Zaraz się zacznie "przeciąganie liny" na stronę jasnych stałek :twisted:
Pozdrówka!
Wersja do druku
Widzę, że tu wszyscy chwalą T17-50, ja nim fotografuję również, ale ostrzegam: 60D nie ma mikroregulacji AF, więc IMHO jest bardzo duża szansa zakupu egzemplarza z BF lub FF. Jeżeli już kupować, to tam, gdzie są warunki do sprawdzenia, czy rzeczywiście trafia. Z trzech testowanych przeze mnie nie trafiał żaden. Oczywiście widać to tylko na pełnej dziurze i w okolicach maksymalnej ogniskowej, ale taka wada bez możliwości korekty, to przy portretach porażka.
ta puszka nie ma mikroregulacji (wykastrowali), dlatego też Tamrony i Sigmy wydają się być problematyczne.
18-135 gdyby nie "kręcił mordką" byłby dobrym rozwiązaniem, a 15-85 nie wart swojej ceny.
Ale w przedziale cenowym poniżej 2000 szału nie ma.
Pozwolę sobie się z Twoją opinia nie zgodzić ...
Dlaczego uważasz, że C15-85 jest niewart swej ceny ?? Owszem, nie jest tani, ale parametry optyczne ma na wysokim poziomie, bardzo dobrą stabilizację i konstrukcyjnie też nieźle (jeszcze nie słyszałem, by komuś się rozpadł).
Osobiście będąc jego posiadaczem zrezygnowałem z C10-20 bo uznałem, ze te 15 mm od dołu jest w zupełności wystarczające ... Dołożyłem do niego 70-200/4 IS a po drodze 85/1.8 portetowe i jestem w zupełności usatysfakcjonowany.
Jednak sam napisałem wyżej, że dla kogoś na poczatek przy braku funduszy raczej wskazany jest kit C18-55 IS, bo jest tani, a pozwoli zebrać trochę doświadczeń.
Jest to moja prywatna opinia, można się z nią nie zgodzić ;)
Pozdrawiam,
J.
Dziękuję za opinię ;) cenną bo bazująca na doświadczeniu. Ja, jako "pół-dyletant", (wybacz) powiem tak: Jeśli osobiście miałbym wyłożyć 2300 za zmiennoświetlny obiektyw bez szału to wolałbym dozbierać i kupić chociażby Lkę 24-105.
Czy okiem laika dostrzeżesz różnicę zdjęć z 15-85 a 18-135? Pozdrawiam
!!! Łączenie podwójnego wpisu !!!
To mnie zaskodzyłeś. Dzięki za info.
Aby było śmieszniej dzwoniłem 2 dni na infolinię Canona, gdzie poinformowano mnie że obiektyw ten rotuje przy ostrzeniu.
Pozostawiam bez komentarza poziom wiedzy pracowników infolinii :)
Tamron 17-50 2.8 VC jak dla amatora (dla mnie) jest ok.
Ma kilka minusów (zasysa kurz, dość ciężko chodzi pierścień ogniskowania, ostrość trzeba ustawiać kilkakrotnie na obiekcie bo za pierwszym razem po wciśnięciu spustu do połowy nie zawsze idelanie łapie ostrość, mój nie najostrzejszy na f/2.8-trzeba przymykać)
ma też kilka plusów (stabilizacja, optyka nie do porównania ze zwykłym kitem)
Według mnie jak dla amatora to bardzo trafiony zakup.
Wersja budżetowa Tamron 17-50 / 2.8.
Bardziej wypasiona Canon 17-40L/4,0 :)