430EX2.
Jeśli typowo do pomieszczeń to bym się nie pchał w żadne z tych szkieł. Ew. bzyczące 35/2.
Wersja do druku
albo 28 2,8?
A skąd u autora pomysł 70-200 nagle, który też jak szybko się pojawił tak zniknął?
2k za to szkło to dobra cena - oczywiście z gwarancją EU - taniej to są ale z np USA albo używki na alledrogo...
To po kolei...po 1 temat dotyczyl wylacznie wyboru ze wzgledu na cene, a nie pytanie o jakosc tych obiektywow, bo oba podpinalem i oba fajnie rysuja. Po 2 50 ostrzy od 45 cm czyli dokladnie tak jak moj 24-105 i ja akurat nie mam problemow w pomieszczeniach z robieniem zdjec z tej odleglosci, przy 85 ktora ma bodajze focus od 85 cm jest juz troszke gorzej, ale jeszcze rok temu ten obiektyw kosztowal ok. 1600zl, a 50 1.4 ok. 1150. Teraz sytuacja sie zmienila i stad lekki dylemat. Dwoch obiektywow nie mam zamiaru kupowac bo finansowo krucho, czyli kupowanie 50 1.8 i 85 1.8 odpada. Poza tym wiem o tym ze nie bede uzytkowal na plenerach 2 obiektywow i wole kupic jeden dobry i taki ktory posluzy mi jakis czas.
Po 2 szersze ogniskowe mnie nie interesuja dlatego ze rzadko robie portrety na ogniskowej 30, sprawdzilem to przegladajac moje zdjecia, a tam ogniskowe przy portetach i zdjeciach natury (kwiatuchy itp) wahaja sie od 45-90. Przy szerszych ogniskowych to juz robie architekture i pejzaze, a tam z kolei nie potrzebuje jasnego szkla.
Po 3 wspomnialem o 70-200 tylko ze wzgledu na cene, bo to obiektyw ktory obok 100 macro czeka w kolejce do kupna, no ale to juz za jakis czas, jak do skarpety odloze.
Przyznam, że trochę dziwny ten dylemat bo jeżeli teraz różnica w cenie prawie żadna, to kup ten, którego bardziej potrzebujesz, albo kup tańszego. Jeżeli głównie zdjęcia w plenerze to stawiam na 85-tke, bo 50-tka dla mnie na cropie to taka ogniskowa ni w kij ni w oko.
pozdr
50 1.4
Mialem kiedys, bardzo fajne szielko. 85 1.8 kupilem pozniej i sprzedalem 2-3 miesiace pozniej. Wszystko zalezy od tegoco fotografujesz. Jak masz pomysl taki, ze w pomieszczeniach pouzywasz 85 1.8 - zapomnij :) wtedy kupuje sie 28 1.8 :)
Po powrocie do domu z pracy raz jeszcze na spokojnie przeanalizowalem obiektywy, teoretycznie 35mm to tez jest ogniskowa, ktora mogl bym robic zdjecia moim psiakom, ale cos mi sie wydaje ze ta 50 1.4 bedzie miala lepsza plastycznosc i ladniejsze odseperowanie 1 planu od reszty kadru anizeli 35 2.0. Musze tez przyznac ze na poczatku bralem pod uwage 60 2.8 macro, bo jak zobaczylem jak ostry to jest obiektyw to wrrrr, az milo dla oka, ale wiem o tym ze przy 2.8 przy ogniskowej 60mm to nis specjalnego nie osiagne jesli chodzi o sensowne portrety, a do macro ten obiektyw jest taki sobie bo jednak czlowiek nie zawsze moze podejsc na tyle blisko to obiektu, stad wole ogniskowa 100 (a glownie macro robie na plenerach w puszczy).
- bardzo ladnie powiedziane
Tez tak uwazam, co oczywiscie nie zmienia faktu iz 60 ostrzy ze az milo :), acha jesli 35 zaczyna byc ostra dopiero od 2.8 to w sumie bezsensu ja brac, to juz wtedy bezdalszych spekulacji wezme 50 1.4 ktora robilem zdjecie na 1.6 i wyszlo ostre w punkt, bez tracenia swiatla.
Nawet na cropie 50 i 85 tą są dwa różne obiektywy. Trudno tu zadecydować za autora wątku, który ma wybrać. Ja mam obydwa i nie wyobrażam sobie sprzedaży któregokolwiek z nich. Jednak bardziej praktyczniejszy jest c 50 1.4, gdyż "od bidy" na zewnątrz, poza portretem, może on mieć inne zastosowanie. Pozdrawiam