśnie. Dlaczego wyzwalacz HSS? Aby podać impuls wyzwalający przy początku ruchu migawki.
Skąd się biorą nierównomierności? Im lampa lepsza, tym ma krótszy czas błysku, szybciej się wygasza, dlatego "początek" zdjęcia jest jasny, a potem siła światła spada. Niestety, to, co "normalnie" jest najbardziej pożądaną cechą lamp studyjnych (krótki błysk, umożliwiający np. "zamrożenie" długich włosów, ubrań, kończyn podczas szybkiego ruchu) przy tym zastosowaniu jest ich największą wadą. Chińskie, starsze lampy, dobrze się sprawdzają w takiej zabawie, ale wymagają przenośnego zasilacza, nowocześniejsze lampy mogą być "za szybkie". Jednak warto zrobić test plenerowy - gdy lampa jest jedynym oświetleniem ściany efekt może być mocniej widoczny, niż przy użyciu w plenerze do doświetlenia sceny.

Dokładnie dlatego teoretycznie im mocniejsza lampa tym lepiej. Pomimo straty mocy i tak wypada to dużo lepiej niż lampa systemowa w trybie HSS.
Dzięki temu można sobie pobłyskać w plenerze, w pełnym słońcu, na otwartych przysłonach kontrolując czasem światło zastane.
Przykład: https://www.dropbox.com/s/zh7nlfqzhj...dg858A8400.jpg F/2.0 1/2500s

I dlatego Pantera wróciła do producenta.
Próby ze sterownikami PW oraz ODIN nic nie dały - nawet podmiana na sprzęt Nikona nie dała pożądanych efektów.

Wielka szkoda - zależało mi.

Jakieś dalsze plany na zakupy?
Mogę sprawdzić jak synchronizują się lampy quantuum 300 tylko muszę sobie dorobić kabelki do PW.