Jest link do aukcji z cena koncowa 540zl (za szybko gosc wystwil pozytywa wiec domniemaja, ze kolega) ale z tego co na tym forum prawnym wyczytalem byla jeszcze jakas inna aukcja, na ktorej ktos wylicytowal za ponad tysiac zlotych.
Wersja do druku
Stwierdzenie, że to sprzedawca jest BE, moim zdaniem, jest mocno na wyrost. On nikomu nie każe licytować przedmiotu i zachęca do czytania opisu. To że społeczeństwo trąci analfabetyzmem a zdolność przyswajania informacji dłuższych niż 160 znaków SMSa została już dawno zabita, przyczynia się właśnie do takich sytuacji. Sam sprzedaję dużo na allegro jako zarejestrowana firma. Wiem z doświadczenia, że nikt nie czyta opisu aukcji, regulaminu i innych istotnych informacji a potem robi wielkie oczy, że coś poszło nie po jego myśli.
Dlaczego? Po przeczytaniu:
"WITAM SERDECZNIE NA MOJEJ AUKCJI! Mam do zaoferowania zdjęcie telefonu Apple Iphone 4 32GB!"
Kupujący nie powinien już czytać dalszej części. Niestety chęć upolowania "okazji" powoduje, że niektórzy zapominają jak czytać ze zrozumieniem. Nie lubię przekrętów ale należy pamiętać, że każdy kij ma dwa końce. Tutaj kupujący nie popisali się i tyle.
thrymek, mam wrażenie, że zarejestrowałeś się na forum by bronić manipulanta...
Nie bronię manipulanta. :P Niby jaki mam mieć w tym cel? Sądzę jednak, że ludzie są sami sobie winni bo nie czytają co kupują. Jak napisałem wcześniej: nie lubię przekrętów. Do zakupów "okazyjnych" trzeba podchodzić po prostu z dystansem :)
thrymek ----> Gość zmanipulował opis i nie ma co go bronić. Co z tego że, w pierwszym zdaniu pada słowo zdjęcie jak dalsza część opisu odnosi się do telefonu jako przedmiotu. Przeczytaj dobrze to forum prawnicze to wszytko będziesz wiedział.