Tak tez robilem, slonce w zenicie i trawa ale o krzewach nie pomyslalem, tylko jak mówię - na Nikonie D50. Na 5D praktycznie wb nieustawialny jak dla mnie ;c
Wersja do druku
Tak tez robilem, slonce w zenicie i trawa ale o krzewach nie pomyslalem, tylko jak mówię - na Nikonie D50. Na 5D praktycznie wb nieustawialny jak dla mnie ;c
Ja mam usunięty filtr dolnonoprzepustowy w 450D i w G2 i założone 850nm to mi łatwiej ( w poprzedniej G2 miałem filtr ok. 680 ale balans bieli ustawiałem na 850 lub 950nm i trzeba w lecie w pełnym słońcu najlepiej na bukszpan). Jak ustawiałem na 680 to miałem sepiowe fotki. W tym linku wszystko opisałem i są zdjęcia http://sprzedajemy.pl/okazja-canon-g...ffers&offset=0
(sprzedany został za 550 z wysyłką)
No to mi wyszło takie coś:
oryginał:
mielonka:
:)
Orginał jak nabardziej jest IR czekoladowe niebo i jasna zieleń
Jesli to C1000 orginalny - to ta fotka jest mistrzoswo świata
po zdjęciu saturacji w Canon DP i dodaniu kontrastu i lekko przyciemniona wygląda tak (na szybko w 5 sek)
I tak to właśnie powinno wyglądać. Jeśli chcesz mieć ładne kolorki, to potrzebujesz 'słabszego' filtra, bo 850nm jest na to za mocny. Rozejrzyj się za filtrem 720nm. Taki filtr przy poprawnie ustawionym balansie bieli da Ci czerwone/brązowe niebo, a po zamianie kanałów dostaniesz ciemne, niebieskie niebo i białe/biało-żółte/żółto-zielone rośliny, w zależności od ilości wpuszczonego do aparatu światła.
akurat fotografia cyfrą w IR to IMO niezbyt dobry pomysł ,lepiej za grosze kupic sobie analoga i filtr 720 ,filmy do podczerwieni są ogólnie dostepne ,nie ma problemu z długimi czasami i szumami ,nie trzeba czekac na bardzo bezwieczną pogode aby liscie na drzewach wyszły nierozmazane itd ,podczerwien to typowa fotografia na analoga niestety ,tu jest przykład fotki w IR
http://www.modelmayhem.com/portfolio/pic/24289642
Szanuję Twoją opinię, ale kompletnie się z nią nie zgadzam.
Filmy IR oczywiście można kupić, ale z tą ogólną dostępnością to grubo przesadziłeś. Koszt rolki Rollei czy Efke to 25 zł, tylko że taki film trzeba wywołać, a do wywołania potrzebna jest chemia i koreks. Koszty rosną.
Ktoś, kto nie siedzi w fotografii tradycyjnej będzie miał więc z wywołaniem takiego filmu spory problem, nie wspominając nawet o poprawnym jego naświetleniu.
I w Canonie bywa problem z filmami na podczerwień. Licznik klatek jest na bazie diody świecącej w podczerwieni. Nie wiem czy we wszystkich, ale w kilku na pewno.
ja swoje naswietlałem na canonie T90 zadnego problemu z zaświetlaniem klatek ,a licznik elektroniczny ,na jakiej zasadzie działa nie wnikałem .Wiesz w duzym slońcu naswietlenie Rolleia infrared na przysłonie f11 to około 1/15 s ,na cyfrze z tym samym filtrem i w tych samych warunkach około 5-8s czyli cos, co sie rusza nawet nieznacznie bedzie zawsze prawie poruszone ,pewnie mozna wyjac z aparatu filtr z przed matrycy ale wtedy mało sie bedzie nadawał do robienia normalnych zdjec ,czyli defakto koszt najtańszej lustrzanki cyfrowej to i tak około 400zł ,kwestia jak duzo sie fotografuje w IR ,ja lubie te fotografie bardzo ale wcale nie wykonuje tyle zdjec aby adaptować specjalnie aparat cyfrowy do IR .Jedynie co to matryca moze zarejestrowac głebszą podczerwień niz negatyw dedykowany,i mozna fotografowac z głebszym filtrem 850 nm co raczej np z filmami na podczerwień da słąbszy efekt niz 720 ,nie sprawdzałem ,wiadomości z materiałow Rolleia .
Wiem, że 50, i 30 mają taki licznik i pewnie jeszcze kilka. Piszą, aby nie używac filmów czułych na IR.